Ja wtrącę swoje trzy zdania na temat przenoszenia rajdu. Moim zdaniem problem z rajdem na Warmii i Mazurach wziął się stąd, że rajd przesunięto na wschód. Tam faktycznie są dzikie tereny, gdzie by rajdu nie puścić to będą problemy ze zwierzakami. W tym roku po rajdzie (termin niby ekologiczny) też pojawiły się w lokalnej prasie głosy, że rajd idzie obrzeżem bagien Nietlickich, a tam akurat wielkie zlotowiska żurawi. No i fakt akurat się te zlotowiska odbywają.
Wydaje mi się, ze z punktu patrzenia "ekologicznego" to lepszym rozwiązaniem był rajd po trasach eks kormoranowych (na północ od Olsztyna). Tereny mniej dzikie. Zaryzykuję też stwierdzenie, że ludność miejscowa przyjaźnie do rajdowania nastawiona (czy Hołek tam jakichś moto - pikników w Nowym Kawkowie nie zwykł urządzać?) Nieliczne wyjątki dotyczą ludności letniskowo - napływowej i pojawiających się tu i ówdzie jakichś quasi komun hippisowskich, ale te grupy przez przeważającą część miejscowych traktowane są z przymrużeniem oka, o ile nie wrogo. Z tego co pamiętam to odcinki rajdu z 2005 co były jeszcze (ostatni raz) na trasach kormoranowych to z punktu widzenia kibica bardzo dobrze były zorganizowane i zabezpieczone.
Minus - kopne miejscami odcinki, ale i na wschodzie też kopne (w 2009 widziałem na własne oczy jak Litwin się na leśnym nawrocie PO MASKĘ wkopał)
dodatkowy giga plus (przynajmniej dla mnie) hopy. Masa dużych, małych, technicznych i prostackich hop. Na przykład ta:
http://www.youtube.com/watch?v=qoml8LgKdBI hopa koło miejscowości Gradki, przed samą metą odcinka. Nie wiem czy nie najfajniejsza hopa na jakiej w życiu byłem.
Może jakieś trasy pomiędzy Biskupcem, a Mrągowem wchodziłyby w grę? To jest ta sama odległość od bazy, co rajd jest teraz rozgrywany. A jak patrzeć na ekstrema (Syba, Zalesie) no to w drugą stronę w tej samej odległości są Derc i inne odcinki koło Jezioran (Radostowo, Dąbrówka z tą hopą co powyżej), nieco na południe jechali kiedyś przepiękny, lepszy od Derca moim zdaniem odcinek - bodaj Purda z metą gdzieś w rejonie Krzywonoga - Michałki. Jak ktoś napisał kiedyś na tym forum - tu każda boczna dróżka jest mega odcinkiem także coś w mniej dzikich okolicznościach przyrody tez by się znalazło i myślę, że w podobnej, albo i bliższej odległości od Mikołajek jak teraz rozgrywają. Zresztą coroczne zachwyty na tym forum nad odcinkami eks Agapitu/Warmińskiego zdają się mówić same za siebie.
Wszystko pisane z punktu widzenia niezwiązanego w żaden sposób z jakąkolwiek organizacją czy udziałem kibica. I oczywiście subiektywne, na co należy brać poprawkę, bo jestem Olsztyniakiem. Tak zresztą na koniec dodam, że z mojego oglądu to wolałbym mieć rundę MP połączoną z RPP na trasach kormoranowych niż rajd Polski w cyklu tylko ME na Mazurach. I do tego jeszcze we wrześniu!

Skończy zaś się pewnie tak, że szutrowego rajdu w ogóle nie będzie. Może też być tak, że na północy kraju w ogóle żadnego dużego rajdu nie będzie. Wiele zdaje się na to wskazywać.
Kończąc swoją przydługą wypowiedź, pozdrawiam wszystkich, tak z południowych asfaltów jak z północnych szutrów.
P.S. A na Warmińskim skakali najdalej Typa z Dulem na hopach na Bałągu (poranny przejazd) i Stanik, Holo i Dul na hopie OS Nowe Kawkowo, niedaleko startu, popołudniowy przejazd. Wynika stąd, że puchar prezesa za najlepsze skakanie niespodziewanie, ale zasłużenie dla załogi Dul/Zegarmistrz. Moje gratulacje. Mam wielką nadzieję, że za rok panów nie zabraknie.
Pogłoski jakobym to ja podrzucał kłody na trasie Kormorana 2002 uważam za grubo przesadzone