Zapraszam na relację z pierwszej rundy
5. Tech-Mol Rally 2021 (Nowa Ruda) - 1. runda Marten Tarmac MastersJeśli komuś z Was nie chce się czytać ściany tekstu, to możecie od razu przejść na sam dół posta, gdzie znajdziecie link do pełnego filmu z rajdu. Od tej pory chyba będę takie coś praktykował.
Znowu niestety bardzo długo trzeba było czekać na kolejny rajd, ale jak już się nadarzyła okazja to trafiła się taka lista zgłoszeń, która bardzo cieszyła. Bardzo byłem uradowany niespodziewanym pojawieniem się rodzynka w postaci Porsche (mam do tych samochodów wielką słabość i cieszyłem się, że pomimo absencji na Valassce dane będzie mi zobaczyć i usłyszeć tą rajdówkę).
Początkowo na ten rajd miałem jechać sam, więc zaplanowałem sobie, że robię najpierw 1 oes (zgodnie z zasadą, że jeszcze wszystkich startujących uda się zobaczyć), a następnie dwa razy drugi oes. Niespodziewanie w połowie tygodnia zadzwonił znajomy z propozycją wyjazdu, a później do naszego składu dołączył jeszcze jeden kolega. Pojechaliśmy, więc we trójkę - dwóch fotografów i ja.
W efekcie tego, ze nie byłem już sam, to zmienił się plan na dwa razy 2 oes (Pies Na Dachu - zapętlony) i w trzeciej pętli pierwszy.
Pogoda w miarę dopisała, bo było słonecznie, chociaż mi mocno doskwierał stosunkowo silny wiatr, który nie dość, że był chłodny, to jeszcze przeszkadzał w stabilnym nagrywaniu na większych zbliżeniach. Zaczęło się od małego zgrzytu, bo pomimo tego, że byliśmy wcześnie to safeciarze nie chcieli nas puścić drogą i musieliśmy kombinować żeby wejść na oes. Na szczęście kawałek dalej można było wejść. Zaplanowaliśmy sobie na początek wyjazd na główną drogę z wąskiej partii, ale po dotarciu na miejsce i zobaczeniu ilu już tu ludzi się zgromadziło szybko porzuciliśmy pierwotny plan i skierowaliśmy się pod prąd oesu - na wąską partię z piaskiem. Nie byłem zdecydowany gdzie rozpocząć nagrywanie, a czasu do startu było coraz mniej. W końcu obrałem jakiś punkt z wejściem na lewy 90 z ogranicznikiem. Okazało się, że z zapowiadanych erpiątek brakuje Chwietczuka, Maja i Zapały, ale smuciło to bardzo, bo jeszcze kilka R5 pozostawało w zanadrzu. Na Tarmacu pierwszy raz miałem styczność z Fiestą Rally3, którą podróżował Byśkiniewicz. Pierwsze wrażenie było takie, że brzmi jak Rally4 i jedzie tak samo. Na kolejnych odcinkach bardziej to wyglądało jak jazda czterołapem. Krótko po nowej rajdówce pojawił się Sękowski na światłach awaryjnych - niezbyt udany początek sezonu. W pewnym momencie było słychać coś bardzo głośnego - to Porsche, które dało się słyszeć na długo nim się ukazało. Kurcze, jak to się drze. Poezja i uczta dla uszu
Stopniowo zmieniałem miejscówki tak żeby mieć jak najbardziej zróżnicowane nagrania. Nieskromnie powiem, że jestem bardzo zadowolony z tego jak różnorodne ujęcia udało się złapać działając jednoosobowo z tylko jedną kamerą. w pewnym momencie nagrałem grube ratowanie Marka Roeflera:
https://youtu.be/WbSRG92-FUs Bardzo miło ze strony kierowcy, że w komentarzu do filmu wrzucił link do nagrania jak to wyglądało od środka:
https://www.youtube.com/watch?v=5lo-cAzXNKk Jak dla mnie jeszcze efektowniej, stąd kierowca słusznie zebrał zasłużone brawa od kibiców. Zapętlenie odcinka pozwalało mi na łapanie szczególnie fajnych rajdówek z dwóch ujęć. Z której to możliwości skrzętnie skorzystałem żeby nagrać przejazd Marka Sudera w zjawiskowym Escorcie WRC. Pod koniec trwania odcinka poszedłem też na wyjazd z wąskiej partii na szerszą drogę, ale miejsce przynajmniej na ośkach nie powalało. Z czasem wróciłem na swoje pierwotne miejsce i już miałem dość nagrywania, więc wyłączyłem kamerę. Powiedziałem jeszcze do znajomego, że teraz pewnie znając życie coś się wydarzy. I nie myliłem się - po kilku kolejnych przejazdach załoga Civica opuściła drogę, ale to zdarzenie nagrał niezawodny Motulski (którego pozdrawiam):
https://youtu.be/g6Wmjdl2cYM?t=102 Oczywiście polecam obejrzenie całego filmu. Ciekawostką było bardzo późne i absolutnie niespodziewane pojawienie się Pawła Pisza z nr 23, który już do końca rajdu jechał na wielkim spóźnieniu. Dodam jeszcze, że na tym oesie oponę przebiła załoga szybkiej Fabii - Krysztowiak/Machnikowski.
Doczekaliśmy do załóg zamykających odcinek i poszliśmy skrótem w kolejne planowane miejsce - okolice startu oesu. Po drodze natknęliśmy się na uszkodzonego 208 R2 załogi bodajże Kalinowski/Wach(?). Z tego co kolega nam zrelacjonował po rozmowie z pilotem Panowie wylądowali rajdówką na boku, więc na szczęście bez nadzwyczajnych dramatów.Mogło skończyć się znacznie gorzej zarówno dla załogi, jak i rajdówki, bo była znaczna prędkość i drzewa w pobliżu. Okazało się, że z samochodem jest wszystko w porządku i załoga o własnych siłach zjechała z oesu.
Ponownie po przyjściu na miejscówkę nie mogłem się zdecydować jak stanąć. Zaskoczyła mnie bardzo wielka ilość ludzi w tym miejscu, liczne media też nie ułatwiały zadania. W końcu zaczęły jechać zerówki, a ja nadal się kręciłem w poszukiwaniu optymalnego miejsca. W końcu zdecydowałem się na takie, w którym będę widział start oesu i dwa pierwsze zakręty oraz lewy 90 i uważam, że wyszło to całkiem fajnie. Drugi zakręt odcinka stykał się ze wspomnianą 90, więc czasami niestety dochodziło do takich sytuacji kiedy rajdówki nadjeżdżały z obu stron i nie sposób było złapać obu. Choć na 2-3 przejazdach robiłem tak, że przerzucałem się z zakrętu na zakręt, podczas gdy jedna z rajdówek dopiero co wjechała w zakręt. Z czasem trwania odcinka nieznacznie się przemieszczałem żeby uzyskać różnorodność nagrań. Tym razem zostaliśmy tylko do przejazdów Escorta WRC, bo chcieliśmy szybko dotrzeć na kolejny oes. Schodząc do samochodu nie nagrywałem. W pewnym momencie na cięciu bardzo mocno podbiło bodajże Zielińskiego w Fieście R2 (chyba nawet 4 koła były w powietrzu). O jak żałowałem, że tego nie nagrałem, bo wyglądało to bardzo efektownie. Chyba nauczka na przyszłość żeby nie rezygnować z nagrywania podczas schodzenia z oesu. Chwilę później o barierę mostu Fabię oparł Krysztowiak, czego oczywiście też nie nagrałem.
Kolejny oes to Cosmos z hopą znaną z zeszłego roku, ale tym razem odcinek prowadził w przeciwną stronę. Stąd była niepewność czy zawodnicy będą "hopać". Przed rajdem pytałem jednego z kolegów, który był tam na testach i twierdził, ze w drugą stronę tylko będzie odciążać rajdówki. Nie napawało to optymizmem, więc zaplanowałem (kierując się wskazówkami Jakuba Brzezińskiego odnośnie miejscówek), że raczej miniemy hopę i skupimy się na przejściach przez szczyty o niej następujących. Ale czekając na start drugiego oesu dowiedzieliśmy się od jednego z fotografów, że zawodnicy jednak skaczą. Przed wyjazdem z drugiego oesu zadzwoniłem jeszcze do znajomego fotografa, który wybierał się tam na drugą pętlę. Odpowiedział krótko: jedź tam, więc już nie było wątpliwości. Jak przyjechaliśmy na miejsce to ku naszemu niemałemu zaskoczeniu zaparkowaliśmy niemal pod samymi taśmami. Coś przekąsiliśmy, napiliśmy się i ruszyliśmy z prądem oesu w kierunku hopy. Na miejscu ludzi było stosunkowo mało, ale ja wybrałem jeszcze bardziej kameralne miejsce, bo przeszedłem na druga stronę drogi, gdzie praktycznie nie było nikogo. Jeden z kolegów ambitnie poszedł obejrzeć szczyty, podczas gdy ja z drugim kolegą leniwie usiedliśmy sobie i jeszcze coś podjedliśmy. Ambitny kolega jednak wrócił na hopę. Z czasem niedaleko mnie stanął Michał Pryczek z ekipą (nie byłem pewien, czy to On, bo nie wiedziałem, że jest niewysoki). Swoją drogą polecam Jego interesujący materiał pokazujący zmagania na 1. rundzie Tarmac Masters z ciekawej perspektywy:
https://www.youtube.com/watch?v=4uM5fCAAbrE W końcu na trasie pojawiły się zerówki i to jak skoczyła załoga 00 utwierdziło mnie w przekonaniu, że będzie fajnie i rzeczywiście było
Niektórzy gasili hopę, ale zdarzały się bardzo miłe dla oka loty. Bardzo byłem zaskoczony jak gładko po skoku lądowała Fiesta Rally3 Byśkiniewicza:
https://youtu.be/KTKsGDIIhFk?t=592 Nie wiem czy ten samochód jest tak wyważony, czy to kwestia odpowiednich ustawień. Po kilkudziesięciu przejazdach przeniosłem się na drugą stronę jezdni. Po przejeździe Michała Rózyckiego zaczęliśmy schodzić z odcinka. Jeszcze krótka wizyta na strefie serwisowej w Nowej Rudzie, by wyjaśnić nieporozumienie z niewłaściwymi numerami kamizelek jednego z kolegów i można było wracać do domu.
Tych, którzy dotrwali do końca relacji lub od razu przewinęli post do dołu zapraszam na pełny film z rajdu:
https://www.youtube.com/watch?v=KTKsGDIIhFk
Szukam wolnego miejsca na europejskie rundy WRC. Oprócz Szwecji i Walii.