Tak człowiek patrzy na wyniki pierwszego oesu tegorocznej edycji i trzeba przyznac,że tak słabej obsady to tam jeszcze nie było
Gdzie te czasy gdy śmigało tam po kilkanaście WuRCów, sporo lokalesów,ale też zawsze kilka znanych europejskich nazwisk.Szkoda,że rajd, który jest legendą nie ma należytej obsady, a Mistrzostwa Europy są prestiżowo równe rozgrywkom w "Azji Mniejszej" Takie czasy, miejmy nadzieję,że granatowe marynarki z FIA znajdą w końcu receptę na uzdrowienie Czempionatu Starego Kontynentu
PS
I tylko Vitor Sa jest jak wino...