Shaker napisał(a):Jak podeszlem do gliniarza, żeby mu opowiedzić o tym jak to palant spalował kibica usłyszalem-"panowie wy jesteście nietrzeźwi"W tym momencie bylem po 1 browarze, [może i glupio sie przyznawać]ale ręce opadają. A po drugie, jak sie dowiedzieliśmy o tym że ma helikopter przylecieć to z kumplem mówimy palkarzowi i lansiarzowi który ponoc byłszefem zabezpieczenia, że idziemy deptać krzyż na pobliskim polu żeby jakoś helikopter zorientować. On stwierdził ze po co, nie potrzeba oni mają GPS i po sprawie. A po 10 minutach słysze darcie japy że potrzeba 10 ludzi żeby wydeptali krzyż, co by se helikopter trafił na miejsce<załamka> Jeszcze raz pozdrowienia dla pana pseudo ochroniarza, który woizl cialo czarnym Pajero na blachach NOL ..., obyś sie człowieku nie znalazł nigdy w podobnej sytuacji!
Shaker; deptałes?
Tez mam mały udział chodziasz w takiej pomocy,deptaniu zboża pod Helikopter.
A teraz do kolegi sam_RT: jako bliskiego mieszkańca z Dobczyc to miałem cię z poważnego faceta,chyba się pomyliłem.Zreszta już nie pierwszy raz na ludziach z tamtych okolic.
Dopisze tylko że nie w taki sposób powinno się to robic jak zrobili kibice (większosc pewnie "z okazji rajdu" ).Dobrze że nie ziscił sie plan próby wyciągania auta na drogę.
Jakby tak w dól poleciało.....w dodatku nie wiadomo było co z pilotem,siedział w bardzo nie naturalnej pozycji od uderzenia.
A co do pana z Pajero (PZM-ot) to życze mu aby sam się kiedyś znalazł w podobnym położeniu.
Co do pąłowania to no coments.