Mój pierwszy rajd w Czechach.Uczucia mieszane. Obsada super, szkoda że tak mało polskich załóg i spodziewałem się większej ilości kibiców od nas.Wstydu nam Wojtek Chuchała nie przyniósł on nie jechał on zapi#@%%
Wyników konkursu skomentuje 3 słowami, jeden wielki wałek.Opon Pirelli po takim przekręcie nigdy nie kupię.Oleksowicz słabiutko w miejscu którym stałem wizualnie wolniej od C2.Na czołówkę warto było popatrzeć.Szkoda naszego Bryana, ten gość ma potencjał na czołówke IRC, Peugeot obudz się i daj mu pełen sezon w IRC!! Co mi się nie podobało? Byłem dzisiaj na dwóch OS, przeleciała czołówka pare słabszych aut za chwile przerwa a safeciarze sprzątają taśmy jakby rajd już się skończył.Okazało się że jakieś auta wypadły i odcinek odwołany, i nie przejeżdzają już trasy.U pepików tak zawsze??Trochę to bezsensu, czułem się jak w czeskim filmie.A ja narzekałem na krakowski.Trasy bardzo szybkie,wąskie ale szału niema,chociaż pewnie za rok wróce.A na koniec spotkałem po cywilu Manfreda Stohla,był bardzo zdziwiony że ktoś go rozpoznał