jakbys siedzial dluzej w rajdach i wiedzial troche wiecej o Leszku Kuzaju to bys wiedzial dlaczego. Co ma walka z najlepszymi kierowcami na swiecie do ME?? Gada glupoty - jak zwykle zreszta, od rzeczy i wierz mi, ze jesli bedziesz sie interesowal rajdami tyle, co ja to takie wypowiedzi Leszka tez cie beda oslabiac ( inni kierowcy maja wypowiedzi bardziej na poziomie ). Poza tym pod koniec tego sezonu byl na interii wywiad z nim... nie wiem, czy go czytales i czy go pamietasz, ale bylo tam mnostwo wypowiedzi takich jak ta, typu: "walcze z najlepszymi jak rowny z rownym..." ; " mialem w tym sezonie wiele razy pecha i wiele razy samochod zawiodl" ( to o dzwonach
) itp. Teraz jak widzisz nasz wielki wojownik rusza na podboj Europy w najlepszym chyba samochodzie z calej stawki, no i bedzie bronil ciezko zdobytego, zasluzonego tytulu MP, znow scigajac sie sam ze soba. Ciekawe jak sie nasz wielki "miszczu" wytlumaczy pod koniec sezonu, jak przegra w ME z kierowcami startujacymi tylko w kilku eliminacjach na gorszych samochodach?? Znow bedzie wciskanie niezorientowanym kitu o jego wielkim talencie i jeszcze wiekszym pechu. Dla mnie to jest zalosne co ten gosc od kilku juz dobrych lat wyrabia w sportach motorowych, bo wedlug mnie nie ma ani talentu, ani klasy, ani nie jest zbyt rozgarniety, a najlepiej swiadczy jeszcze o tym szopka ktora odstawil podczas ostatniego Kormorana, po zniszczeniu kola w swoim aucie. Czy widziales kiedys zeby jakikolwiek sportowiec, badz inna osoba publiczna zrobila cos takiego ( z wyjatkiem jednego posla "Samoobrony")?? I teraz sam odpowiedz sobie na pytanie dlaczego jest mi wstyd...