Moderator: SebaSTI
Psycholog_Rajdowy napisał(a):Byłem, widziałem, podzielę się.
Grzyb szalał - wykorzystywał 110% szerokości drogi. Ten jego Ignis ma chyba ze 260 KM.Kuzaj też na maxa.
Frycz przejeżdżał koło mnie jak rencista, a później się dowiadywałem, że miał świetny czas, najlepszy w ośce.
Keck jest niesamowity. Takiego boka już dawno nie widziałem. Wykonał go na ciasnej 90.I w dodatku siedząc na zderzaku Bartosiowi. Bartoś co najmniej na dwukrotnie został przez niego wyprzedzony na oesach. Ale wracając do tego boka. Rainer pojechał bardzo niekonwencjonalnie. Tam gdzie inni już shamowali, to on jeszcze nie zaczął. Hamuje tuż przed zakrętem tak do połowy. Bieg redukuje już w zakręcie. I podpiera się chyba jeszcze ręcznym. Kierowca drugiego "kredensu" też nieźle jechał.
Myślę, że Warszawski jako runda pucharu tych Volviaków to strzał w dziesiątkę
Przed pierwszymi przejazdami nawierzchnia oesów była w stanie idealnym. Tak jakby na zapoznaniu wszyscy jechali jak na pogrzebie.
Świetny rajd. Organizacja super, znowu chyba dostaną najwyższą notę. Nawet ostatni odcinek czwartej pętli zaczął się punktualnie.
Kibiców była garstka. W najlepszych miejscach oesów spotkałem 6 osób na próbie Nowe Miasto i 10 osób W zaroślach (pierwsze przejazdy).
Moim zdaniem trasa lepsza niż w zeszłym roku. Ciekawe co na to zawodnicy. Sołowow wiem, że był zadowolony.
A spotkani przeze mnie "tubylcy" byli przyjaźni, pomocni i może nawet zadowoleni. Byli więc chyba zupełnym przeciwieństwem ludzi z okolic Kormorana i Agapitu. To chyba kolejny dowód na to, że obyło się bez upalania.
szirer205xs napisał(a):Ktos moze wie co tak kuzaj dostaje od rana od wszystkich??
Kruk napisał(a)::D![]()
![]()
A to dobre. W wynikach u pana Górskiego Meresiński dojeżdza na awaryjnych OS 12 , który ma się rozpocząć o 11:46![]()
Brawo![]()
![]()
LIPciu napisał(a):nie rozumiem po co ten drugi dzień skoro mają do przejechania 40 km.
paranoja!!
co z kucharem??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości