Rajd Arłamów

[adamlen]

Gratulacje dla Habaja, konkurencję miał całkiem mocną w tym sezonie, więc Mistrzostwo zasłużone.

Szkoda Brzezińskiego, ale nie sądzę aby w jego przypadku takie wypadki były normą. On szuka limitu i od początku startów R5 stopniowo zwiększa szybkość. Teraz może zobaczył, że szybkość jest wystarczająca, trzeba popracować nad szczegółami i będzie regularna walka o TOP 3 a może i więcej.

[speedyzxz]

Wygrał zasłużenie, ale jakby Bouffier wygrał PS to też byłoby to zasłużone, super że mistrzostwa rozstrzygnęły na ostatnim odcinku

[zachu]

Dzwon Brzezińskiego: https://www.youtube.com/watch?v=3GC91BRLRrY

[SebaSTI]

Najgorszy rajd w moim życiu ....i te piękne standardowe gatki policjantów " ale nie można przejść droga zamknięta"

[Mariusz]

Dzwon Brzezińskiego: https://www.youtube.com/watch?v=3GC91BRLRrY

Dojeżdżał w sumie do zabudowanego, ale troche za bardzo wytracił szybkość. Nie żebym się cieszył czy coś, ale jak się szuka limitów to czasem będzie za szybko, a chłopak niedoświadczony jeszcze, więc mam nadzieję, że nic mu nie będzie.

[Zoe]

Ja mam dysonans.

Z jednej strony Habaj zasłużył na Mistrzostwo, z drugiej chciałem, żeby wygrał Buff, bo zależało mi na ostatecznym utarciu nosa naszym orłom, którę kupują R5 doszukując się w tym wyniku, a wyniku jak nie było tak nie ma i "kundel" ich leje.

Tak czy inaczej stało się dobrze gratulacje dla Habaja i Wosia!

[Kramar]

Z jednej strony Habaj zasłużył na Mistrzostwo, z drugiej chciałem, żeby wygrał Buff, bo zależało mi na ostatecznym utarciu nosa naszym orłom, którę kupują R5 doszukując się w tym wyniku, a wyniku jak nie było tak nie ma i "kundel" ich leje.

Tak czy inaczej stało się dobrze gratulacje dla Habaja i Wosia!

To co napisałeś po pierwsze pozbawione jest sensu a po drugie to co chciałeś przekazać jest naprawdę bardzo, bardzo słabe.

Łukasz to jeden z niewielu przykładów, jak zaczynając od zera do czegoś w życiu dojść.
Bez bogatego taty, mętnych interesów i innych dziwnych historii po drodze.
Do tego kierowca, którego zawsze przyjemnie się oglądało, nawet w tych dzisiejszych "tramwajach".

Łukasz, Piotrek gratulacje !!

[Zoe]

Z jednej strony Habaj zasłużył na Mistrzostwo, z drugiej chciałem, żeby wygrał Buff, bo zależało mi na ostatecznym utarciu nosa naszym orłom, którę kupują R5 doszukując się w tym wyniku, a wyniku jak nie było tak nie ma i "kundel" ich leje.

Tak czy inaczej stało się dobrze gratulacje dla Habaja i Wosia!

To co napisałeś po pierwsze pozbawione jest sensu a po drugie to co chciałeś przekazać jest naprawdę bardzo, bardzo słabe.

Łukasz to jeden z niewielu przykładów, jak zaczynając od zera do czegoś w życiu dojść.
Bez bogatego taty, mętnych interesów i innych dziwnych historii po drodze.
Do tego kierowca, którego zawsze przyjemnie się oglądało, nawet w tych dzisiejszych "tramwajach".

Łukasz, Piotrek gratulacje !!

To się właśnie nazywa "dysonans poznawczy" i tego też właśnie doświadczam. Nie wiem gdzie tu brak sensu i gdzie słabizna.

[Kramar]

bo zależało mi na ostatecznym utarciu nosa naszym orłom

To jest słabe. Tym bardziej, że w twojej wypowiedzi jest odrobina sugestii, jakoby nasi kupowali R5, żeby wygrać z "kundlem".
A to raczej Bryan w "kundlu" miał coś do udowodnienia naszym w R5.

Gratulowanie Habajowi Mistrza i jednoczesne pisanie o braku wyniku to nie jest dysonans, to jest brak sensu.

[Zoe]

Jeśli chcesz prowadzić akademicką dysputę na temat psychologii i ontologii to możemy kontynuować. Jednak dyskutując ze mną odłóż proszę arogancję na bok, bo w tej dyskusji to ona jest bardzo, bardzo słaba.

Moje stanowisko to klasyczny przykład dysonansu poznawczego ze względu na moje emocjonalne zaangażowanie w obydwa osądy, będące sprzecznymi ze sobą.

Przyblizając:

Wspominałem w poprzednich postach o radości z wygranej Habaja i Wosia oraz smutku z przegranej Bouffiera i De La Haye.
O tutaj:

Z jednej strony Habaj zasłużył na Mistrzostwo, z drugiej chciałem, żeby wygrał Buff

Jak widzisz nie kryję się ani z emocjami, ani z faktem sprzecznych sądów.

Ciekawym i wartym zauważenia jest fakt, że nie oceniałem sposobu dojścia do sukcesu ani jednego ani drugiego Zawodnika, Ty uważasz, że to istotne i wydaje się, że na tej podstawie próbujesz przyznać prymat wyższości jednemu z Kierowców. Zatem przybliż proszę historię np. mętnych interesów Bouffiera jeśli już na tej podstawie mamy rozstrzygać?

Rozwinę swoje myśli i przypomnę Ci, że pozwoliłem sobie zwrócić jednak uwagę na fakt, że u nas obiegowa opinia głosi, że chcąc walczyć o najwyższe laury musisz się zbroić i mieć R5 (to chyba Kuchar mówił gdy sprzedawał Puga?) dlatego też fajnie gdyby wygrał duet Bouffier i De La Haye pokazując, że można nawet "samoróbką" w dodatku będąc właściwie na odcinkach gościem, a nie gospodarzem zostać Mistrzem.

Zwróciłem też uwagę, że Habajowi i Wosiowi tytuł się należy, bo na niego zasłużyli ciężką, wieloletnią pracą, na którą składa się regularność, jazda z głową, strategia walki itp (tu jednak pojawia się pytanie czy Bouffier nie pracowałby na swój potencjalny sukces?)

W tym nie ma nic słabego, powiem więcej: w moim niezdecydowaniu wyraża się podziw dla dwóch ekip.

Co do tego co uważasz, że sugeruję w swojej wypowiedzi: nie mogę brać odpowiedzialności za to jak mnie zrozumiałeś, ale wytłumaczę się. Pisząc o braku wyniku "orłów" miałem na myśli sytuację z tabeli końcoworocznej: gdzie jest "Kundel" (już sam fakt, że Proto zostało tak nazwane zasługuje na uwagę i chwilę namysłu co to właśnie sugeruje), a gdzie reszta? Wspominając o potencjalnym Mistrzostwie Bouffiera miałem na myśli coś w rodzaju wisienki na torcie. Z takim jednak zastrzeżeniem, że gdyby tak się stało to czułbym, że druga załoga godna tytułu Mistrza (Habaj i Woś) zostałaby "pokrzywdzona". Zatem: tak źle i tak niedobrze. Dysonans.

Na całe szczęście "los" zadecydował i rozstrzygnął moją wątpliwość, ja mam ręce czyste i nie muszę się zastanawiać nad tym czy dwa sprzeczne sądy są czy nie są prawdzie. Pozwól mi jednak czasem pozastanawiać się hipotetycznie "co by było gdyby" i podzielić się swoimi wątpliwościami na forum, a nuż nawiąże się jakaś dyskusja...?

[colin]

Cóż za akademickie dywagacje.
Panowie fakty są takie że Bouffier jest najszybszym zawodnikiem w stawce MP, świadczy o tym ile razy zdobywał tytuł i w jakich czasach. Świadczy też o tym w jakim stylu walczył w tym roku i w jakim samochodzie. Wolniejszym od R5 i technicznie mniej zaawansowanym. Habaj jest szybkim kierowcą, który doszedł swoją ciężką pracą na sam szczyt MP pokazując swoim bardziej doświadczonym kolegom gdzie ich miejsce w szeregu. Co do panów np. Kuchara czy Oleksowicza to oczywiście jeżdżą za swoje więc w sumie wara nam kibicom od komentowania, ale często ich prędkość na odcinkach jest po prostu żałosna i nowe auto tego nie zmieni. Fakty są takie że prędkości nie mieli nigdy (mówię o górnych limitach) teraz też już tym bardzie jej mieć nie będą. Szkoda w jakim kierunku zmierzają MP i jaki żałosny poziom rywalizacji się zrobił, dodać do tego te małe smrodki które tu i ówdzie wychodzą i niestety nie chce się tego oglądać a tym bardziej jeździć na oglądare, chociaż do Arłamowea miałem 80 km.

Pozdrawiam

[KiN]

A na jakiej podstawie osądzacie że "kundel" jest kundlem ?

[rito123]

Jak widzę Wasze wypowiedzi to się nie dziwie czemu chory PZM jest w takiej kondycji a wasze spory czy inne teksty są beznadziejne. Chcemy poprawy Polskich rajdów? To może zacznijmy od Nas czyli kibiców , samym hejtowaniem nic się nie zmieni

[martin.h]

Panowie fakty są takie że Bouffier jest najszybszym zawodnikiem w stawce MP

Wypowiedź godna pewnego Pana ze stawki MP, to jakaś rzeszowska tradycja?

I skończcie już pisać te brednie o "skundlonym proto", bo tak przygotowanego sprzętu (proto) w Polsce jeszcze nikt nie miał, poza tym sprzętu, który mocowo wygrywa z R5. Bryan jest szybkim kierowcą i jest w stanie walczyć każdym samochodem, ale z Łukaszem przegrał i takie są fakty.

[Marcin z Mtl]

Rajdowe Mistrzostwa Polski upadły na samo dno....

A zasługujemy na lepsze...?