Rajd Subaru 2008

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Postprzez Krzysiek_WrC » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:01

Shaker napisał(a):Jak podeszlem do gliniarza, żeby mu opowiedzić o tym jak to palant spalował kibica usłyszalem-"panowie wy jesteście nietrzeźwi" :? W tym momencie bylem po 1 browarze, [może i glupio sie przyznawać]ale ręce opadają. A po drugie, jak sie dowiedzieliśmy o tym że ma helikopter przylecieć to z kumplem mówimy palkarzowi i lansiarzowi który ponoc byłszefem zabezpieczenia, że idziemy deptać krzyż na pobliskim polu żeby jakoś helikopter zorientować. On stwierdził ze po co, nie potrzeba oni mają GPS i po sprawie. A po 10 minutach słysze darcie japy że potrzeba 10 ludzi żeby wydeptali krzyż, co by se helikopter trafił na miejsce<załamka> Jeszcze raz pozdrowienia dla pana pseudo ochroniarza, który woizl cialo czarnym Pajero na blachach NOL ..., obyś sie człowieku nie znalazł nigdy w podobnej sytuacji!

Shaker; deptałes?
Tez mam mały udział chodziasz w takiej pomocy,deptaniu zboża pod Helikopter.
A teraz do kolegi sam_RT: jako bliskiego mieszkańca z Dobczyc to miałem cię z poważnego faceta,chyba się pomyliłem.Zreszta już nie pierwszy raz na ludziach z tamtych okolic.
Dopisze tylko że nie w taki sposób powinno się to robic jak zrobili kibice (większosc pewnie "z okazji rajdu" ).Dobrze że nie ziscił sie plan próby wyciągania auta na drogę.
Jakby tak w dól poleciało.....w dodatku nie wiadomo było co z pilotem,siedział w bardzo nie naturalnej pozycji od uderzenia.
A co do pana z Pajero (PZM-ot) to życze mu aby sam się kiedyś znalazł w podobnym położeniu.
Co do pąłowania to no coments.
Krzysiek_WrC
A6
 
Posty: 1518
Dołączył(a): czwartek, 22 sty 2004, 22:19
Lokalizacja: Stadniki


Postprzez sam_RT » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:04

wrc_krakow napisał(a):a po całej akcji jak z AG bodajże podeszli do policjanta złożyć skargę na tego ochroniarza to próbował ich spławić :roll: przynajmniej tak mi sie wydawało.


Tak było. Policjant zlał sprawę i odesłał do organizatora. Organizator do policji i tak w kółko.

Co do wypadku Ariela Piotrowskiego: pomijając fakt, że nikt ze służb za to odpowiedzialnych nie ruszył dupy jak wypadli, to jak zobaczyłem jak wynoszą na desce Anne Wódkiewicz z nieusztywnionymi nogami to mnie zmroziło. Mam nadzieję, że nie spowodowało to większych obrażeń niż doznała podczas wypadku, ale strach pomyśleć co ci "ratownicy" mogli jej zrobić, gdyby np. nogi zsunęły sie jej z deski.

Co do służby maltańskie to oni jakieś tam uprawnienia ratowników mają, bo mają swoje karetki. Ale z tego co przeczyłem w info prasowym Ariela Piotrowskiego wynika, że miałem rację i nie było w niej lekarza. To już by był szczyt wszystkiego.


Krzysiek_WrC napisał(a):A teraz do kolegi sam_RT: jako bliskiego mieszkańca z Dobczyc to miałem cię z poważnego faceta,chyba się pomyliłem.Zreszta już nie pierwszy raz na ludziach z tamtych okolic.
Dopisze tylko że nie w taki sposób powinno się to robic jak zrobili kibice (większosc pewnie "z okazji rajdu" ).Dobrze że nie ziscił sie plan próby wyciągania auta na drogę.
Jakby tak w dól poleciało.....w dodatku nie wiadomo było co z pilotem,siedział w bardzo nie naturalnej pozycji od uderzenia.
A co do pana z Pajero (PZM-ot) to życze mu aby sam się kiedyś znalazł w podobnym położeniu.
Co do pąłowania to no coments.


A widzisz. Choć mieszkasz w sąsiedniej miejscowości, to po przeczytaniu twoich postów ja na pewno nie uważam cię za poważnego człowieka wszechwiedzący Krzyśku_WrC.

Co do wyciągania samochodu, to chyba sobie jaja robisz że miałby spaść gdziekolwiek. Widać oglądałeś całą akcję z boku, ale niezbyt dokładnie. Był tak zakleszczony, ze nie było siły, żeby go ruszyć. Poza tym nie chodziło o wyciągnięcie go na drogę, a bardziej o odsunięcie go od drzewa choć na kilka centymetrów.

Co do pilota, to gwarantuję ci, że nie miał możliwości ruszyć się nawet na centymetr.

Skończ już więc te twoje dywagacje.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 7 lip 2008, 20:40 przez sam_RT, łącznie edytowano 2 razy
sam_RT
N1
 
Posty: 50
Dołączył(a): wtorek, 22 sty 2008, 19:14

Postprzez Whitek » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:05

Shaker napisał(a):Pajero na blachach NOL

Jak wyglądało to pajero? Dokładnie? I co się dokładnie stało?
www.forum.rajdkormoran.pl Obrazek
Avatar użytkownika
Whitek
N3
 
Posty: 314
Dołączył(a): niedziela, 30 sty 2005, 18:33

Postprzez padre-mk3 » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:07

a jaka to bylas wedlug ciebie deska?
chyba nie myslisz ze to byla normalna decha?
jezeli to byli ratownicy to napewno mieli sprzet(choc reki nie dam uciac-nie bylem nie widzialem),a to tej tzw deski cialo przypina sie pasami
www.racebook.pl/polishmotorclub
Avatar użytkownika
padre-mk3
A5
 
Posty: 761
Dołączył(a): piątek, 21 kwi 2006, 10:01

Postprzez jazzzy » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:08

a w TVN Turbo pan rzecznik prasowy rajdu zeznal ta sama wersje wydarzen co reszta organizatorow ze od 10 lat nie widzial bardziej profesjonalnie zabezpieczonego rajdu
Avatar użytkownika
jazzzy
N3
 
Posty: 348
Dołączył(a): środa, 2 sty 2008, 01:35
Lokalizacja: Kraq

Postprzez Pirelli » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:10

sam_RT napisał(a):a po całej akcji jak z AG bodajże podeszli do policjanta złożyć skargę na tego ochroniarza to próbował ich spławić :roll: przynajmniej tak mi sie wydawało.


Tak było. Policjant zlał sprawę i odesłał do organizatora. Organizator do policji i tak w kółko.

Co do wypadku Ariela Piotrowskiego: pomijając fakt, że nikt ze służb za to odpowiedzialnych nie ruszył dupy jak wypadli, to jak zobaczyłem jak wynoszą na desce Anne Wódkiewicz z nieusztywnionymi nogami to mnie zmroziło. Mam nadzieję, że nie spowodowało to większych obrażeń niż doznała podczas wypadku, ale strach pomyśleć co ci "ratownicy" mogli jej zrobić, gdyby np. nogi zsunęły sie jej z deski.

Co do służby maltańskie to oni jakieś tam uprawnienia ratowników mają, bo mają swoje karetki. Ale z tego co przeczyłem w info prasowym Ariela Piotrowskiego wynika, że miałem rację i nie było w niej lekarza. To już by był szczyt wszystkiego.[/quote]

Karetkę kolego to może sobie kupić każdy, i ja i ty. A z tego nie wynika fakt że mamy jak to nazwałeś "jakieś tam uprawnienia ratowników"
Pirelli
N1
 
Posty: 78
Dołączył(a): poniedziałek, 31 mar 2008, 14:30
Lokalizacja: Kraków

Postprzez michal_ag » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:12

Ja ze swojej strony moge podzielic kibicow w stosunku 25 - 75... 25% zna przepisy, jezdzi na rajdy, wie co robic. 75% to przypadkowi obserwatorzy, ludzie szukajacy taniej sensacji, debile robiacy zdjecia komórką zaraz po wypadku po to by pochwalic sie w domu, przed kumplami - czym? Tego nie wiem...

Cale szczescie ze byla taka a nie inna ekipa na miejscu, bo wiedzieli co robic... Gratuluje wszystkim ktorzy robili sobie zdjecia rajdowki podczas gdy Pawel siedzial zakleszczony we WRAKU rajdowki... Dzisiaj ogladalem auto juz tak calkiem na spokojnie i powiem szczerze ze Pawel ma niezlego farta... Nie chcialbym tam siedziec po tym co zobaczylem...

Organizacja jaka byla kazdy widzial... Organizator zrzuca wine na policje, policja na organizatora... Prawda zawsze lezy po srodku, dlatego nie ma sensu dywagowac dalej jak to bylo zle, a jak moglo byc lepiej...
Ostatnio edytowano poniedziałek, 7 lip 2008, 20:15 przez michal_ag, łącznie edytowano 1 raz
michal_ag
 
Posty: 38
Dołączył(a): niedziela, 29 maja 2005, 21:13

Postprzez bzinek » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:12

jazzzy napisał(a):a w TVN Turbo pan rzecznik prasowy rajdu zeznal ta sama wersje wydarzen co reszta organizatorow ze od 10 lat nie widzial bardziej profesjonalnie zabezpieczonego rajdu

bo to był najlepiej zabezpieczony rajd w krakowie w historii :wink:
Avatar użytkownika
bzinek
N3
 
Posty: 341
Dołączył(a): poniedziałek, 16 lip 2007, 11:34
Lokalizacja: Ck\NMnP

Postprzez RaQ » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:21

Relacja z wypadku załogi Piotrowski/Wódkiewicz doprowadziła mnie do stanu oburzenia. Wszystko można zrozumieć, bo nie zawsze organizatorom łatwo jest znaleźć ludzi do tak niewdzięcznej pracy, jaką jest safety, ale teraz przeszli sami siebie we własnej porażce organizacyjnej. Jak można nie przeszkolić ludzi z tak prostej kwestii jak znajomość numeru alarmowego?!
Nie wspominam już nawet o podstawowej procedurze zatrzymywania kolejnych załóg i kierowania ich do punktu łączności czy też innego wzywania pomocy za ich pośrednictwem. To już przecież chyba jest ponad wszelkie siły dziadów zwanych organizatorami. Dla mnie to skandal, poprostu organizacyjny dramat, za który w końcu ktoś powinien ponieść odpowiedzialność, bo kiedyś dojdzie do tragedii.

Ten rajd powinien z hukiem wylecieć z kalendarza łącznie z wyegzekwowaniem stosownych konsekwencji wobec osób kierujących jego organizacją.
Szanowny Panie Górski tak bardzo podkreśla Pan priorytetową rolę bezpieczeństwa w polskich rajdach, a dopuszcza Pan do takich porażek organizacyjnych, jaką był ten rajd. Brawo, jestem pełen podziwu.
Po zeszłorocznych niewypałach utrzymano ten rajd na siłę w kalendarzu, eliminując inny rajd, który był o wiele lepiej zorganizowany z oczywistych względów. Dramat.


Kolejna kwestia to materiał wyemitowany w tvn 24. Jestem równie oburzony tym co obejrzałem. Tomek Czopik dobrze gadał i my ludzie, którzy rajdami się interesujemy dobrze wiedzieliśmy o co chodzi. Realizator wyemitował w tle materiały przedstawiające same wypadki, mało tego dodali jeszcze dla sensacji wycinki z innych rajdów, które również przedstawiały same dzwony i wpadające w tłum ludzi samochody robiące pogrom.
Po jaką cholerę ja się pytam?!
Teraz przeciętny Kowalski pomyślał sobie, że to faktycznie jest jakiś sport głupich, jeżdżą rozbijają się i jeszcze wpadają na ludzi. Corrida poprostu jakaś. Fatalnie, materiał godny szmatławca, a nie poważnego programu informacyjnego.
Co jeszcze gorsze osobą prowadzącą program był Kamil Durczok, który przecież dobrze orientuje się w tematyce tego sportu, z tego co wiem sam się interesuje, a i pamiętam że nawet aktywnie uczestniczył (bodajże w Żubrach) Powstał mega tendencyjny materiał, pokazujący w ogromnym przejaskrawieniu same negatywne strony tego sportu.

Ręce opadają...
RaQ
A5
 
Posty: 579
Dołączył(a): wtorek, 30 gru 2003, 14:41

Postprzez jazzzy » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:25

po calym rajdzie nasuwaja sie niestety wnioski ze organizatorzy wykazali stare cwaniackie nawyki czyli

gdzie sie da to oszczedzamy, kasa do kieszeni a w czasie rajdu jakos to bedzie

gdzie tu logika : jest kasa na reklamy w TV a brakuje gwizdkow i chociazby kartki xero dla kazdego safety z informacjami co robic w czasie rajdu i po dzwonie
Avatar użytkownika
jazzzy
N3
 
Posty: 348
Dołączył(a): środa, 2 sty 2008, 01:35
Lokalizacja: Kraq

Postprzez sam_RT » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:27

Pirelli napisał(a):
Karetkę kolego to może sobie kupić każdy, i ja i ty. A z tego nie wynika fakt że mamy jak to nazwałeś "jakieś tam uprawnienia ratowników"


Miałem kiedyś do czynienia z maltańczykami i uwierz mi, że tamte osoby znały się na rzeczy. I w ich karetkach zawsze był lekarz. I kolego gwarantuję ci, że tamta załoga miała uprawnienia ratowników medycznych. Nie takie jak ty, ani ja (choć jestem po kursie i polecam to każdemu).

padre-mk3 napisał(a):a jaka to bylas wedlug ciebie deska?
chyba nie myslisz ze to byla normalna decha?
jezeli to byli ratownicy to napewno mieli sprzet(choc reki nie dam uciac-nie bylem nie widzialem),a to tej tzw deski cialo przypina sie pasami


To była oczywiście deska ratunkowa. I tak jak napisałeś przypina się do niej poszkodowanego pasami. Każdy po nawet podstawowym kursie wie, że w przypadku uszkodzenia miednicy należy ją i dolne kończyny unieruchomić. W tym przypadku tak nie było.
sam_RT
N1
 
Posty: 50
Dołączył(a): wtorek, 22 sty 2008, 19:14

Postprzez schwepes » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:28

RaQ napisał(a):Co jeszcze gorsze osobą prowadzącą program był Kamil Durczok, który przecież dobrze orientuje się w tematyce tego sportu, z tego co wiem sam się interesuje, a i pamiętam że nawet aktywnie uczestniczył (bodajże w Żubrach) Powstał mega tendencyjny materiał, pokazujący w ogromnym przejaskrawieniu same negatywne strony tego sportu.

W TV nie ma miejsca na sentymenty - ma być sensacja, bo to się dobrze sprzedaje.
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Góral » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:45

Obejrzałem materiał z TVN bez emocji, starałem się obiektywnie, jak każdy inny. Merytorycznie było wg mnie OK. Teza - rajd odwołano, bo był źle zabezpieczony -> komentarz zawodników, materiały TV. Wypowiedź drugiej strony -> Oziębło i Suess "To był najlepszy rajd..." bla bla. A że pokazywali dzwony - faktycznie. Ale przypomnijcie sobie co pokazywali gdy w centrum Łodzi spadła awionetka - spalony wrak. Lub po airshow na którym w tragicznym wypadku zginęło 2 lotników. Takie prawo telewizji, ale nie było w tym materiale tezy, że rajdy to sport szaleńców. Tak samo jak nie było takiej tezy w stosunku do lotników np. po tragicznym wypadku grupy "Żelazny".
"The only thing in the world worse than a fake Rolex is a real one" J. Clarkson
Avatar użytkownika
Góral
N2
 
Posty: 131
Dołączył(a): poniedziałek, 25 wrz 2006, 21:32

Postprzez rallyfan2 » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:46

W faktach bylo o rajdzie negatywne pokazali dzwony http://www.tvn24.pl/fakty.html .
rallyfan2
A6
 
Posty: 1021
Dołączył(a): środa, 9 lut 2005, 19:25

Postprzez ToKu » poniedziałek, 7 lip 2008, 20:52

Mnie to się nasuwało jedna uwaga jak oglądałem Fakty i Fakty po Faktach. Okej rajd źle zabezpieczony (panowie organizatorzy mogliby se darować, że najlepiej od x lat - to moim zdaniem rzuca cień na organizację innych rajdów w oczach przeciętnego odbiorcy).

Były tam jednak dwa filmy z dzwonów, kręcone profesjonalną kamerą, gdzie samochód wypadając z trasy o włos mijał kręcącą materiał ekipę.

Jednakowoż żadnej samokrytyki. Co mogliby zrobić kibice, ple, ple, ple. Za mało kasy, ple, ple, ple.

Ale o tym, że media są nieśmiertelne i że ich zachowanie (co wiadomo nie od dziś) tylko podjudza tych mniej zdyscyplinowanych to już ani słowa.

Moim zdaniem wygląda to tak: Najpierw najczęściej w niebezpiecznym miejscu staje media. Za nim (on tam stoi, a my nie możemy???) idą miejscowi. A potem to już wolna amerykanka, nie do opanowania nawet przez najprofesjonalniejszego safety i najbardziej nieprzekupnego gliniarza. Dotyczy to zwłaszcza miejsc za hopami. A zachowania takie (najpierw media, potem wszyscy) obserwowałem m. in. 2 lata temu na Polskim i na tegorocznym Agapicie.
Pogłoski jakobym to ja podrzucał kłody na trasie Kormorana 2002 uważam za grubo przesadzone
Avatar użytkownika
ToKu
N3
 
Posty: 360
Dołączył(a): niedziela, 16 kwi 2006, 17:03
Lokalizacja: Olsztyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

cron