Krzysztof Hołowczyc

[adamlen]

Skąd w takim razie budżet na starty.
Tak jak już pisałem kiedyś-przykre jest to, że jedyni sponsorzy na których można (było) liczyć to właśnie duże państwowe spółki. Nie mamy rozwiniętego przemysłu i własnego kapitału na takie wydatki jak sponsoring.

Nie będę wchodził w politykę, ale obie partie są siebie warte i robią wszystko aby udowodnić, że poprzednicy robili źle. Sami zaś robią coś skrajnie odmiennego (często również nic dobrego). Jakby nie można rozsądnie tego wypośrodkować.

[Voo]

Skąd w takim razie budżet na starty.

Nie wiem jak Hołek ale Martina to chyba zwyczajnie stać na taką zabawę. Nie pierwszy i nie ostatni syn bogatego rajdowego taty

[tomkuk84]

W ramach programu/audycji "duży w Maluchu" przeprowadzono wywiad z Hołkiem.
Poniżej podaję linka dla zainteresowanych.

https://www.youtube.com/watch?v=qX64ek9zx5A

[DonCorrado]

Wywiad z Hołkiem, raczej nie "branżowy" - http://weszlo.com/2017/03/29/zalapalem- ... ocknrolla/

[DonCorrado]

No proszę, miszcz PRu powraca: https://sport.onet.pl/motorowe/rajdy-sa ... dy/dvhy732
Ja tu nie piję do mandatu, prędkości itp, po prostu drażni mnie jego PRowa gadka w kontekście tego typu występków i nie koniecznie mowa tu o wypowiedziach odnośnie bezpiecznej jazdy.

[woocasch]

No to się Hołek popisał, ciekawe czy to go czegoś wreszcie nauczy. Ograniczenia prędkości są dla wszystkich, koniec kropka

[DonCorrado]

Żałosne tłumaczenie, jak by tam sytuacja nie miała miejsca itp. lepiej by zamilkł.

[wanderer]

No proszę, miszcz PRu powraca: https://sport.onet.pl/motorowe/rajdy-sa ... dy/dvhy732
Ja tu nie piję do mandatu, prędkości itp, po prostu drażni mnie jego PRowa gadka w kontekście tego typu występków i nie koniecznie mowa tu o wypowiedziach odnośnie bezpiecznej jazdy.

PRowa gadka to by była, gdyby nie szukał wymówek, że ciśnienie nie takie, że pomiar nieprecyzyjny i znaku nie zauważył, tylko zwyczajnie przeprosił, bo i tak wiadomo, że to jego nie pierwszy raz. A tak tylko dołożył kolejną cegiełkę do tego, że dziś rajdowiec to coraz częściej synonim wariata, który upala na publicznych drogach.

I tak ma szczęście, że w Polsce do tego typu przewinień podchodzi się bardziej pobłażliwie niż np w krajach zachodniej Europy.

[ToKu]

Ooooo, no to wielkie rozczarowanie, bo dzisiaj na "7" byłem przekonany, że to J E M U dotrzymuję "kroku", ale widocznie ktoś inny jechał jego autem.

[DonCorrado]

No proszę, miszcz PRu powraca: https://sport.onet.pl/motorowe/rajdy-sa ... dy/dvhy732
Ja tu nie piję do mandatu, prędkości itp, po prostu drażni mnie jego PRowa gadka w kontekście tego typu występków i nie koniecznie mowa tu o wypowiedziach odnośnie bezpiecznej jazdy.

PRowa gadka to by była, gdyby nie szukał wymówek, że ciśnienie nie takie, że pomiar nieprecyzyjny i znaku nie zauważył, tylko zwyczajnie przeprosił, bo i tak wiadomo, że to jego nie pierwszy raz. A tak tylko dołożył kolejną cegiełkę do tego, że dziś rajdowiec to coraz częściej synonim wariata, który upala na publicznych drogach.

I tak ma szczęście, że w Polsce do tego typu przewinień podchodzi się bardziej pobłażliwie niż np w krajach zachodniej Europy.

O to też mi chodzi. Jak trzeba było, to i do europarlamentu poleciał, żeby mógl za kasa panstwowej spolki bujac sie po dakarze, a nazwisko mial, zeby oprocz sukcesu jakims bylo ME sprobowac skruszyc beton ze zwiazku, przykladow sportowcow ktorzy w innych dyscyplinach orką wyrobili sobie pozycje i wskrzesili rozne sporty jest wiele, ale Holak tylko PRowa gadka, byle do przodu, okej jego sprawa, ale za to go nie lubie i to moje prawo, nie jest wg mnie osoba szczera, ma super glos i polot w wywiadach, dla sponsorow jest znakomity, ale w pewnym wieku moglby zrobic jakies pospolite ruszenie, szczytem odwagi byla wypowiedz po zeszlorocznym R. Polski gdzie wypowiedzialo sie kilku przed nim w tym Noworól i On na koncu tez przyznal, ze nie chodzi o kibicow tylko o pieniadze, jakby wczesniej tego nie wiedzial i pierwszy nie mogl uderzyc w dzwon nawet przed rajdem w stylu - drodzy kibice, jakbyscie zostali w domach i przy OESach byly pustki i tak za rok nie bedzie RP bo nie mamy na tyle kasy. Dla Miszel Mutą nawet przed TV będziecie stanowic potencjalne zagrozenie bezpieczenstwa imprezy! Ja rozumiem jego podejście do tematu, i można mu się nie dziwić, ale moje zdanie jest takie jak powyżej, mam do niego o to żal i tyle, ale to jego życie i wybory.

Nie wiem czemu nie wyciągną asa z rękawa i nie powiedział, że nie ma prawa jazdy przy sobie, może to już zmienili, ale na początku był błąd w ustawie, że kierowca który fizycznie nie posiadał przy sobie prawa jazdy a przekroczył o 50km nie miał go zabieranego! ale chyba to zmienili na prętce. Ciśnieniem kołach w radiowozu chciał chyba wywalczyć przekroczenie o 49 km/h a nie o 63 km/h, dziecinada, wstyd, tłumaczenie żałosne takie moje zdanie, i tak jak kolega wyżej napisał - wrzuca kamyczek do ogródka RAJDY TO NIEBEZPIECZNY SPORT nawet na komputerze w grze!

[viper]

Ludzie o co wam chodzi. Przekroczył prędkość konsekwencje są proporcjonalne do wykroczenia. Dziękuję. Niech rzuci kamieniem ten co jeździ na 50 50. Ludzie zlitujcie się. Zachowujecie się jak " pompon ". Ja go nie bronie tylko on jest zwykłym kierowcom który popełnił wykroczenie. Dziękuję i bez podniety. On musi szukać wymówek bo placa mu za szkolenie bezpieczeństwa.

[Hubertos]

Nie masz racji viper. Gdyby Hołek przyznał się do błędu to sprawy raczej by nie było. A on jak to ma w zwyczaju wole swoim PRowym gadaniem mydlić rzeczywistość. Muszę przyznać, że to strasznie irytujące, bo rzutuje na cały wizerunek rajdów samochodowych w Polsce.

[Loeb1987]

Trochę słabe gadanie. Bo w większości aut nawigacja wyświetla Ci dopuszczalną prędkość. Więc ciężko się nie kapnąć. Nie twierdzę, że na 50 jadę 50, ale nie przekraczam nigdy 70.

[ryjas]

Panowie. Krzysztof napisał na fb że nie zauważył znaku obszar zabudowany. To jest wystarczające tłumaczenie. Kto nie dostał podobnego mandatu nie zrozumie sytuacji. Ja dostałem. Co prawda nie za 113 ale za 89. wyprzedzałem ciężarówkę i minąłem tablicę zabudowanego. Widziałem zakręt, zwolniłem a za zakrętem panowie policjanci z suszarką. Nie wiem ile miałem na zegarach w momencie przekraczania zabudowanego bo nie wiem gdzie ta tablica była. A że wyprzedzałem ciężarówkę to fakt.
Powiedział że jechał ok. 100 to niech mu teraz udowodnią że tak nie było. 113 a 100 to jest duża różnica w kontekście utraty prawka. To nie było miasto, to nie była szaleńcza jazda (zważywszy że to gieteer) i nie jechał na konferencje o bezpieczeństwie jazdy. Więcej zdrowego rozsądku panowie. Każdemu się może zdarzyć. I każdy ma prawo do obrony.
A że Hołek lubi zapierdalać to inna para kaloszy. Dziwne że go nie złapali na autostradzie jak zamyka trzy paczki... a nie czekaj, paserati nie da rady.

[ryjas]

Nie wiem czemu nie wyciągną asa z rękawa i nie powiedział, że nie ma prawa jazdy przy sobie, może to już zmienili, ale na początku był błąd w ustawie, że kierowca który fizycznie nie posiadał przy sobie prawa jazdy a przekroczył o 50km nie miał go zabieranego! ale chyba to zmienili na prętce. Ciśnieniem kołach w radiowozu chciał chyba wywalczyć przekroczenie o 49 km/h a nie o 63 km/h, dziecinada, wstyd, tłumaczenie żałosne takie moje zdanie, i tak jak kolega wyżej napisał - wrzuca kamyczek do ogródka RAJDY TO NIEBEZPIECZNY SPORT nawet na komputerze w grze!

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017 ... ie-o-1930/