przez kakao » piątek, 16 lip 2004, 12:28
oj chyba polskie rajdy nie odżyły, jak patrzę na wyniki to aż mi szkoda ludzi, którzy jadą tylko na jutrzejsze odcinki - na drugiej pętli rajd już się tak poukłada, że walka może być tylko pomiędzy pierwszą trójką i tu też się boję że ktoś ciśnienia nie wytrzyma. Klasyfikacja s1600 chyba już nikogo nie zaskakuje, jedyny plus to to że młody zaczyna kręcić przyzwoite czasy i osiągać metę. W niższych klasach tłumów nie ma, a jeszcze pare złóg się wysypie. Nie chcę krakać ale obawiam się że ten sezon będzie miał bardzo negatywne skutki dla dwóch kierowców uważanych do niedawna za największe młode talenty - zarówno frycz jak i pelikańskie po tym sezonie zostaną na lodzie, frytka nigdy nie był mocny w pozyskiwaniu sponsorów, a bez kasy to evo V nic nie zrobi, a pelikan chyba zraził do siebi szefostwo puga i co najwyżej wróci do pucharu - szkoda...