motorsport.com

przez **Alien** » środa, 10 wrz 2003, 18:08

No way. Czopik teraz - 42, Fryta - 33. Czopik odejmuje 5 za Kormorana (tyle zdobyl) i ma 38, na warszawie nie ma nic. Fryta doklada 8 za drugie miejsce i odejmuje 3 za Kormorana i ma 38. Czopek wiecej wygral niz Fryta wiec zostaje miszczem. Teoretycznie Fryta musialby wygrac warszawe, zgarnac 10 pkt, lub 11 za najwiecej wygranych OS-ow, Czoper wogole nie jechac wawy (a jedzie) a Kuzi, Qchar i Holo musza dachowac. Najlepiej na 1 zeby Fryta mial najwiecej OS-ow. Straszna wizja :mrgreen:

przez **d-z rallyfans** » środa, 10 wrz 2003, 22:36

tak na marginesie:42-5=37
pozdrawiam :wink:

przez **żółtodziób** » środa, 10 wrz 2003, 23:37

nhw220t: żaden paradoks, liczy się 5 rund, odejmnuje się jedną wtedy i tylko wtedy kiedy zdobędzie punkty we wszystkich eliminacjach. "N" oznacza LICZBĘ ROZEGRANYCH ELIMINACJI RSMP, a nie liczbę startów zawodnika. Tak więc to że liczą się punkty n-1 eliminacji oznacza że można do końcowego rezultatu wliczyć punky MAKSYMALNIE z pięciu rund. Można jechać szóstą rundę i usiłować poprawić jeden ze swoich słabszych rezultatów, ale Czopik nie musi tego robić. Nawet jeśli zostanie zdyskfalifikowany to nie ma to znaczenia, bo w pięciu rajdach w których wystartował zdobył wystarczającą ilość punktów żeby nikt mu nie mógł podskoczyć. Frycz go nie doskoczy, bo nawet jak zdobędzie 11 punktów to będzie to jego szósta punktowana runda, a ze do wyniku wlicza się 5 rajdów to musiałby odjać punkty z najgorszej eliminacji.

Moim zdaniem ten system jest zły, bo:

1. faworyzuje kierowców z dużym budżetem, oni mogą sobie poprawiać słabe wyniki

2. sprawia że nie zawsze wygrywa kierowca który zdobył najwięcej punktów. Przecież mogłoby się zdarzyć że Czopik nie ukończy rajdu a Frycz zdobędzie komplet punktów, ale koniec konców i tak nie wygra przez głupie przepisy.

przez **TommiCrazy** » czwartek, 11 wrz 2003, 08:40

Puchar trafi znóf do miasta smoka wawelskiego

przez **nhw220t** » czwartek, 11 wrz 2003, 10:14

Żółtodziobie: Z tym "PARADOKSEM" to chodzi mi o to, że jeżeli Czopik już nie wystaruje w Warszawie to ma mistrza na 100%. Ewentualny start w warszawskim dawałby natomiast szanse (co prawda czysto toeretyczne-ale jednak) na tytuł Fryczowi.
Zgadzam sie z tobą, że Czopik w tym momencie "w pięciu rajdach zdobył tyle punktów, że nikt nie jest mu w stanie podskoczyć" jednak dyskwalifikacja z warszawskiego spowodowałaby konieczność odjęcia punktów zdobytych właśnie na jednym z tych pięciu rajdów - warszawskiego nie mógłby odliczyć z powodu dyskwalifikacji. W ten sposób w pięciu liczących się rajdach musiałby umieścić zero z Warszawy! A to daje Fryczowi teoretyczne szanse przeskoczenia Czopika gdyby wygrał następny rajd.
PARADOKS jest taki, że start w kolejnej eliminacji może spowodować w pewnych okolicznościach to, że zawodnikowi punktów ubędzie(!) a nie przybędzie. Lepiej - bezpieczniej jest nie startować wogóle. I o to mi chodziło...ale najwyraźniej słowo pisane to nie jest moja mocna strona

Pozdrawiam!

przez **dlugi** » czwartek, 11 wrz 2003, 10:48

nhw220t napisał(a):jednak dyskwalifikacja z warszawskiego spowodowałaby konieczność odjęcia punktów zdobytych właśnie na jednym z tych pięciu rajdów - warszawskiego nie mógłby odliczyć z powodu dyskwalifikacji.

Na jakiej podstawie tak uwazasz? Prosze podaj odpowiedni przepis.

czasami rece opadaja

przez **Alien** » czwartek, 11 wrz 2003, 11:33

d-z rallyfans napisał(a):tak na marginesie:42-5=37
pozdrawiam

No qrde tak :oops:

. Ale slowo ze juz padniety lekko bylem i nawet z liczeniem palcow mialbym klopoty :lol:

przez **Alien** » czwartek, 11 wrz 2003, 11:41

dlugi napisał(a):
nhw220t napisał(a):jednak dyskwalifikacja z warszawskiego spowodowałaby konieczność odjęcia punktów zdobytych właśnie na jednym z tych pięciu rajdów - warszawskiego nie mógłby odliczyć z powodu dyskwalifikacji.

Na jakiej podstawie tak uwazasz? Prosze podaj odpowiedni przepis.

czasami rece opadaja

Nie podam ci numeru strony i paragrafu, ale napewno taki przepis funkcjonowal w... 2002 roku. W tym najprawdopodobniej pominieto (jak w aferze Rywina :roll:

) punkt, w ktorym byl zapis, ze zawodnik nie moze odliczac sobie eliminacji w ktorej zostal wykluczony. Nie wiem z jakiego powodu, ale tak jest w tegorocznym regulaminie RSMP. Wiem, ze jeden z kierowcow planowal odliczenie sobie takiej rundy, ale konkurencja juz zapowiadala sprawe sadowa, w ktorej mialoby to zostac rozstrzygniete ostatecznie. Na razie jednak cisza i spokoj w tej kwestii. Ale przepisy w naszym kraju zawsze przeciez byly czytelne, rozsadne i zgodne ze zdrowym rozsadkiem.

przez **dlugi** » czwartek, 11 wrz 2003, 12:49

Tegoroczny przepis jest akurat wyjatkowo czytelny. A watek jest przeciez poswiecony obecnemu sezonowi, dlatego poprosilem o wykladnie, na podstawie ktorej Czopik nie moglby odliczyc sobie wyniku w Warszawskim w przypadku dyskwalifikacji. To proste

przez **nhw220t** » czwartek, 11 wrz 2003, 12:59

dlugi! Skoro znasz ten przepis to dawaj go na forum! Sprawa będzie jasna, dyskusja skończona! A tak to co? Wiem ale nie powiem...

przez **dlugi** » czwartek, 11 wrz 2003, 13:18

nhw: o to chodzi ze takiego przepisu NIE MA. Niezaleznie czy Czopik wygra w Warszawie, czy zdefektuje, czy zostanie zdyskwalifikowany to JEST JUZ MISTRZEM. To wlasnie Ty twierdziles ze jezeli go zdyskwalifikuja to nie bedzie sobie mogl tego odliczyc i jednoczesnie pytales czy jest jakis blad w Twoim rozumowaniu. Bledem bylo powolanie sie na przepis ktory juz nie istnieje

Mysle ze sprawa sie wyjasnila
pozdrawiam

przez **nhw220t** » czwartek, 11 wrz 2003, 13:32

Alien napisal, że taki przepis był w zeszłym roku a ja pomyślałem, że taki sam jest też w tym :oops:

To wszytko przez niego!

Dzięki za wyjaśnienia!
Pozdrawiam!

przez **Alien** » czwartek, 11 wrz 2003, 13:51

nhw220t napisał(a):Alien napisal, że taki przepis był w zeszłym roku a ja pomyślałem, że taki sam jest też w tym To wszytko przez niego!
Dzięki za wyjaśnienia!
Pozdrawiam!

Sorki, ale tez dalem sie wprowadzic w blad :oops:

. Naturalne dla mnie wydawalo sie to, ze ktos zdyskwalifikowany nie powinien miec mozliwosci odrzucenia tej eliminacji. W PZmocie uwazaja w tym roku inaczej i pewnie skoro tak jest, to maja racje. Przepraszam za zamieszanie ale chyba warto bylo sie dowiedziec :wink:

przez **Baca** » piątek, 12 wrz 2003, 23:00

Dziś w Radio Kraków był wywiad z Czopikiem. Kilka wypowiedzi zawodnika, które zapamiętałem:
"Przyjeżdzamy na Warszawski w pozycji mistrza Polski."

Jeszcze w tym wątku:
"Trzeba mieć trochę szczęścia w tym sporcie."

Trudności w sezonie zwiazane ze zmianą samochodu:
"Trzeba było zmniejszyć budżet, aby dokończyć sezon."

Poruszono też kwestię Kuzaja -
"Sprzęt i umiejętności predestynowały go do zwycięstwa.(...) Przysłał mi [Kuzaj] sms gratulacje"

I gdy dziennikarka zaczęła dopytywać się o mistrzostwa świata itd, padła odpowiedź, która w pewien sposób mnie zaskoczyła:
"Na razie myślę o wyciszeniu kariery."

przez **Sergiey** » sobota, 13 wrz 2003, 09:21

Baca napisał(a):I gdy dziennikarka zaczęła dopytywać się o mistrzostwa świata itd, padła odpowiedź, która w pewien sposób mnie zaskoczyła:
"Na razie myślę o wyciszeniu kariery."

No cóż. Trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejść ........
W ten sposób zakończy kariere w glorii i chwale :lol:

A tak w ogóle to wielkie graty dla Czopika, za tytuł, za skuteczność, za wszystko

motorsport.com

Czopik mistrzem Polski 2003? Sensacja?

Kto przegląda forum