Moderator: SebaSTI
sejlot napisał(a):Bad-i Przeczytaj mój pierwszy post - tam wszystko bardzo dokładnie opisałem. Auto jak najbardziej było pchane. Odnoszę się wyłącznie do rzekomych informacji o grzebaniu w aucie przez mechaników. Tak jak mówiłem, po tym jak jego auto umarło na rampie było później pchane przez jakieś 250 metrów w dół ulicy po czym zaczęła się cała akcja z reanimacją silnika.
Bad-i napisał(a):Sejlot a jakie wytlumaczenie masz do zdjecia do ktorego sie nie odniosles?
Podpowiadam, chodzi o to na ktorym widac jak rajdowka jest pchana przez grupe ludzi.
sejlot napisał(a):Żóltodziub nie chcę się powtarzać ale na pierwszej fotce jest sytuacja kiedy RH majstruje na kolanach przy okablowaniu które wskazuje mu mechanik schowany pod klapą. GG chyba nie zna się za bardzo na elektryce bo tylko stał i trzymał maskę Na drugiej fotce jest sytuacja kiedy GG resetował komputer z miejsca pilota a ten mechanik go instruował. Wiem, że ciężko w to uwierzyć ale tam na prawdę żaden mechanik przy niczym nie majstrował. Szkoda, że autor tych zdjęć nie pokazał tego co było rzeczywiście tylko robił je tak aby było widać jak najmniej (poza mechanikami). Trochę jak w Smoleńsku gdzie "najwięksi" znawcy na podstawie paru zdjęć wnioskowali o zamachu
Będę bronił tutaj GG i wcale nie dlatego że mu kibicuję (w moim sercu jednak Colin wiedzie prym ) ale wiem co widziałem i chciałbym żebyście podeszli do sprawy obiektywnie. Tak jak mówiłem - trzeba "zluzować majty" i pomyśleć na chłodno.
d-z rallyfans napisał(a):
Zapomniał wół jak cielęciem był polecam od 2:27
https://www.youtube.com/watch?v=ZHvm9AF ... e=youtu.be
Tutaj każdy ma coś za uszami
...Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem. A jezeli taki sie znajdzie to zal mi go bo albo niewiele przezyl albo nikt go nie lubi. W tym sporcie trzeba miec farta lub czasami mu pomoc. Jest to czesc tego sportu, czasami ma swoje ciemne strony, a czasem swiadczy, ze duch sportu i zwykla zyczliwosc jeszcze nie umarly...
krzysiek_aleks napisał(a):Okazuje się, że sprawa MR też nie jest taka prosta.
Według stowarzyszonej ze Stecami osoby, która też była na Dolnośląskim, Fiesta Proto nie miała szans przejechać całej pętli na jednym baku. Miało to być nawet zgłaszane PZM przez samą zainteresowaną. Czyżby było tak, że MR dostał 5k, bo PZM wiedział, Grzyb dostał DQ, bo to było nagłe, a, że w przypadku MR ludzie wiedzieli jedynie, że dolewali mu paliwo podobno, to uznali, że no Grzesiek też powinien dostać 5k, bo teoretycznie tak jest fair.
na Dolnośląskim nie byli w stanie przejechać pętli która miała 110km to jakim cudem przejechali 130km w Puławach i ponad 140km w Rzeszowie ??krzysiek_aleks napisał(a):Okazuje się, że sprawa MR też nie jest taka prosta.
Według stowarzyszonej ze Stecami osoby, która też była na Dolnośląskim, Fiesta Proto nie miała szans przejechać całej pętli na jednym baku. Miało to być nawet zgłaszane PZM przez samą zainteresowaną. Czyżby było tak, że MR dostał 5k, bo PZM wiedział, Grzyb dostał DQ, bo to było nagłe, a, że w przypadku MR ludzie wiedzieli jedynie, że dolewali mu paliwo podobno, to uznali, że no Grzesiek też powinien dostać 5k, bo teoretycznie tak jest fair.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości