Moderator: SebaSTI
SWRT_ napisał(a):spokojnie nie te same
Polski wiadomo jak , Zimowy po śniegu czyli moze trasy by się pokrywały ale jednak śnieg. Elmot nie wszystko się pokrywa , Nikon to Szuter. Acha no i zawsze Polski można w Strzelinie zorganizować.
A co my Dolnoślązacy poradzimy że u nas się da a u was nie
rally_fan1 napisał(a):"
Wszystkie z wyjątkiem Polskiego powinny być jednodniowe i liczyć maksymalnie 100km "oesowych"(Polski maksymalnie 250km "oesowych").RSMP w 2004 miały ponad 1330km oesów(te,które zostały rozegrane),w przypadku mojego rozwiązania ta ilość zmniejszyłaby się do ok.850km.
Dozwolone byłoby jeżdżenie samochodami klasy A8/WRC,ale z "ograniczeniem",że maksymalna specyfikacja takiego samochodu to specyfikacja z roku 2000(dotyczyłoby to również np.Lancerów tej klasy,tzn.nie można by jeździć EVO7 zrobionym na A-grupę bo jest "za nowe").
Tylko w przypadku rajdu-eliminacji ME i MP jednocześnie(Rajd Polski),załatwiono by to tak jak np.w Belgii,gdzie po prostu na daną eliminację obowiązuje zakaz używania samochodów tej klasy(choć w innych tylko "krajowych" eliminacjach A8 jest u nich dozowolona).Uzytkownicy tych samochodów pojechaliby ten rajd jakimś N4,albo czym by tam chcieli.Klasa A7 również nie byłaby zabroniona w MP.]
"Nielegalki" powinny być tępione w sposób zdecydowany:kara finansowa+karne minuty.W przyadku złapania jakiejś załogi po raz drugi(lub kolejny)w trakcie sezonu(tzn.przed innym rajdem)podwójna kara finansowa i tym razem już nie dopuszczenie do startu,zamiast karnych minut.A gdyby kogoś to nie nauczyło i oczywiście dałby się złapać po raz trzeci w danym sezonie to potrójna kara finansowa,niedpouszczenie do startu i odebranie do końca trwania sezonu MP w danym roku licencji RI,wydanie w zamian RII,a więc już do końca sezonu taki ktoś nie mógłby wystartowac zarówno w MP,jak i za granicą,a conajwyżej mógłby sobie pojeździć w Pucharze PZM.
Kubus napisał(a):Popatrz na polskie realia-jesli ktoś wyłozyłby na WRC to nie miałby juz kasy na nic innego.Wielu zawodników nie ma nawet kompletnego budzetu w moemencie gdy startuje sezon.
Skrócenie PZM do 50 km to juz chyba przesada.Nic to nie da.Pozatym zamiast skraca rajdy powinno sie je zrobic bardziej medialne zeby zaczely zarabiac na siebie.
Jeżeli możnaby zrobic cos to powinno sie klasę historyczną(auta z utracona homologacją) podzilić na grupy i puszczać tych zawodników razem z "normalnymi" oczywiscie odpowiednio nadając numery startowe.
Bez sensu jest to teraz ze trzeba czekać po przejezdzie wszytkich zawodników na klase historyczną
maciekd napisał(a):Jeżeli już ktoś jedzie rajd, to długość nie wpływa aż tak znacząco na koszty, ale za to na umiejętności kierowcy i jego doświadczenie. Dla mnie jako kibica jednodniowe rajdy nie mają sensu. Nie będe jechał pół Polski (a na każdy rajd tyle mam) żeby zobaczyć 3 przejazdy zawodników. Nocleg to 20PLN, a największe koszty to i tak transport. W 2001 roku rajdy trwały 3 dni i to było ekstra. Ok, w tym momencie 3 dni to sporo, ale jeden to za mało. Niech już będą dwa... Jedno jest pewne. Prowincjonalizacja i amatoryzacja rajdów z pewnością nie przyczyni się do ich rozwoju. Albo pożądnie, albo wogóle...
rally_fan1 napisał(a):mam pytanie:wolelibyscie rajdy jednodniowe(do 100km oesowych)z 3-5 WRC/A8 w spec.max.2000 na każdym z nich
czy to co mielismy w tym sezonie?
zakladajac oczywiscie,ze te zmiany sprawilby to(te WRC/A8 )
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości