Frycz kontra Pelikan

[marcin]

P.S. a co do Hirvonena, to koles najpierw zlal swoim golfem wszystkich u siebie, potem wypatrzyl go manager m.in. Makienena, a potem zaczal pokornie zbierac becki w WRC. A za rok, dwa, jesli wytrzyma cisnienie, to zacznie wygrywac rajdy. Bez tego, ze polowa sie popsuje a reszta wydzwoni.

Heh ja tylko dałem taki przykład, równie dobrze mogłem podać Duvala itd. Nie znam Grzyba, nie wiem jakim jest człowiekiem na codzień ale w czasie rajdu zawsze można miło i na wesoło z nim pogadać. Nie robi z siebie gwiazdy i nie sądzę żeby był zadufany w sobie. Każdy ma swoje zdanie jak zawsze

[mototom]

A ja powiem tyle, że po tym co się działo na Polskim, kiedy niejaki Pedersoli z niejakim Jean Josephem zjedli naszych nielegalnych upalaczy (bo objechali to jest za mało powiedzie), startując u nas po raz pierwszy twierdzę, że nasi kierowcy wszyscy pokolei do niczego się nie nadają. I gadanie Grzyba, że mógłby walczyć ze swiatową czołówką S1600 nie jest śmieszne, to jest tragicznie komiczne. Pewnie niektórym się naraże ale niech mnie przekonają, że tak nie jest.

[solota]

ja widze Grzyba w ME, a nie w JWRC, bo chyba przekroczy niedługo limit 28 lat. Nie ma co, Grzyb jest najlepszy w RSMP i mam nadzieję, że pokaże się gdzieś za granicami, bo należy mu sie

[Mroowa]

A może Frzyb chce w nielegalkach zrobić tyle kilometrów co Simon w swojej karierze na OSach nie wrózę mu wielkiej kariery w ME (chcę się mylić ale po tym jak piszecie jak on upala to ) to tam by musiał jechać 3 tygodnie wcześniej