Myślę, że nie można zbyt łatwo przekreślać Purasa. W 2001 roku wygrał przecież 45. Tour de Corse jadąc Xsarą, co Autoklub komentował w sposób następujący:
"Jesus Puras nie pozostawia wątpliwości kto jest w tym roku królem Korsyki."
Co prawda jadąc w tym roku Cliówką jest teoretycznie w gorszej sytuacji niż pretendenci do tytułu Mistrza Europy. Warto przecież pamiętać o tym jak komentowano przytoczone przeze mnie zwycięstwo Purasa w 1997:
"Na wyspach Kanaryjskich rozpoczęła się nowa era. Dwulitrowy kit car z napędem na jedną oś - Citroen ZX Jesusa Purasa, okazał się znacznie lepszy od klasycznego pojazdu 4x4 z silnikiem turbo Escorta RS Cosworth z Bruno Thirym za kierownicą. Do porównania doszło w sterylnych warunkach - żaden z wymienionych nie miał kłopotów na trasie."
Co do szans Leszka, myślę że wiele dowiemy się po jego starcie w 27 Rally 1000 Miglia
http://www.rally1000miglia.it/home.htm