Czopik mistrzem Polski 2003? Sensacja?

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Postprzez Alien » wtorek, 9 wrz 2003, 16:08

Wydaje mi sie, ze zawodnik musi stanac na starcie eliminacji, zeby byc klasyfikowanym. Jesli nie bierze udzialu, to nie ma sobie co zaliczac czy odpisywac. Po drugie musi ta eliminacje ukonczyc. W/g przepisow do klasyfikacji licza sie ukonczone rajdy. Jesli zatem ma DNF bo wypadl czy zostal wykluczony, to tez nie powinien miec prawa odliczyc sobie tego. To tak jakby gosc przyjechal na start wykrecona N-ka, zloil wszystkich i jak nie zauwaza to ma wygrane a jak go chwyca i zdyskwalifikuja to se odpisze. Troche byloby to nie fair w stosunku do zawodnikow ktorzy uczciwie przejada wszystkie eliminacje i beda musieli odliczyc sobie np. 8 pkt. z ktoregos z rajdow.
Avatar użytkownika
Alien
A5
 
Posty: 699
Dołączył(a): poniedziałek, 2 wrz 2002, 14:15


Postprzez Baca » wtorek, 9 wrz 2003, 22:14

Alien napisał(a):Wydaje mi sie, ze zawodnik musi stanac na starcie eliminacji, zeby byc klasyfikowanym. Jesli nie bierze udzialu, to nie ma sobie co zaliczac czy odpisywac.


Widzę, że przynajmniej nie jestem odosobniony w tym toku pojmowania przepisów. :wink: Jeśli rzeczywiście tak jest to Czopik może dopiero świetować tytuł mistrzowski w chwili pojawienia się na starcie rajdu Warszawskiego. Wówczas może świętować i przyjmować gratulację.

Jeśli więc tak jest to trochę dziwi mnie komunikat wydany przez Sapa w ktorym informują o zdobyciu tytułu mistrza Polski w generalce.

Czekam aż ktoś rozwieje wszelkie wątpliwości na temat tego przepisu.
Baca
A5
 
Posty: 704
Dołączył(a): czwartek, 20 lut 2003, 18:35
Lokalizacja: Kraków

Postprzez żółtodziób » wtorek, 9 wrz 2003, 22:35

panowie, jeszcze raz tłumaczę po kolei: liczą się punkty zdobyte w n-1 eliminacji RSMP. W tym roku rozegrane zostanie 6 eliminacji więc każdy zawodnik będzie miał liczone punkty tylko w 5ciu eliminacjach. Jeżeli więc Czopik w 5ciu rajdach zdobył ilość punktów gwarantującą mu tytuł to może nie startować 6sty raz, bo liczy się i tak tylko 5 rajdów. Jeżeli natomiast zawodnik zdobył punkty we wszystkich 6ciu eliminacjach to odejmuje się najsłabszy wynik, ponieważ bez względu n wszystko pod uwagę jest brane tylko 5 eliminacji.

Analogicznie jest w ME, jest 10 rajdów o wszpółczynniku 20, ale punkty można zdobywać maksymalnie w ośmiu. Można sobie dwie eliminacje opuścić, a można jeechać wszystkie i do wyniku zliczyć sobie 8 najlepszych wyników.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Alien » wtorek, 9 wrz 2003, 23:09

Zoltodziob- to sie zgadza i jest swego rodzaju umowa dzentelmenska. Facet zebral wystarczajaca ilosc punktow zeby moc nie jechac ostatniej eliminacji, zatem nie gra roli czy pojedzie, ukonczy czy nie ostatni rajd.
Avatar użytkownika
Alien
A5
 
Posty: 699
Dołączył(a): poniedziałek, 2 wrz 2002, 14:15

Postprzez Baca » środa, 10 wrz 2003, 12:28

żółtodziub: z tym co napisałeś zgadzam się.

Postaram się Tobie jak i innym, którzy nie rozumieją za bardzo o co mi chodzi, dokładnie wytłumaczyć co miałem na mysli pisząc poprzednie posty.
Jest 6 eliminacji - zawodnik startuje we wszsytkich i wybiera 5 najlepszych rezultatów. To oczywiste.
Jest sześć eliminacji - zawodnik startuje w 5 i według Ciebie powinien z ilu eliminacji liczyć punkty? Czy z 5 czy "N-1" gdzie n jest liczbą jego startów w sezonie? Według mnie sprawiedliwsze byłoby to drugie rozwiazanie. Bo w przypadku pięciu startów ma jedną absencję. Na papierze wygląda to jak najgorszy rezultat, ale przecież nie może być klasyfikowany za zawody w których nie startował. Więc najgorszy rezultat powinien być odejmowany ze zgromadzonych punktów. Dlatego jestem zdania, że zawodnik, który brał udział w 5 eliminacjach spośród sześciu powinien być rozliczany z czterech.

Wiem, że "N-1" według PZM to liczba rozegranych eliminacji a nie liczba startów danego zawodnika. Ale według mnie właśnie sprawiedliwszy byłby taki zapis.

Co sądzicie o obecnym systemie punktowania w Polsce? Czy według Was powinien pozostać niezmienny ten zapis o "N-1" czy może wprowadzić punktację na wzór mistrzostw świata bez żądnego odejmowania? A co sądzicie o dodatkowym punkcie za największą liczbę zwycięstw oesowych?
Baca
A5
 
Posty: 704
Dołączył(a): czwartek, 20 lut 2003, 18:35
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Alien » środa, 10 wrz 2003, 13:09

Baca: ale punkt za wygranie najwiekszej liczby OSow juz jest. Dlatego np. Kuzi ze Slaskiego ma przyznany 1 punkt w klasyfikacji.
Avatar użytkownika
Alien
A5
 
Posty: 699
Dołączył(a): poniedziałek, 2 wrz 2002, 14:15

Postprzez Wilu » środa, 10 wrz 2003, 13:10

moim skromnym zdaniem każde przepisy, które choć w jakimś małym stopniu wprowadzają zament lub błędną interpretację, mało tego różną powinny być zastąpione oczywistymi i prostymi. w związku z tym jestem przeciwnikiem odliczania sobie najgorszego wyniku. jeżeli jest 6 eliminacji to zwycięzcą zostanie ten, kto uzbiera w nich jak największą ilosć punktów. to dobre i proste rozwiązanie i nie budzi podejrzeń. a a przyznawanie punktu za wygrywanie największej ilości oesów, apropo jest rozwiązaniem logicznym, ponieważ premiuje się zawodnika najszybszego w danym rajdzie, który jak wiemy nie zawsze z różnych przyczyn może się okazać zwycięzcą.
Avatar użytkownika
Wilu
N4
 
Posty: 2488
Dołączył(a): sobota, 4 sty 2003, 23:40
Lokalizacja: Bochnia

Postprzez schwepes » środa, 10 wrz 2003, 13:35

ja nie widzę żadnych nieścisłości, które mogą powodować złą interpretację przepisu... jedyny błąd jaki ktoś popełnił to niedoczytanie przepisu do końca i błędna stwierdzenie że to liczba rajdów w której wziął udział zawodnik..

przepis, który proponuje baca stawia w lepszej pozycji zawodników z większym budżetem, których stać na pełny cykl.. zawodnik który nie uzbiera budżetu na chociażby jedną eliminację jest wtedy 2 rajdy w plecy - nie dość że nie może puktować w jednej eliminacji bo nie startuje, to jeszcze musi odjąć sobie punkty za jeden ze skończonych rajdów..

moim zdaniem powinno zostać tak jak jest, lub zmienić przepis na taki jak w RSMŚ - wszystkie rajdy punktowane..
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Baca » środa, 10 wrz 2003, 14:28

schwepes napisał(a):
przepis, który proponuje baca stawia w lepszej pozycji zawodników z większym budżetem, których stać na pełny cykl..


Niekoniecznie tak musi być. Może byc przecież czysto teoetyczna sytuacja,że zawodnik który wystartował w mniejszej ilości rajdów zgromadził więcej punktów. Jest przecież coś takiego możliwe.
Według mnie właśnie obecny system powoduje, że zawodnik chcąc się liczyć w walce o szarfy mistrzowskie musi się pojawić w przynajmniej 5 eliminacjach.

Może to nie na miejscu - ale gdyby przecież obowiązywał system znany z mistrzostw świata walkę o tytuł mistrza Polski mielibyśmy jeszcze w Warszawie. Szanse na przeskoczenie Czopika miałby jeszcze Frycz i bardziej emocjonowalibyśmy się rajdem Warszawskim.

Chyba każdy z Was (a może się mylę?) wolałby, bez względu komu kibicuje, aby kwestia tytułu mistrzowskiego rozstrzygała się podczas ostatniej eliminacji. A to przecież kwintesencja sportu.


Alien: doskonale wiem, że jest punkt przyznawany za największą ilość zwycięstw oesowych. Pytałem tylko o waszą opinię na temat tego przepisu. Również Twoją opinię.
Baca
A5
 
Posty: 704
Dołączył(a): czwartek, 20 lut 2003, 18:35
Lokalizacja: Kraków

Postprzez dlugi » środa, 10 wrz 2003, 14:39

Baca napisał(a):
Według mnie właśnie obecny system powoduje, że zawodnik chcąc się liczyć w walce o szarfy mistrzowskie musi się pojawić w przynajmniej 5 eliminacjach.



chyba raczej musi pojawic sie w CO NAJWYZEJ pieciu eliminacjach. W szostej przeciez nie musi. To uklon w strone biedniejszych a nie bogatszych :)
Avatar użytkownika
dlugi
N2
 
Posty: 127
Dołączył(a): środa, 11 cze 2003, 07:49
Lokalizacja: 3miasto

Postprzez schwepes » środa, 10 wrz 2003, 14:55

Baca napisał(a): Niekoniecznie tak musi być. Może byc przecież czysto teoetyczna sytuacja,że zawodnik który wystartował w mniejszej ilości rajdów zgromadził więcej punktów. Jest przecież coś takiego możliwe.
Według mnie właśnie obecny system powoduje, że zawodnik chcąc się liczyć w walce o szarfy mistrzowskie musi się pojawić w przynajmniej 5 eliminacjach.

niekoniecznie musi tak być i jest możliwość że wygra zawodnik który startował w mniejszej liczbie eliminacji, ale będzie miał na to mniejsze szanse..
czysto teoretyczny przykład: 6 eliminacji w sezonie
1.aktualny system: zawodnik startuje w 4 eliminacjach które wygrywa - ma 40pkt., w pozostałych 2ch nie startuje - na koniec sezonu ma 40pkt.
2."twój" system ;) : startuje w 4 zawodach, zdobywa 40pkt, na koniec sezonu odliczaja mu punkty wg n-1 rajdów w których brał udział - ma 30pkt.

w której sytuacji ma większe szanse na tytuł? :wink:

Chyba każdy z Was (a może się mylę?) wolałby, bez względu komu kibicuje, aby kwestia tytułu mistrzowskiego rozstrzygała się podczas ostatniej eliminacji. A to przecież kwintesencja sportu.

oczywiście... dlatego najlepszy jest system z RSMŚ, ale aktualny jest i tak IMHO lepszy od tego który ty proponujesz..
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Baca » środa, 10 wrz 2003, 15:03

dlugi: miałem na mysli, że zawodnik przed sezonem wiedzial, ze jest 8 eliminacji i wówczas będzie liczone 6 najlepszych wynikow. Więc trzeba było zebrać pieniądze na co najmniej 5 eliminacji, aby się choć trochę liczyć w walce o tytuły.Start w pięciu eliminacjach przecież i tak nie dawał gwarancji zdobycia tytułu.
A teraz sytuacja w niektórych klasach jest taka, że zawodnik może się pojawić w co najwyżej pięciu eliminacjach i świętuje mistrzostwo :wink:
I nie pisałem przecież w kogo stronę jest to ukłon - czy biedniejszych czy bogatych :wink:
Baca
A5
 
Posty: 704
Dołączył(a): czwartek, 20 lut 2003, 18:35
Lokalizacja: Kraków

Postprzez nhw220t » środa, 10 wrz 2003, 16:17

Słuchajcie, a co by sie stało jakby Czopik wystartował w warszawskim i został zdyskwalifikowany przez sędziów np. za jakieś nieregulaminowe przeróbki w samochodzie? W takim wypadku niemógłby odliczyć sobie warszawskiego jako najgorszego wyniku. Musiałby odjąć sobie punkty za inny rajd (niepamiętam który miał najgorszy). To raczej pozbawiłoby go szans na Mistrza Polski. Wniosek taki - Czoper nie powinień startować w rajdzie warszawskim! PARADOKS!
Czy w moim rozumowaniu jest jakiś błąd?[/b]
WUY3902
Avatar użytkownika
nhw220t
N2
 
Posty: 105
Dołączył(a): sobota, 24 maja 2003, 22:30
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Alien » środa, 10 wrz 2003, 16:28

Chyba tak. Czoper nawet zdyskwalifikowany na Warszawskim odejmuje sobie 4 pkt z Kormorana i nadal jest liderem. Dlatego moze juz mówic, ze ma Mistrza :D
Avatar użytkownika
Alien
A5
 
Posty: 699
Dołączył(a): poniedziałek, 2 wrz 2002, 14:15

Postprzez nhw220t » środa, 10 wrz 2003, 16:45

Chyba nie, bo jak Frycz zdobędzie w warszawskim conajmniej 8 pktów (a ma realną szansę nawet na więcej) i odejmie sobie 3 za Kormorana to on by miał mistrza - więcej punktów od Czopika.
WUY3902
Avatar użytkownika
nhw220t
N2
 
Posty: 105
Dołączył(a): sobota, 24 maja 2003, 22:30
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości

cron