ictus napisał(a):widze ze kabaretow sie tutaj nie oglada... a nawet jesli to jak okreslic faceta ktory od 10 lat placze ze zawsze ma pecha i zawsze wszyscy sa przeciwko niemu, a on taki wspanialy, a juz teksty ze bylby mistrzem polski gdyby nie bufi to kompletna zenada...
ja tez bylbym pierwszym czlowiekiem na marsie ale mi sie nie chce...
wiec moze poszukac szczescia gdzie indziej???
Nie ma to, jak "odwrócić kotka ogonem", co? Przecież nikt Ci nie wciska, co masz myśleć - to Twoja broszka. Jeśli skojarzyło Ci sie to z "pedałem" to jest to problem psychiatryczny, czyli nie na to forum. Sedno tkwiło w tym, jak to wyeksponowałeś. Kabarety? Są różne, jak różni są ich odbiorcy.
Spoko, udzieliłeś wystarczającej odpowiedzi, chociaż wcześniej można bylo przypuszczać, że sie poprostu zagalopowałeś. Ergo: jesteś mocny w słowach przed klawiaturą. W realu wyartykułowałbyś to stwierdzenie adwersarzowi, zaliczyłbyś z liścia i przewartościowałbyś co nieco. Dla mnie EOT.