Cześć wszystkim. Założyłem konto specjalnie żeby się wypowiedzieć.
Cała ta dyskusja jest bardzo śmieszna. Z jednej strony hejterzy GG, którzy nawet gdyby ten oddał obie nerki dla chorego to doszukiwaliby się jakiegoś wałka. Z drugiej strony kibice oraz osoby biorące temat na chłodno. Dla jednej i drugiej ekipy pragnę podać info z pierwszej ręki.
Znam zarówno GG jak i Colina. Co więcej znam ekipy obu zawodników, których zawsze widać na rajdach. GG i Colin to koledzy, podobnie jak ich ekipy, które do tej pory zawsze można było zobaczyć na mecie gdzie gratulowali sobie nawzajem. To jest fakt nr.1
Fakt nr.2
Na rampie GG umarło auto. Razem z pilotem przepchali je z mety. Zebrało się od razu wielu gapiów + jego ekipa + mechanicy (którzy są zawsze na mecie u każdej załogi). Przepchali auto żeby nie tamowało ruchu bo jak zapewne wiedzą osoby KTÓRE TAM BYŁY zablokowali oni całą drogę 50 metrów od rampy. Jak już stanęli tak aby był przejazd to GG z pilotem rozpoczęli 100 telefonów do inżynierów żeby dowiedzieć się co mogło się posypać. W tym samym czasie mechanicy którzy akurat byli na miejscu mówili im co mają sprawdzać i gdzie klikać żeby usunąć ewentualną usterkę. W końcu ktoś dał info że możliwe że nie mają paliwa co na początku wydawało się śmieszne. Próbowali nawet podnieść tył auta na podnośnik żeby paliwo z baku spłynęło. W końcu Grzesiek pogrzebał coś przy silniku i jego pilotowi udało się odpalić furę. 2 sekundy później poszli pełnym ogniem na PKC po drodze gubiąc kaski z niezamkniętego bagażnika. Byłem na miejscu i wszystko widziałem podobnie jak 30 osób które były tam ze mną. Żaden mechanik nie dotknął nawet auta podczas naprawy silnika przez GG (ktoś z gapiów chciał nawet potrzymać GG maskę jak ten coś tam skubał to go pogonili).
Fakt nr 3.
Oglądając cały ten thriller zobaczyłem osoby z ekipy Colina, które to nagrywały co mnie zdziwiło. Nagrali też samo przepychanie auta w którym uczestniczyli mechanicy. Nie znam się na regulaminach ale przepychanie auta z drogi przez 10 osób chyba nie jest równoznaczne z takimi konsekwencjami tym bardziej że od tego pchania, auto nagle nie odżyło - po prostu przepchali je z drogi żeby odtamować ruch.
Fakt nr 4.
Z ciekawości podjechałem na serwis (byłem ciekaw czy GG zdąży na PKC bo ktoś z kibiców mówił że ma parę minut na dojechanie) i dowiedziałem się że jakimś cudem dojechał. Na miejscu była też ekipa Colina. Wszyscy przeglądali filmy które nagrali - sam też pooglądałem, po czym podjęli decyzję, że złożą protest. Nawet rozmawiali z GG i jego pilotem przez chwilę. Widząc miny obydwu zawodników jak i ich zespołów można było wyczuć atmosferę grozy, co mnie bardzo zdziwiło, tym bardziej jeśli jeszcze raz przeczytacie fakt nr.1
Fakt nr 5.
Od tej pory GG i Colin kumplami raczej nie zostaną a szkoda. Nie wiem na ile decyzję o proteście podjął Colin a na ile kazali mu ci, którzy kładą na niego hajs ale wiem jedno - atmosfera na Arłamowie będzie ciekawa

Dodam coś od siebie zarówno dla hejterów jak i kibiców GG
Hejterzy - zluzujcie majty i nie wieszajcie psów na GG bo doskonale wiecie że każdy z czołówki upala. Któryś z was pisał o tym że widział GG 100 lat temu jak upalał i od tej pory go nienawidzi. Co powiesz kiedy powiem ci oraz innym że Habaje, Kuchary a nawet Kajtki upalali lub nadal upalają że aż wióry lecą...oczywiście razem z GG żeby nie było. Tak było jest i będzie i nie ma się co nad tym pocić bo każdy sport łączy się z dopingiem. W kulturystyce to sterydy, w boksie narkotyki a w rajdach upalanie. Takie jest życie i albo jesteście za młodzi żeby to zrozumieć albo zbyt naiwni.
Kibice - nie wybielajcie wszystkiego co związane z waszym idolem bo też się ośmieszacie. Każdy ma coś za uszami. Kibicujcie z głową. GG to człowiek jak każdy inny, który ma wiele zalet ale też dużo wad i tego nie zmienicie.
Podsumowując - skupcie się na samym rajdzie - na widowisku i pokazie umiejętności o których możemy sami pomarzyć. Nie twórzcie ideologii i nie marnujcie swojego czasu na dyskusje. Mówicie że rajdy umierają. Moim zdaniem umierają prawdziwi kibice którzy zamiast cieszyć się weekendem w oparach spalin, kłócą się na forach o jakieś pierdoły. Ogarnijcie się i zadzwońcie do mamy zamiast pisać bzdurne referaty takie jak mój
