Moderator: SebaSTI
kormoran napisał(a):Ludzie dla porównania prze analizujcie sobie cykl CMPR w czechach. Siedem rund, każda po ok. 70km os, a dojazdówek ok 150km. Zawsze min 100 załóg (zawsze więcej zgłoszeń niż dopuszcza organizator) lub więcej w tym ok 20 z Polski. Cała impreza zawsze w dwa dni piątek i sobota. Wpisowe niższe niż w RPP. Przegląd aut taki, że głowa mała przez WRC po auta, których nigdy nie uświadczycie na polskich oesach. Jak się chce to można, ale po co obsługiwać sto aut skoro można obsłużyć 35 za tą samą kwotę (dieta nie zmienna od ilości aut dla działaczy), więc po co działać! Moim skromnym zdanie nie mu tu znaczenia zainteresowanie mediów (może poza czołówką), bo dla większości nie ma znaczenie czy mnie pokażą w TV (tym bardziej, że niższych klas i tak nigdy nie pokazują), tylko warunki finansowe i podejście do zawodnika, bo po co płacić za możliwość startu np. 4 tyś. zł (to i tak min. w RPP) skoro można to zrobić za 2 tyś. zł, a w dodatku wszyscy zadowoleni i uśmiechnięci, że przyjechałeś. Naprawdę w naszym kraju jest wielu zawodników, którzy chcieli by startować tylko trzeba im stworzyć warunki, a zainteresowanie mediów tu nie wiele pomoże w przypadku słabszych załóg (no może trochę), bo nie każdy ma potrzebę być na pierwszej stronie gazet, czy TV, a i tak większość jeździ za swoje. Takie moje zdanie, ale może się mylę.
kuba.es napisał(a):3. Pozwolenie na występy zawodników licencjonowanych w imprezach typu Kryterium Kamionki, zamiast bezsensownego zabierania licencji szybkim zawodnikom w ciekawych samochodach.
Dorota Pajączkowska, PR Manager Peugeot Polska:
„Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że będziemy mieli okazję zobaczyć ten samochód na Rajdzie Polski. To doskonała okazja do zaprezentowania modelu 208, który z powodzeniem podbija polski rynek, w nowej, tym razem rajdowej odsłonie. Dodatkową atrakcją będzie fakt, że za kierownicą zasiądzie wielokrotny Mistrz Polski Bryan Bouffier, pilotowany przez Xaviera Panseri. Tej dwójki nikomu nie trzeba przedstawiać – z jednej strony są bardzo lubiani i cenieni przez polskich kierowców i kibiców rajdowych, a po drugie trudno wyobrazić sobie lepszą załogę do pokazania pełnego potencjału 208 R2!”
Całkiem niedawno, na łamach magazynu wrc, w ciekawy i dosadny sposób wypowiedział się na ten temat Hołek. I ja zgadzam się z tym w 100%. Dajmy większą dowolność, nie chowajmy w garażach rajdówek, które są tańsze a zarazem bardziej efektowne od obecnych statków kosmicznych
gregortest napisał(a):Dalej.
RPP.
Wywalić wszystkie i zakazać używania sekwencyjne skrzyni biegów. Jeżeli masz- nie jesteś klasyfikowany.
Dopuścić klasę S 1600 i maksymalnąpoj 2000 ccm, ale tylko w gr N, nawet z utraconą homo.
I wszyscy śmigają na tanich - kumho, dmacach, jednocześnie zdobywać sponsora.
Oczywiście główną winę za to ponosi pzmłot, ale zawodnicy też.
gregortest napisał(a):W sobotę był poruszany temat frekwencji na rajdach w RSMP i RPP oczywiście wśród znajomych którzy troszkę wiedzą o tym sporcie..
Po pierwsze to trzeba obciać koszty uczestnictwa.
Czyli.
HR i Open do generalki- może w końcu skończy się wyścig, który zafundowali sobie sami zawodnicy.
No bo to tak naprawdę wygląda:)
Mamy puchar fiest R5, które tak naprawdę nie są widowiskowe, kosztują worek kasy i aby być w czubie musisz mieć takie auto, bo inaczej lipa.
Druga klasa.
Nie oficjalny puchar Peugeota 208 R2- Oficjalny importer zaciera rączki nie robiąc nic w tym temacie, a zawodnicy sami, robią sobie kuku. Skoro stać ich na 100 koła EU na wydanie i napędzanie za darmochę koniunktury sprzedaży i robienie reklamy , to to już jest głupota.
To samo z fiestami R2. Po co i komu potrzebne jest wydawanie takiej kasy.?
Tutaj trzeba szukać przyczyny.
Jeżeli HR i Open były by dopuszczone do generalki to kupując auto za 20 tyś EU jesteś w stanie powalczyć i pobawić sie za 1/5 kosztów, tak samo.
Dalej.
RPP.
Wywalić wszystkie i zakazać używania sekwencyjne skrzyni biegów. Jeżeli masz- nie jesteś klasyfikowany.
Dopuścić klasę S 1600 i maksymalnąpoj 2000 ccm, ale tylko w gr N, nawet z utraconą homo.
I wszyscy śmigają na tanich - kumho, dmacach, jednocześnie zdobywać sponsora.
Oczywiście główną winę za to ponosi pzmłot, ale zawodnicy też.
gregortest napisał(a): to to już jest głupota.
gregortest napisał(a): kupując auto za 20 tyś EU jesteś w stanie powalczyć i pobawić sie za 1/5 kosztów, tak samo.
djescape napisał(a):kormoran napisał(a):Ludzie dla porównania prze analizujcie sobie cykl CMPR w czechach. Siedem rund, każda po ok. 70km os, a dojazdówek ok 150km. Zawsze min 100 załóg (zawsze więcej zgłoszeń niż dopuszcza organizator) lub więcej w tym ok 20 z Polski. Cała impreza zawsze w dwa dni piątek i sobota. Wpisowe niższe niż w RPP. Przegląd aut taki, że głowa mała przez WRC po auta, których nigdy nie uświadczycie na polskich oesach. Jak się chce to można, ale po co obsługiwać sto aut skoro można obsłużyć 35 za tą samą kwotę (dieta nie zmienna od ilości aut dla działaczy), więc po co działać! Moim skromnym zdanie nie mu tu znaczenia zainteresowanie mediów (może poza czołówką), bo dla większości nie ma znaczenie czy mnie pokażą w TV (tym bardziej, że niższych klas i tak nigdy nie pokazują), tylko warunki finansowe i podejście do zawodnika, bo po co płacić za możliwość startu np. 4 tyś. zł (to i tak min. w RPP) skoro można to zrobić za 2 tyś. zł, a w dodatku wszyscy zadowoleni i uśmiechnięci, że przyjechałeś. Naprawdę w naszym kraju jest wielu zawodników, którzy chcieli by startować tylko trzeba im stworzyć warunki, a zainteresowanie mediów tu nie wiele pomoże w przypadku słabszych załóg (no może trochę), bo nie każdy ma potrzebę być na pierwszej stronie gazet, czy TV, a i tak większość jeździ za swoje. Takie moje zdanie, ale może się mylę.
Prawie wszystko w temacie. Jestem podobnego zdania.
Co za bzdury.
Jak sobie wyobrażasz walkę o topowe miejsca, czy w ośce , czy w generalce, bez topowego sprzętu?
Pomyśl zanim napiszesz.
Zoe napisał(a):Nie zgadzam się. Zapoznanie dwukrotne, dla załóg, które mają doświadczenie tylko z 3L (w przypadku połączenia RPP i RSMP) to bzdura i niebezpieczeństwo, a w dodatku wzrost załóg upalających i pogorszenie rywalizacji. Jestem na nie.
Zoe napisał(a):Podział na trrzy cykle ma dla mnie sens, bo w teorii wygląda to tak: RSMP faktycznie powinno skupiać ludzi, którzy faktycznie jeżdżą, a nie łajzują. RPP to poziom dobrych amatorów i uczciwych rzemieślników, a 3L to rajdowa szkoła. Oczywiście tak widzę to w teorii. Praktyka pokazuje, że jest inaczej i niejednokrotnie załogi z pucharu są szybsze od tych z mistrzostw...
W dodatku więcej aut jeździ w RPP, a nie RSMP, więc po co urywać kurze złote jaja?
Zoe napisał(a):Przepis o 120km oesowych to słabizna. Przypominam, że mówimy o rajdach samochodowych, a nie rowerowych. Już teraz, przy dzisiejszej długości odcinków nie bardzo jest gdzie nadrabiać straty, a co dopiero przy skróceniu ścigania o 60km!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości