Mroowa napisał(a):A czy ktoś widział 2 koleżanki z Flagami Polski ???
jedna z nich była obwiązana nia na wzór spódniczki ??
Moderator: SebaSTI
Mroowa napisał(a):A czy ktoś widział 2 koleżanki z Flagami Polski ???
Gucio napisał(a):Więce teraz ja
Zaliczyliśmy w sumie 4 oesy, bo na piąty juz nam się nie chciało czekać...te opóźnienia były denerwujące jak mówił wapno...na 11 oesie było prawie pół godziny opóźnienia
ale zaczne od początku...pierwszy oes dania to numer 5 i staliśmy na nawrocie koło zalewu i to był oes gdzie trzy razy widać było auto, bo za plecami była meta i mało sie nie zlałem ze szczęścia jak zobaczyłem co ten miszczu zrobił tą imprezą khale z reshtą też pięknie cały nawrót pełna dzida piękne składanie do zakrętu i odejścia po rowie często ładnie Abram tez poleciał i sie chłop ucieszył jak go koło przejazdy zatrzymalismy i zamieniliśmy kilka cennych słów
Potem drugi przejazd tego samego oesu pojechalismy wyżej na prawy hak i tam też bajka te pikne boki i ten kurz i tam spotkalismy Kalamusa i całą reszte polaków...sie chłopaki grzali niemieckimi trunkami za zwei ojro :D potem stamtad na kolejny oes po tym(w polsce było by to niewykonalne zważywszy na małe odstępy czasowe) spokojne zapierdzielanko przez zabudowany(50)
i dojeżdżamy na oes nr 8 i tam prawy ciasny na płyty i "s" do góry i tutaj znów wurce pierwsza klasa ibardzo ładnie hyundai WRC czekamy naprzejazd Abramowskiego i z daleka już widze, ze leci jak opętany składał auto w ten sposób, że myślałem że poleci w choinki w lewo a tu kontra i pełna dzida po zakrecie no ... coś piknego panowie !!!!!!!
po tym oesie strefa serwisowa i łowienie gadzetów no i odwiedziny w teamie abrama i tam sie chłopaki ucieszyli, że kibice z polski troszku pogadalismy poplątalismy sie po strefie i heja na oes 11...i tu kurrrr...niemiła przygoda z fotoradarem
przy wlocie do weisswasser
jak przyjdzie foto to sie chyba potne
no ale cóz olać to bo oes czekał i tu największe spóźnienie zanotowali organizatorzy prawie godzine bylismy przed startem i godzina prawie opóźnienia staliśmy przy chopce na mecie oesu ja oczywiście bez kamizelki, ale stałem twardo między kamizelkażami
W końcu doczekaliśmy sie pierwszej załogi.....khale ciśnie ostro, ale cóż to.... kurde zdjęcia nawet nie zdążyłem mu zrobić tak zapier....
potem kilka ładnych skoków, ale Abram i tak oddał najdłuższy z całej stawki kierowców, bo w końcu polak
w połowie oesu wybrałem się niżej na zjazd z asfaltu na szuter w kierunku hopki i tam niestety zakończył swój udział Dobrowolski
Przy wyjeździe z szutru na łącznik asfaltowy było już za mocno wyryte i urwali prawą przednią półoś
Jednym słowem rajd bardzo piękny jak i tereny wokół tych żwirowni
Pozdrawiam moich pasażerów: Wapno, Skateman(śpioch) i jego kolega.
Pozdrawiam panów z oesu 11 Clio s 1200 i całą reszte z którymi nie gadałem oby więcej takich rajdów :D
Mroowa napisał(a):A czy ktoś widział 2 koleżanki z Flagami Polski ???
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości