Zapraszam na krótką relację z rajdu.
Wybraliśmy się tylko na sobotę. Jadąc na nasz pierwszy oes, czyli drugi w pętli - Reichwalde, przed nami jechał motorowerzysta, który na łuku drogi zjechał na zewnętrzną i wypadł z jezdni przewracając się. Znajomy widząc co się dzieje zawrócił, a widząc, że Niemiec początkowo się nie ruszał wysiadł sprawdzić czy wszystko z nim w porządku. W międzyczasie z przeciwka nadjechał inny samochód i też się zatrzymał. Okazało się, że facet jest przytomny i w zasadzie jest ok, tylko trzymał się w okolicach żeber. Powodem opuszczenia drogi okazało przebicie przedniej opony. Na szczęście ludzie z samochodu, który się też zatrzymał uwolnili nas od konieczności pozostawania przy motorowerzyście. Trochę nam to zdarzenie było nie na rękę, bo czasowo byliśmy na styk, a tu kilka minut straciliśmy. Na szczęście na oes nie spóźniliśmy się. Wybraliśmy się w miejsce, gdzie w zeszłym roku znajdowała się hopa. W tym roku kierunek oesu był odwrócony:
https://youtu.be/WL1ND1uofAA W tym miejscu odcinek stykał się ze sobą:
https://youtu.be/NWw2TDr6PEU Miło dla oka skoczył tu Kahle:
https://youtu.be/ociHKbKSTv0 a zamaszyście do zakrętu poprzedzającego złożył się Stolarski:
https://youtu.be/Y633mYduiWU Po przejeździe około 30 rajdówek najpierw zarządzono wolny przejazd z możliwością wznowienia ścigania, a następnie jednak odwołano ten oes. W tym roku harmonogram został ułożony tak, że do południa drugi raz były przejeżdżane te same oesy (i analogicznie po południu), więc na drugi przejazd zostaliśmy w tym samym miejscu. Poszedłem pod prąd odcinka na inny fragment trasy:
https://youtu.be/XaitAsEfiGQ Nie jechał już Kahle. Greguła poruszał się zaskakująco wolno:
https://youtu.be/2X4MCt-RdGg Chwilę później przeszedłem na inną perspektywę:
https://youtu.be/jps1grNJlRA Po kilkunastu przejazdach stwierdziłem, że pójdę w inne miejsce, tak żeby mieć już bliżej do samochodu. Akurat w trakcie przemieszczania nie straciłem żadnej rajdówki, bo znowu pojawiła się przerwa. Tutaj na szczęście znajomy doradził mi bardzo miejsce do nagrywania:
https://youtu.be/SS2LUzqzYxU Ponownie przejechało kilka rajdówek i oes wstrzymano. Skierowaliśmy się zatem na dwa przejazdy oesu Sprey. Trasa tego tradycyjnego odcinka jest wyznaczona na terenie żwirowni(?), w wielu miejscach widać rajdówki wielekrotnie, co czyni oes dosyć atrakcyjnym dla kibica. Zacząłem w tym miejscu:
https://youtu.be/hXyxz3TFn1E bo dzięki temu byłem blisko tego fragmentu odcinka:
https://youtu.be/gl6wodazpnU Taka próba robienia dwóch pieczeni przy jednym ogniu powodowała, że na przejeździe czołówki tracił się zawodnika w jednym z miejsc lub robiło się tak:
https://youtu.be/rupHxaqKlg8 W tym roku kurzyło się niemiłosiernie, co zapewne lubiła moja kamera, która świeżo co została odebrana z serwisu... Zmieniłem więc miejsce na nieco inne, że by uchronić ją od niekorzystnych warunków:
https://youtu.be/xjZU6eySY08 I widok na drugą stronę:
https://youtu.be/RfG-zZTLSiU Póżniej chwilę byłem na szerokim nawrocie:
https://youtu.be/N49B-UJrQ8I I inne miejsce:
https://youtu.be/orMZHHQcMUg Kolejny przejazd szedł po zmroku, więc trzeba było znaleźć jakieś źródło światła. Na szczęście zostały włączone reflektory częściowo oświetlające teren. Początkowo ponownie wybrałem nawrót:
https://youtu.be/aGudf0XS3lg Z tego miejsca łapałem też inny fragment trasy:
https://youtu.be/JmnEQuk6r58 Następnie przeszedłem na inny widok:
https://youtu.be/CfkfTpsomVg i z wewnętrznej:
https://youtu.be/fxNWPkopLaA Bliżej końca stawki jechał Trabant, którego kierowca usilnie starał się zwrócić na siebie uwagę:
https://youtu.be/hNaeacmw05Q Rajd zakończyliśmy na ceremonii mety:
https://youtu.be/LOXxPiV6GoUFilmy niepubliczne niedługo będą znikać z kanału, żebym nie miał bałaganu.
Szukam wolnego miejsca na europejskie rundy WRC. Oprócz Szwecji i Walii.