piotr.wrc napisał(a):Etap 7 - liczymy na dialog!
proszę o wasze komentarze!
Umiesz liczyć - licz na siebie. Tyle w kwestii mojego komentarza. Tym bardziej, że słowo dialog praktycznie nie istnieje w słowniku PZM. To są ludzie wyjęci prosto z komuny, skończyła im się możliwość dyrektorowania czy prezesowania na wzór Ochódzkiego to się dorwali do rozmaitych związków przeszczepiając na ich grunt swoje metody. Z nimi trzeba z buta niestety, tylko ten język rozumieją. Cała reszta planu OK, tyle, że raczej nie należy liczyć na bezpośredni efekt posadzenia PZMu do stołu, na razie chodzi o wylansowanie samego protestu i właczenie w niego jak najszerszego grona osób.
wanderer napisał(a):Sądzę, że media nawet tego nie chwycą - zbyt zawiły i mało lotny temat. A nawet jeśli chwycą, to najwyżej jakiś (p)rzecznik prasowy będzie miał więcej roboty niż zwykle.
No własnie jeśli to będzie protest kibiców, albo zawodników, ale nie ze ścisłej czołówki to mainstreamowe media tego nie chwycą. Ale jak widać co pomniejsze już chwytają. Gdyby jednak postawiły się wszystkie najważniejsze postaci tego sportu to by media to chwyciły. Temat może jest z tych bardziej zawiłych, ale to jest mimo wszystko grubsza sprawa, nie jakieś debaty o dupie Maryni. Oczywiście teraz akurat mają o czym trąbić, polityka dostarcza wielu tematów a jak nie polityka to przygotowania do Euro, a w zasadzie całkowita ich rozsypka, ale za pół roku znów naród będzie kochał Donalda a po Euro nie pozostanie nawet wspomnienie.
wanderer napisał(a):PZPN to inna bajka i pomimo tego całego syfu wokół sponsorzy lecą na piłkę jak mysz do sera, bo ludzie chcą to oglądać. Ilość osób chodzących na ekstraklasę z roku na rok rośnie. Że nie wspomnę o widzach przed telewizorem. A teraz wyobraź sobie, że ktoś kto daje sporo kasy na rajdy usłyszy w głównych wiadomościach, że PZM dobija rajdy, że zawodników i kibiców coraz mniej. Myślisz, że zdecyduje o przesunięciu większej ilości środków na rajdy? A może jednak pójdzie (tak jak Peugeot Polska) z dużo mniejszą kasą do jakiegoś Kominka, którego miesięcznie czyta 200 tysięcy unikalnych użytkowników?
Nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że sytuacja na dłuższa metę nie uległa zmianie mimo strasznego dymu jaki się zrobił i totalnej kompromitacji. Oglądanie się na te niedobitki sponsorów które teraz są to moim zdaniem krótkowzroczność. Celem takiej akcji oprócz pozbycia się chamstwa byłaby też mądrzejsza promocja rajdów w mediach, a to by na dłuższą metę przyciągnęło sponsorów. Że jest ryzyko - no wiadomo, ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Piłka kopana to i jest popularna, ale raczej nie sama w sobie, tylko własnie dlatego że jest w TV. To samo jest zresztą z polityką - nie wygrywają partie które mają najrozsądniejsze programy tylko te które wywalą więcej kasy na lans - w praktyce ciągle te same mordy, ile by nie nakradli i ile razy nie zadziałali na naszą szkodę. Nie przepadam za T. Lisem, ale powiedział jedną genialną rzecz - widzowie nie są tacy głupi jak nam się wydaje, są znacznie głupsi. Chłoną to co im się podrzuci i to się potwierdza na kazdym kroku. Puszczą M jak miłość - pół Polski ogląda m jak miłosć. Puszczą MMA - nagle pół Polski zaczyna się interesować MMA. Puszczają tańce pod gwiazdami - nagle szkoły tańca przeżywają oblężenie. W dzisiejszym świecie nie odpowiada się na potrzeby - w dzisiejszym świecie potrzyby się kreuje. Przy pomocy mediów można wypromować najgorszy chłam, więc takie coś jak rajdy można wypromować bez najmniejszego problemu. Ale trzeba z tematem do mediów uderzyć, a PZm nie ma takiego zamiaru. Choćby z tego powodu, żeby nie musieć ściemniać przed sponsorem że jest pięknie kiedy tak naprawdę jest ch*jnia z grzybnią warto choćby spróbować pogonić to towarzystwo. Jak sponsor usłyszy w TV że PZM dobija rajdy (IMO wcale nie musi tego słyszeć, jeśli się w minimalnym stopniu interesje tematem to wie o tym) to może i owszem, nie będzie pocieszony, ale jak usłyszy, że PZM wymiękł i dopuścił do zarządzania tym sportem rozsądnych ludzi to spojrzy znacznie bardziej przychylnie na tę dyscyplnę niż wczesniej.