39 Rajd Świdnicki Krause

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Postprzez Jarek55511 » poniedziałek, 11 kwi 2011, 08:52

Ja byłem w sobote na Świerkach i nie zapłaciłem za ubezpieczenie bo byłem za wcześnie i jak doszliśmy do Krajanowa to tam Safeciarz przeganiał kibiców w bezpieczne miejsce. Potem pojechaliśmy na Walim i zapłaciłem za parking 5zl. Na Walimiu Pan Burdalski(?)opier...jakiś kibiców któzi stali tam gdzie Chmielu wydzwonił dwa lata temu C2-ką. W niedziele pojechałem na start feralnego oesu 11.i znowu ubezpieczenie. Przeszliśmy bokiem bo 4osoby zemną to osoby bezrobotne. Staliśmy na starcie i tam dwie młode dziewczyny z safet opier...za to że przeszłeś przed stojącym autem przed startem więc ja nie trafiłem na opier...się safeciarzy.
Avatar użytkownika
Jarek55511
S1600
 
Posty: 2563
Dołączył(a): piątek, 2 kwi 2010, 12:40
Lokalizacja: Stara Łomnica


Postprzez Gucio » poniedziałek, 11 kwi 2011, 09:02

Co do safety to mam jedną uwagę do ludzi z OS Miłków-Kamionki.
Woleli stać i przyglądać się jak załoga zmienia koło w peugeocie zaraz za zakrętem, niż przed zakrętem spowalniać inne auta. Fakt, że Żarna(105) stanął za blisko, bo można było przetoczyć się 5 m dalej. Najpierw ja, a potem pan policjant musieli ich upominać, że to ich obowiązek te auta informować" okejką" że coś się dzieje, a miejsce było niewidoczne dla napadających na zakręt.
EOS 7D,400D/50 1.8/17-50 2.8/70-200 F4 L/580EX II :mrgreen:
http://www.image-sport.net moja stronka :)
Leszek!!
Avatar użytkownika
Gucio
S2000
 
Posty: 3508
Dołączył(a): poniedziałek, 2 maja 2005, 23:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Zygo Z Kolebocji » poniedziałek, 11 kwi 2011, 09:11

Właśnie wysłuchałem wiadomości sportowych na radiowej Trójce. Ojej.
... oraz pilot Michał Całka....
...rajd wygrał francuz Sebastian Bufie.

Słucham tego radia, dobre jest, ale jak przychodzi do komentowania wydarzeń związanych z rajdami, to... brak mi słów. Ehhh
http://www.rajdpodlaski.pl/?pg=galeria&directory=2011-05-30%2030.%20RAJD%20PODLASKI--%20%20--%20Foto_Ralph
Avatar użytkownika
Zygo Z Kolebocji
N2
 
Posty: 108
Dołączył(a): niedziela, 21 sty 2007, 13:25

Postprzez macneil » poniedziałek, 11 kwi 2011, 09:35

Ja osobiscie zaplacilem tylko za dwudniowy karnet, i nigdzie wiecej. W Walimiu chcieli mi wcisnac jakis bilet, ale powiedzialem im ze robia to bezprawnie a poza tym ja jechalem w kierunku Michalkowej, wiec tylko przejezdzalem przez Walim. A co do dojazdu...za kazdym razem do odcinka mialem max. 3 min SPACERKU...wiec o co Tobie kolego chodzi?
Avatar użytkownika
macneil
N3
 
Posty: 211
Dołączył(a): sobota, 24 kwi 2010, 22:00
Lokalizacja: Kudowa Zdrój

Postprzez Marko Rally » poniedziałek, 11 kwi 2011, 10:04

Nie mogę tego nie napisać. Gdyby wszyscy piszący tu "znawcy" na jeden rajd zostali safeciarzami, to pewnie był by to najlepiej zabezpieczony rajd na świecie.
Ludzie !!! Ratujcie więc polskie rajdy i zostańcie sędziami zabezpieczenia.
Marko Rally
N3
 
Posty: 245
Dołączył(a): czwartek, 31 gru 2009, 18:48
Lokalizacja: Katowice

Postprzez bounder » poniedziałek, 11 kwi 2011, 10:34

gdyby rajd sie nie zakonczyl w ten sposob, to uznalbym go za udany.
wszedzie gdzie stalismy byl porzadek, mimo ze faktycznie safety bylo prawie niezauwazalne. zdziwilo mnie troche, ze z 90% kibicow na odcinkach pije alkohol, ale mimo tego bylo spokojnie.
do zadnego odcinka nie musialem isc dluzej niz 5 minut.
Bryan pokazal klase, Kuzi ma meeeeeeeega plusa za super pomysl na "pomalowanie" rajdowki. Rafał Janczak za pare lat moze namieszac w czolowce. Chuchala coraz szybciej. Co sie dzieje z Czopikiem? Zmeczenie "materialu"?
STOP głupim forumowiczom!!!!
bounder
N3
 
Posty: 316
Dołączył(a): wtorek, 17 lut 2004, 01:45

Postprzez RajducH » poniedziałek, 11 kwi 2011, 10:46

co do alkoholu to takich "pojebów" bo inaczej nie można ich nazwać pełno było na kostce walimskiej; nachleje się taki burak i zaraz nie może utrzymać się na nogach; spada po zboczu na dół, bo mu za stromo i wpada na ludzi - takie menelstwo to do mordowni, a nie na rajd

co do miejscówek bardzo ciekawa była ta na os Michałkowa - Walim, przy wjezdzie na droge Walim - Glinno - kilka załóg miało tam problemy m in. ś.p. Olszewski który najładniej ze wszystkich problemowiczów zdążył tam w porę obrócić się jeszcze na ręcznym
Zawsze Jest Nadzieja :D KUZI OGNIA !!!
Avatar użytkownika
RajducH
A6
 
Posty: 1426
Dołączył(a): niedziela, 1 lut 2004, 18:32
Lokalizacja: ... zza siedmiu gór

Postprzez zaszybki » poniedziałek, 11 kwi 2011, 10:47

ZABEZPIECZENIE: Stała się tragedia ( nie pamiętam kiedy ostatni raz Elmot skończył się tragicznie) i nagle wszyscy krzyczą, że konfiguracja odcinków zła, za wysokie średnie i 2 km na odcięciu..te oesy lecą w Elmocie od wielu wielu lat..są i tak dostatecznie kręte, są to jedne z najbardziej technicznych oesów w Polsce. Nie muszę mówić, jakie trasy są na Mazowieckim czy byłym Warszawskim na przykład. Tam gdzie byłem organizacja była ok, co do reszty się nie wypowiadam. Dojście max 15 min od zamkniętej drogi, więc jak ktoś idzie w środek oesu od startu, to raczej nie powinien narzekać, ze musiał "3-5 km" iść.

TRASA:Narzekanie, ze za dużo Walimia i Kamionek jest bez sensu, nie wiecie o czym piszecie. Powtórka Walimia w niedziele to tylko ostatnie 4 km oesu, a odwracanie oesów w drugi dzień ( Kamionki) to dość popularna koncepcja trasy, jeszcze kilka lat temu KAZDY oes pierwszego dnia był przejeżdzany w odwrotnym kierunku w drugim dniu i nikt nie płakał. Rajd ma być z założenia kompaktowy i nie wytycza się już w Polsce odcinków daleko od bazy tylko po to, żeby jechać je 2 razy a nie 3..na szutrach tak, ale też ze względu na wytrzymałość oesów a nie potrzebę różnorodności. Postulatu o roczną przerwę w rozgrywaniu rajdu nie będę komentował, bo to jakiś żart świadczący o stanie umysłu autora postu.

Poza tym wszystkim rajdy to nie wyścigi, nie ma dookoła trasy oesu 100m strefy miękkiego lądowania na piachu, jest ciasno, wąsko, brudno, drzewa. Jest niebezpiecznie i zawodnicy się z tym liczą, nie ma taryfy ulgowej. Albo grzejesz albo puszczasz nogę z gazu, taki jest ten sport.
Avatar użytkownika
zaszybki
N2
 
Posty: 182
Dołączył(a): niedziela, 14 cze 2009, 22:34
Lokalizacja: Świdnica/Wrocław

Postprzez tomecki » poniedziałek, 11 kwi 2011, 10:53

Zgadzam się z Marko Rally , faktycznie najwięcej do powiedzenia o pracy organizatorów,safeciarzy, ratowników medycznych, pilotów śmigłowca mają "fachowcy", którzy mają o tym zero pojęcia. Nie od dziś wiadomo, że odcinki specjalne zabezpieczają wolontariusze, nie można pojedynczych przypadków odnosić do ogółu. W każdej grupie znajdą się ludzie bardziej i mniej odpowiedzialni. Pisząc o "fatalnym zabezpieczeniu" obrażacie safeciarzy, którzy nie pierwszy raz stoją na Os-ie i starają się zadbać o bezpieczeństwo kibiców. Oczywiście znajdą się elementy z "pierwszej łapanki", którzy sami pociskają browary na Os-ie i siedzą w kamizelkach w samochodach, ale uważam, że są zdecydowaną mniejszością. W tym roku niestety było mi dane dotrzeć na jeden i to niestety przerwany OS, jeśli chodzi o końcówkę odcinka Wolibórz-Jodłownik raczej nie miałem zastrzeżeń co do zabezpieczeń, jak na polskie realia, dużo psiarni obstawiało ten odcinek razem z safeciarzami.

Niestety tegoroczna edycja dolnośląskiego klasyka, zapadnie nam w pamięciach z takiego a nie innego względu :( W tym momencie nie ma co dywagować nad pracą ratowników, zabezpieczeniem, bo taki jest ten sport i niestety ryzyko jest wpisane w specyfikę rajdów.
tomecki
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela, 11 kwi 2010, 18:47
Lokalizacja: DB / DW

Postprzez Jarek55511 » poniedziałek, 11 kwi 2011, 12:25

RajducH napisał(a):co do alkoholu to takich "pojebów" bo inaczej nie można ich nazwać pełno było na kostce walimskiej; nachleje się taki burak i zaraz nie może utrzymać się na nogach; spada po zboczu na dół, bo mu za stromo i wpada na ludzi - takie menelstwo to do mordowni, a nie na rajd

Zgadzam sie dlatego nie lubie jeździć tam na Walim. W sobote kogoś tam skopali pijaki...
Avatar użytkownika
Jarek55511
S1600
 
Posty: 2563
Dołączył(a): piątek, 2 kwi 2010, 12:40
Lokalizacja: Stara Łomnica

Postprzez micz » poniedziałek, 11 kwi 2011, 13:47

Jarek55511 napisał(a):Przeszliśmy bokiem bo 4osoby zemną to osoby bezrobotne.


i co z tego?
www.compsport.pl
www.maciejwislawski.pl
Avatar użytkownika
micz
A6
 
Posty: 1338
Dołączył(a): poniedziałek, 2 cze 2003, 16:18
Lokalizacja: Warszawka

Postprzez piotrekp » poniedziałek, 11 kwi 2011, 13:50

Jarek55511 napisał(a):
RajducH napisał(a):co do alkoholu to takich "pojebów" bo inaczej nie można ich nazwać pełno było na kostce walimskiej; nachleje się taki burak i zaraz nie może utrzymać się na nogach; spada po zboczu na dół, bo mu za stromo i wpada na ludzi - takie menelstwo to do mordowni, a nie na rajd

Zgadzam sie dlatego nie lubie jeździć tam na Walim. W sobote kogoś tam skopali pijaki...

nie wiem gdzie to ale...
http://www.youtube.com/watch?v=3QunbAfuiLY

:/
piotrekp
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa, 25 sie 2010, 09:59

Postprzez Góral » poniedziałek, 11 kwi 2011, 14:03

Szczerze kondolencje dla rodziny i znajomych Sylwestra. To wielka strata, będzie nam Go bardzo brakowało...


zaszybki napisał(a):ZABEZPIECZENIE:... nagle wszyscy krzyczą, że konfiguracja odcinków zła, za wysokie średnie i 2 km na odcięciu..te oesy lecą w Elmocie od wielu wielu lat..są i tak dostatecznie kręte, są to jedne z najbardziej technicznych oesów w Polsce.(...)

Poza tym wszystkim rajdy to nie wyścigi, nie ma dookoła trasy oesu 100m strefy miękkiego lądowania na piachu, jest ciasno, wąsko, brudno, drzewa. Jest niebezpiecznie i zawodnicy się z tym liczą, nie ma taryfy ulgowej. Albo grzejesz albo puszczasz nogę z gazu, taki jest ten sport.




Nie będę się wypowiadał na temat zabezpieczenia, nie było mnie tam. Niestety Kolego, jeśli idzie o trasy to moim zdaniem nie masz racji. To, że kibice na forum nie wypowiadają się na ten temat, nie znaczy, że sprawa nie jest poruszana w środowisku. Tak się składa, że Elmotu w RSMP nigdy nie jechałem. Jechałem natomiast w innych rajdach organizowanych przez ten klub oraz w imprezach które były na tych trasach. Atmosfera w Świdnicy od kilku (ok 10) lat była zwyczajnie zła. Przypomnij sobie, że w pewnym okresie organizowano coś na kształt rajdu "Elmot 2", robionego przez alternatywny klub. Swoja drogą jedna edycja którą empirycznie sprawdziłem była przygotowana na najwyższym poziomie.

Natomiast w Świdnicy normą były "nagonki" na zawodników, które trudno było już w pewnym momencie nazwać dbaniem o przestrzeganie regulaminu. I nie masz racji, wiele osób zwracało uwagę, że organizator z roku na rok coraz słabiej się przykładał do trasy, choć reszta zawsze stała na dość dobrym poziomie. Porównaj sobie mapy odcinków z roku np. 2000-2001 a obecnie. Impreza stała się trochę "rajdem wokół trzepaka", czasami wręcz bazując na 3 fragmentach drogi. Rozumiem, że wynikało to z chęci zaoszczędzenia pieniędzy i ułatwienia w zabezpieczeniu i uzyskaniu zgód na wykorzystanie drogi. Na dodatek niestety nie jest przyjemne, to nie tylko moja opinia, startowanie po takich oesach w drugą stronę, z racji nieprzewidywalności "syfu", potęgowanej jeszcze przez drugą ligę, choć to akurat temat na osobną dyskusję.

Problem zasadniczy polega właśnie na tym o czym piszesz, trasy Elmotu nie zmieniły się od wielu lat. To są te same odcinki, które jeździło się maluchami i polonezami. Jeśli nie wierzysz, zobacz sobie radziecki film o przemytnikach dzieł sztuki, kręcony w dużej części na Kamionkach czy Walimiu (może przypomnę sobie tytuł, to wyedytuję). Tam się dokładnie nic nie zmieniło, moze poza tym, ze w latach 60. betonowe barierki były jeszcze niepołamane. Zmieniły się natomiast samochody, są szybsze i lepsze zawieszeniowo. Niestety, to czasami bywa złudne, a rosnąca prędkość i związane z nią ryzyko jest nieubłagane. Możesz policzyć sobie średnią prędkość pierwszego zawodnika na przestrzeni ostatnich 15 lat i wtedy zobaczysz co mam na myśli.

Z tym wiąże się druga kwestia. Nie wiem co masz na myśli pisząc o trasach "technicznych". Jeśli idzie o technikę prowadzenia samochodu, to clou tego sportu leży w pokonywaniu zakrętów, a tych niestety na oesach typu Rościszów-Walim czy Kamionki jest niezbyt wiele. Obfitują za to we fragmenty, gdzie zapina się ostatni bieg i jedzie na nim bardzo, bardzo długo. Ich techniczność nie promuje w takim stopniu umiejętności kierowcy ale przede wszystkim daje fory lepszemu (mocniejszemu) sprzętowi. Nie znaczy to, że takich fragmentów w ogóle nie powinno być w rajdach, ale raczej o skalę na jaką to ma miejsce.

W mojej opinii organizator od kilku długich lat siedział na laurach, bazował na opinii, że ma fajny rajd i nie tylko nie szukał nowych tras i konfiguracji, ale jeszcze zawężał wybór odcinków, które ma. Coraz częściej rajdówki śmigały po Walimiu na wprost a następnie zaliczały Kamionki, zamiast zjechać na Michałkową. A jeśli pojawiały się nowe oesy, to również okazywały się boleśnie szybkie, zdarzały się odwołania odcinków z powodu przekroczenia średniej. Wiąże się z tym jeszcze jedna sprawa - zawodnicy znają te odcinki (niemal) na pamięć a to powoduje, że wpadają w pewien schemat. Zaczyna się wtedy myśleć, że daną sekcję da się przejechać "tak a tak". I albo skutkuje to stagnacją ("tu się szybciej nie da"), albo szukaniem na siłę ułamków, tam gdzie niekoniecznie można je znaleźć (a ich szukanie jest już jazdą poza granicą własnych umiejętności). Żeby tak się nie działo, powinna być większa rotacja oesów, pewien powiew świeżości.

Nie chcę by mój post zabrzmiał jak próba obarczenia kogoś odpowiedzialnością. Zdarzył się tragiczny wypadek, który zawsze może się zdarzyć. Uważam natomiast, że może to być moment na głębszą dyskusję o doborze tras przez organizatorów i ich ocenie przez PZM. Z góry odpowiadając na pytania co można w tej sytuacji zrobić:
- szukać do bólu nowych oesów (konkurencyjny klub udowadniał, że się da)
- stawiać szykany na najszybszych partiach (smutne, mało rajdowe, ale skuteczne)
- nie szukać na siłę "długich" oesów - wielu organizatorów ze względów finansowych woli zrobić jeden długi oes niż 2 krótkie, a często jakoś tak wychodzi, że środkowa sekcja to same dzidy
- wprowadzić dużo większą rotację odcinków
- być może zastanowić się nad większą rotacją rajdów w MP

Pozdrawiam,
Góral
"The only thing in the world worse than a fake Rolex is a real one" J. Clarkson
Avatar użytkownika
Góral
N2
 
Posty: 131
Dołączył(a): poniedziałek, 25 wrz 2006, 21:32

Postprzez Krzysiek_WrC » poniedziałek, 11 kwi 2011, 14:10

Góral, bardzo ładnie ujęte :)
Krzysiek_WrC
A6
 
Posty: 1518
Dołączył(a): czwartek, 22 sty 2004, 22:19
Lokalizacja: Stadniki

Postprzez Ziggy » poniedziałek, 11 kwi 2011, 14:32

Wrócił po 8 latach przerwy ;( i to był jego ostatni rajd
Avatar użytkownika
Ziggy
A5
 
Posty: 856
Dołączył(a): poniedziałek, 2 lip 2007, 20:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron