już pomijając obostrzenia techniczne ...
to mamy piękny kalendarz
PP na 09 .. i tak sobie myślę ...
miałem to nieszczęście zaczynać KJS'y w tamtym roku i muszę przebrnąć przez 3L, aby jeździć w PZM. spoko plan nawet niezły, na spokojnie się będę chciał rozjeździć tylko:
1 eliminacja nie łączona marzec, potem łączone i 2 x olsztyn - możliwości pojechania na końcu PP. okazuje się, że aby wyjeździć R1 stracę pół roku albo więcej, tułając się na 2 stronę polski. co za totalne dno. w uruchomienie 3L jako odrębnej formy zawodów nikt o zdrowych zmysłach nie wierzy, i generalnie postawiono osoby chcące ścigać się w PP w sytuacji z góry straconej. fajnie ale zamiast podnosić umiejętności będę sobie dłubał w nosie. to jest paranoja.
czechosłowackie erzetki, owszem spoko tylko moi sponsorzy są mało zainteresowani startami w krainie knedli. i mogą się okazać wogóle nie zainteresowani, bo jak im wytłumaczyć, że rok wcześniej bezproblemowo mogłem ścigać się w PZM, a teraz nie mogę, muszę jeszcze coś pośredniego tylko no pośrednie nie istnieje.
czad.
z obrażaniem, kogokolwiek to się wstrzymuję jeszcze, do czasu kiedy sprawa zostanie wyjaśniona. tzn poznamy stan faktyczny, ale coś mi się wydaje, że się zbiera spory nerw.