Zoe napisał(a):żółtodziób napisał(a):Nie przesadzajmy w drugą stronę, jak płacisz mandat za jazdę na gapę też nikt za to faktury nie wystawi. Kara to kara, problemem nie jest kara sama w sobie tylko jej nieprawidłowe stosowanie.
I tu jesteś w błędzie, bo mandat za jazdą na gapę normalnie się rozlicza (są wystawione na blankietach ścisłego zarachowania), a "mandat" za za głośny wydech nałożony przez Pezetmłota to lewa kasa wpisana w zeszyt i po sprawie. Dlatego też - bierzcie faktury lub paragony FISKALNE. I to nie na "usługę transportową" czy inne pierdoły - skoro PZM nakłada kary musi mieć możliwości rozliczyć się z tego zgodnie z tym za co kasę pobiera. Jeśli zrobi inaczej to będzie to kolejny dowód na złodziejstwo.
Wróć, wróć - nigdzie nie napisałem, że to normalne, że wystawiają żadnego papieru, napisałem tylko ze FV czy paragon fiskalny to nie ta kategoria. Nie wiedziałem że oni kompletnie na lewo kombinują, nie miałem wątpliwej przyjemności płacenia jakichkolwiek kar na PZM a kolega wyraźnie pisał o FV a nie o jakimkolwiek pokwitowaniu.
Prawnie w takim przypadku sprawa jest prosta, nie ma papierka - nie ma zobowiązania. Oczywiscie dochodzenie w tym kraju swoich praw to osobny rozdział, można jednak zrobić co innego. Są jeszcze w tym kraju instytucje które działają z wzorcową sprawnością i pieczołowitością, a konkretnie myslę o fiskusie. Zebrać dowody na to,że kasa idzie na lewo i zgłosić sprawę, oni już na pewno tego "luzem" nie zostawią.