przez focus_wrc » niedziela, 19 paź 2014, 12:37
Panowie i Panie,
Mało co się tutaj wypowiadam, ale czytać to jestem na bieżąco! Rajdy oglądam od 28 lat. Tak tylko z perspektywy kibica, bo na więcej nie może mi moja kieszeń pozwolić.
Chce wypowiedzieć się w kilku kwestiach:
* wątek dotyczy Rajdu Dolnośląskiego, więc o nim: OSy ciekawe, znane od lat. To w jaki sposób organizator podchodzi do nas kibiców jest karygodne. Blokowanie dojścia do nich 3-4km przed metą jest idiotyzmem. Chwaląc postawę panów policjantów (a mało który znajdzie sie kumaty na rajdzie, niestety) ustawiali kibiców po jednej stronie, zostawiając zjazd z Zieleńca + drogę ewakuacyjną. Więc po jaką cholerę, zamyka się dojazd do OSu i wymaga od nas 4km spaceru? To samo w Dusznikach - droga boczna, mam dyrdać jak de**** gdy można jednym człowiekiem chodzącym w dół ustawić wszystkich kibiców. Dla kontrastu: czemu jadąc do Lasówki (nawrót przed Zieleńcem) nie kazano mi zostawić auta w Mostowicach? Czemu jadąc od boku na OŚ Galeria Twierdza, nie kazano mi zostawić auta np. w Bardzie?? Jeden rajd a tyle rozbieżności. Kibiców mało, to nie czasy lat '90 albo seria WRC a zabezpieczeń w niektórych miejscach aż nad to. Do tego taśmowanie po raz kolejny zostawia wiele do życzenia - tak jakby ktoś robił to pierwszy raz w życiu. Nie wspomnę już o rajdzie w układzie czwartek - sobota!!! Dla kogo wtedy jest rajd?????
* co do wypowiedzi Maćka Barana...... W kilku aspektach się z nim zgodzę, ale niestety twierdzenie, że kierowca nie jedzie dla kibiców i że "Wam się nic nie należy" jest poniżej krytyki. Panie Maćku wybacz, ale z takim podejściem czemu nie organizujecie sobie rajdów na zamkniętych torach, drogach bez rozpowszechniania publicznie, lotniskach, gdzie nikogo nie będzie z zewnątrz a brak konieczności opłacenia zamknięcia drogi znacznie by obniżyło koszty organizacji rajdów?? Tak, wydajecie jako zawodnicy wiele z siebie i swoich kieszeni lub sponsorów, ale niestety Wy też o tym wiecie że to drogi sport, wiec jak nie mam kasy to nie jadę. To nie, że wyłapuje słówka lub szukam w tej wypowiedzi 2go dna, ale po tylu latach doświadczenia i startów spodziewałem się większej pokory w wypowiedzi. Dla przykładu WRC i wszyscy wokół sponsorzy nie wykładali by takich pieniędzy gdyby nie było wokół tego tylu kibiców, bo to oni pózniej przynoszą zyski dla nich.
* a przyszłość rajdów w Polsce...??? To co było dobre nie wróci. Nie wrócą sponsorzy pokroju Marlboro, Mocne, Sobieski. Nie wrócą kibice którzy zrazili sie traktowaniem ich jako zbędne istoty. Wojtek Chuchala i inni nie znajdą kolejnych sposorów na starty gdy nie zmieni się na coś nowego. Bo postawcie się na miejscu prezesa wielkiej firmy, tzn.: w rajdzie staruje ok. 30 załóg, brak informacji w mediach (tylko po wypadku lub skandalu), kibiców coraz mniej i zainteresowanie coraz słabsze; wiec po co ma wykładać tyle złotówek gdy nie przyniesie mu to zysku? Dla zabawy i własnego zadowolenia?
Można by nie jedna książkę lub doktorat napisać o sytuacji polskich rajdów, ale zmienić to jest bardzo cieżko póki PZMot stoi murem do młodego, świeżego podejścia.
Janusz na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci, kibicow!