Jak myslicie !!! Kto, jak, gdzie i w czym ??? - sezon 2004

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Postprzez qbus » wtorek, 18 maja 2004, 15:40

Podobno dziś w "Kawie czy herbacie" :wink: był Grzegorz Grzyb i mówił że na Polskim wystartują Ignisem... więc chyba będzie dobrze.
"Janusz żyje wśród nas. My kibice nigdy o Nim nie zapomnimy."
www.racingshop.pl
Avatar użytkownika
qbus
S1600
 
Posty: 2756
Dołączył(a): poniedziałek, 9 cze 2003, 14:49
Lokalizacja: Myślenice


Postprzez żółtodziób » wtorek, 18 maja 2004, 17:09

106xsi: co nazywasz potworem? Mikserek z silnikiem o mocy osiągalnej dla aut rodzinnych? Dla mnie ta klasa jest śmieszna, droga jak jasna cholera a o wiele niej widowiskowa no i grubo wolniejsza.

FIA stara się ciąć koszty, ale robi to w idiotyczny sposób, nie rozumie że nie zależnie od technicznych regulacji rajdówki tak czy siak będa drogie, dopóki w ich budowę zaangażowane będą fabryki. FIA chciała zmniejszych koszty S 1600-tek ograniczając możliwości setupu aut, narzucając nieco mniej skompikowane rozwiązania, ale tak na prawdę najbanalniejsza cześć może być droga.

Chcąc drastycznie obniżyć koszty FIA powinna do rajdów wprowadzić klasę aut standarzowanych o charakterze prototypowym, coś na modłę wozów startujących w V8 Star albo w Nascar. W fabryce powstawałoby tylko nadwozie z włókiem szklanych przypominające seryjny model, ewentualnie silnik, a reszta pochodziłaby od jednego producenta. Oczywiście o żadnym postępie technicznym nie ma mowy, ale od tego jest klasa WRC. Dla juniorów ja bym widział 2 litrowe, wolnossące niezbyt wysilone Nkowe silniki pochodzące z seryjnej produkcji (ok 200KM), rurowe nadwozie, zwykła kłowa skrzynia biegów, jakiś prosty standaryzowany układ AWD ewentualnie RWD z centranie umieszczonym silnikiem. Do tego 4-5 rodzajów nienastawnych zawieszeń pochodzących od jednego producenta, w łatwej do demontażu postaci jakiejś belki. Nie byłoby wielkich kosztów, i nie byłoby gadania "a bo tamten to ma lepszą brykę". Według mnie żeby to wszystko miało ręce i nogi cena takiego wozu powinna wynosić nie więcej niż 30 - 40 000 euro. Nie jest to niemożliwe do zrealzowania.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez ZOWA » wtorek, 18 maja 2004, 17:17

żółtodziób napisał(a):106xsi: co nazywasz potworem? Mikserek z silnikiem o mocy osiągalnej dla aut rodzinnych? Dla mnie ta klasa jest śmieszna, droga jak jasna cholera a o wiele niej widowiskowa no i grubo wolniejsza.

FIA stara się ciąć koszty, ale robi to w idiotyczny sposób, nie rozumie że nie zależnie od technicznych regulacji rajdówki tak czy siak będa drogie, dopóki w ich budowę zaangażowane będą fabryki. FIA chciała zmniejszych koszty S 1600-tek ograniczając możliwości setupu aut, narzucając nieco mniej skompikowane rozwiązania, ale tak na prawdę najbanalniejsza cześć może być droga.

Chcąc drastycznie obniżyć koszty FIA powinna do rajdów wprowadzić klasę aut standarzowanych o charakterze prototypowym, coś na modłę wozów startujących w V8 Star albo w Nascar. W fabryce powstawałoby tylko nadwozie z włókiem szklanych przypominające seryjny model, ewentualnie silnik, a reszta pochodziłaby od jednego producenta. Oczywiście o żadnym postępie technicznym nie ma mowy, ale od tego jest klasa WRC. Dla juniorów ja bym widział 2 litrowe, wolnossące niezbyt wysilone Nkowe silniki pochodzące z seryjnej produkcji (ok 200KM), rurowe nadwozie, zwykła kłowa skrzynia biegów, jakiś prosty standaryzowany układ AWD ewentualnie RWD z centranie umieszczonym silnikiem. Do tego 4-5 rodzajów nienastawnych zawieszeń pochodzących od jednego producenta, w łatwej do demontażu postaci jakiejś belki. Nie byłoby wielkich kosztów, i nie byłoby gadania "a bo tamten to ma lepszą brykę". Według mnie żeby to wszystko miało ręce i nogi cena takiego wozu powinna wynosić nie więcej niż 30 - 40 000 euro. Nie jest to niemożliwe do zrealzowania.
nie porownuj auta rodzinnego do s1600.bo auto rodzinne po
1.jest o wiele ciezsze
2.ma inne przelozenie
3.inny moment
3.i jest jeszcze kilka wiekszych roznic ktore pozwalaja takiemu punto objechac auto rodzinne :roll:
ZOWA
A6
 
Posty: 1110
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2003, 13:12
Lokalizacja: Kraków GG1342916

Postprzez 106xsi » wtorek, 18 maja 2004, 17:32

Do żółodzioba: Przecież to jest prawdziwa A grupa. Cóż z tego, że "tylko" 1.6 l. Pug 206 S1600 przyśpiesza do setki w ok. 4 sek. (dane z WRC), więc nie uważam, że jest to mało widowiskowy samochód rodzinny. :? Ja osobiście mógłbym mieć taki w garażu. :D

A co do Grzybka w "Kawie czy Herbacie" to oglądałem. Babka która prowadziła z nim wyiad: " Już niedługo rozpocznie się sezon rajdowy w polsce..." :lol: :lol: A temat rozmowy był :"jak zaoszczędzić paliwo w ruchu codziennym"? Według mnie nie ma sensu zapraszać do takiej rozmowy kierowce rajdowego, którego autko spala 45l paliwa na OS. :D
Avatar użytkownika
106xsi
N3
 
Posty: 365
Dołączył(a): środa, 28 kwi 2004, 17:11
Lokalizacja: Kraków

Postprzez psz » wtorek, 18 maja 2004, 17:35

Innym zalozeniem S1600 byla nauka techniki podobnej do stosowanej w WRC, czyli - ze tak powiem - "napierania". Konstrukcja proponowana przez zoltodzioba imho nie uczylaby takiego sposobu jazdy, bo RWD-wiadomo, jednak inaczej sie tym jezdzi niz 4wd, a 4wd przy tej proponawanej mocy wymagaloby techniki blizszej stosowanej w eNkowych lancerach. Kto wie, czy daloby to rade samochodom klasy N3 :roll: Oczywiscie WRC tez wiecznie jezdzic nie beda. Jednak np. saxoT4 wielkiej kariery nie zrobilo...
Ale dobry bylby pomysl takiej unifikacji sprzetu, kurcze, nawet moze niezla bylaby walka potencjalnych prodecentow tych sprzetow o kontrakt na ich budowe... A kwestie przemyslenia takiej konstrukcji moznaby imho rozwiazac przez rozpisanie konkursu na budowe podstawy pod taki samochod...
BTW: zoltodziob, Ty to tym tigerem chcialbys nawet w WRC jezdzic czy co ;-)

A wlasnie, w jednym z wstepniakow w wrc byla mowa o tym, ze za wiele jest klas w rajdach... W ogole cos dekadenckie nastroje sie szerza w swiecie naszym...
"měl bych se smát ale mám úsměv Mikymauze"
Avatar użytkownika
psz
A5
 
Posty: 671
Dołączył(a): piątek, 21 mar 2003, 15:32
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Postprzez Kuba M. » wtorek, 18 maja 2004, 18:50

Psz ma rację, jak coś ma przygotowywać do nauki jazdy w WRC to nie może to być nic innego niż FWD z silnikiem z przodu. Wszelakie inne kombinacje to zupełnie inna technika jazdy. Ja tam nie widzę możliwości stworzenia taniej, efektownej, ładnej i szybkiej rajdówki. Takie sprzęty muszą być drogie. Co do standaryzacji elementów, wątpię, żeby producenci na to poszli, nie można by później szpanować, jaki to się zajebisty rajdowy sprzęt zbudowało, a po to producenci budują S1600 i WRC. Zresztą, dlaczego my tu mamy wymyślać jak obniżyć koszty? Przeca to paranoja, że mądre głowy w FIA nie potrafią nic zaradzić.
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba M.
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): poniedziałek, 15 wrz 2003, 15:19
Lokalizacja: Bytom

Postprzez stein911 » wtorek, 18 maja 2004, 19:24

Ale pomysł na stworzenie czegoś na kształt Fun Cup w rajdach nie jest zły. W każdym kraju istniałaby taka klasa, kierowca kupowałby homologowaną ramę, miałby wytuczne dotyczące bebechów. Gdyby to jeszcze było RWD to dałoby to DUUŻŻO radości kibicom.

Ciekawe o ile spadną koszty WRC w przyszłym sezonie. W końcu będzie kilka zmian.
"Skoro Rosjanie robią kulki łożyskowe puste w środku, to wszystko się da zrobić!"
Avatar użytkownika
stein911
A6
 
Posty: 1055
Dołączył(a): środa, 29 paź 2003, 19:23
Lokalizacja: Aachen

Postprzez Alien » wtorek, 18 maja 2004, 19:34

Moze ja sie mijam z tematem, ale unifikacja sprzetu to juz jest. W pucharach, ktore po to wlasnie zostaly utworzone. U nas jezdza teraz tylko pugi, ale to sprawa i wina innych producentow ze daja dupy na tym polu (wstyd, wstyd dla iata, chociaz byl puchar seja i bylo OK, ale gdzies trzeba awansowac). We francji sa puchary pugow (w roznych modelach i w rajdach i wyscigach), Clio itp. w Belgii z tego so pamietam maja np puchary diesli. We wloszech jezdza pucharowe stilo i punciaki. Beda prawdopodobnie Pandy. Unifikowanie sprzetu z najwyzszej polki mija sie z celem, bo producenci nie beda mieli zadnego interesu w pakowaniu kasy w dziwolaga z odprezona 2 litrowka i napedem na tyl. Ani to nie promuje konkretnej marki, ani modelu osiagalnego w sprzedazy, to jest pytanie po co?
Avatar użytkownika
Alien
A5
 
Posty: 699
Dołączył(a): poniedziałek, 2 wrz 2002, 14:15

Postprzez pwrc » wtorek, 18 maja 2004, 20:45

Alien: jeszcze jest puchar Yarisa w Grecji i chyba kilku innych krajach południowych, i puchar Focusa w Belgii (mozliwe, że takze w Holandii)


żółtodzób ma sporo racji w twierdzeniu, ze jak na te koszta
S1600 oferuje bardzo niewiele
wszystko wskazuje na to, ze te "tanie auta dla młodych" za 2-3 lata dogonią lub nawet przegonia cenami starsze modele WRC
dla mnie cała rozmowa o tym, ze rajdy sa drogie jest troche bez sensu
rajdy tak naprawde nigdy tanie nie były i nic nie wskazuje na to,
ze cos się w tej materii zmieni
jak widac na przykładzie Czech, jesli rajdy sa własciwie promowane,
to i sponsorzy sie znajdą, i to nie koniecznie koncerny tytoniowe
drogie to jest F1, ale jakos tak sie dziwnie składa, ze tam szukanie oszczedności idzie bardzo opornie
Avatar użytkownika
pwrc
A5
 
Posty: 667
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 19:14
Lokalizacja: w-wa

Postprzez piter306 » wtorek, 18 maja 2004, 20:54

Może trocha nie w temacie, ale wogóle producenci aut idą w złym kierunku. Kierowca powoli ma coraz mniejszy wpływ na prowadzenie auta, i w czrnych wizjach widzę już auta, które same się kierują. A w rajdach dzieje się to samo, jeszcze "chwila" i wurce będą jeżdziły po szutrze jak bolidy F1, bo na poślizg się traci 0.0000000001 sekundy itp, ogólnie syf. Boję się, że jak sprzedam auto to mogę nie mieć nic "normalnego" do kupienia. Sorry za marudzenie.
Czas leci a człowiek jakby coraz głupszy.
Avatar użytkownika
piter306
A5
 
Posty: 697
Dołączył(a): czwartek, 13 lis 2003, 20:38
Lokalizacja: Mysłowice

Postprzez 106xsi » wtorek, 18 maja 2004, 21:07

Klasa gdzie biorą udział samochody RWD to świetny pomysł. Nie miałyby oczywiście żadnej elektroniki. Wtedy większość kibiców czekałaby na nie gdyby jechały na końcu. A sponsorzy byliby zadowaoleni, nawet tych aut które startują ostatnie. Kto wie czy to by nie uzdrowiło polskich rajdów bardziej, niż wprowadzenie zakazu WRC. Ale kto chciałby stworzyć takie autko??? Pozatym FIA wprowadz narazie tylko ograniczenia, mogliby zapodać coś nowego. :D
Avatar użytkownika
106xsi
N3
 
Posty: 365
Dołączył(a): środa, 28 kwi 2004, 17:11
Lokalizacja: Kraków

Postprzez stein911 » wtorek, 18 maja 2004, 21:29

Piter306: spoko, od nastepnego sezonu zakazane będa aktywne dyferencjały, WRC będą się bardziej ślizgać, a kierowcy będą musieli się bardzej napocić.
"Skoro Rosjanie robią kulki łożyskowe puste w środku, to wszystko się da zrobić!"
Avatar użytkownika
stein911
A6
 
Posty: 1055
Dołączył(a): środa, 29 paź 2003, 19:23
Lokalizacja: Aachen

Postprzez Alien » wtorek, 18 maja 2004, 21:42

A jak ktos preferuje tylny naped to sa przeciez lady, fiaty i maluchy. Na PZMotach jeszcze sie trafiaja (widzieliscie Cieslara w maluchu na cieszynie w zeszlym roku?) :shock: :lol:
Avatar użytkownika
Alien
A5
 
Posty: 699
Dołączył(a): poniedziałek, 2 wrz 2002, 14:15

Postprzez !ADI! » wtorek, 18 maja 2004, 21:54

Spoko o ile dobrze mi wiadomo to szykują się startyu Fiata 131 ABARTH.
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Postprzez żółtodziób » wtorek, 18 maja 2004, 22:39

psz:

nie wiem czy zauważyłeś, ale obecnie wurcami się nie napiera tylko bardzo oszczędznie kręci się kierownicą, za to precyzyjnie operuje się PRZEPSTNICĄ! A więc jest dokładnie odwrotnie niż mówisz. Kit Car wymusza przecież agresywny styl jazdy. Technika jazdy tylnonapędówką z dobrze dociążoną osią napędzaną i nie przesadnie dużą mocą IMO dużo bardziej bliska jest wurcowi. Liczy się operowanie gazem a niezbyt duża moc sprawi że reakcje nie będą takie nerwowe.

Wurcowi konstrukcyjnie bliżej jest do RWD niż do FWD. szczególnie w specyfikacjach asfaltowych. Rozkład mas jest identyczny jak w klasycznych tylnonapędowkach, na asfalt ustawia się dyfry tak, że większość momentu obrotowego trafia na tył.


Do żółodzioba: Przecież to jest prawdziwa A grupa. Cóż z tego, że "tylko" 1.6 l. Pug 206 S1600 przyśpiesza do setki w ok. 4 sek. (dane z WRC), więc nie uważam, że jest to mało widowiskowy samochód rodzinny. Ja osobiście mógłbym mieć taki w garażu.


nigdzie nie napisałem że jeździ jak samochód rodzinny tylko ze mocowo nie specjalnie od niego odbiega. Przyspieszenie rzędu 4 sekund to MOŻNA MIĘDZY BAJKI WŁOŻYĆ, myślę ze radakcji sprzed cyfry "4" uciekła cyfa 5 i przecinek :) Tak poważnie to w optymalnych warunkach może i ma coś koło 4 sekund, ale jeśli złapie choć trochę syfu to nie ma życia. To samo w ostrych zakrętach mimo szperowania duża częsc tej mocy marnuje się idąć w wewnętrzne koło. W warunkach normalnych więc przyspiesznie jest na pewno o wiele gorsze niż osiągnięte na suchej prostej.

Może to jest A grupa, ale SC 1100 też może byc A-grupą. Cały czas porównuuję je w odniesieniu do 3-4 lenich wurców krtórych cena jest podobna.

ZOWA:
nie porownuj auta rodzinnego do s1600.bo auto rodzinne po
1.jest o wiele ciezsze
2.ma inne przelozenie
3.inny moment
3.i jest jeszcze kilka wiekszych roznic ktore pozwalaja takiemu punto objechac auto rodzinne


Nobel się należy :) Amerykę odkryłes :) Patrz wyżej, nie o porównanie mi się rozchodzi ale o ogólnie mało powazną moc. Dawniejsze KC miały 300 KM, na prawdę nic nie stalo na przeszkodzie zeby zrobić Super 2L, tak czy siak koszty są wysokie a ile na powadze zyskałyby te rajdówki! Ze względu na koszty porównuje je z mocniejszymi rajdówkami na ktrych tle wypadaja smiesznie ze swoimi 200- 220 KM.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron