Lausitz-Rallye

[skateman]

Wyniki

Ostberg w starszej Imprezie szybki, ale Kahle napewno nie odpuści...

Nie działają....acces denied czy jakos tak...

[Mroowa]

jeszcze trochę itrzeba się zbierać do zobaczycha na OSach

[b_smietana]

Widzieliście kto prowadzi? Niezły rzeźnik z niego

[skateman]

Kolo masakra... Ja wyjeżdżam o 2 Do zobaczenia na OS!!! yoo

[Matador]

Wyniki

Ostberg w starszej Imprezie szybki, ale Kahle napewno nie odpuści...

Nie działają....acces denied czy jakos tak...

Nie wiem co jest grane. Chciałem dać linka z oficjalnej strony ale jest niezbyt przejrzysta.

Ostberg jest niesamowity. 18 lat i prawo jazdy dopiero od tygodnia. Czyżby wschodząca gwiazda norweskich rajdów?

[Mroowa]

Nivette się nea krótką sesję załapał

[WAPNO]

Było bardzo fajnie, ale denerwowały mnie opóźnienia. Przez to odpóściliśmy ostatni OS. No cóż nie będę się dużo rozpisywał bo jestem zmęczony . Ale Polaków było dużo. I o to chodzi!

[Gucio]

Więce teraz ja
Zaliczyliśmy w sumie 4 oesy, bo na piąty juz nam się nie chciało czekać...te opóźnienia były denerwujące jak mówił wapno...na 11 oesie było prawie pół godziny opóźnienia
ale zaczne od początku...pierwszy oes dania to numer 5 i staliśmy na nawrocie koło zalewu i to był oes gdzie trzy razy widać było auto, bo za plecami była meta i mało sie nie zlałem ze szczęścia jak zobaczyłem co ten miszczu zrobił tą imprezą khale z reshtą też pięknie cały nawrót pełna dzida piękne składanie do zakrętu i odejścia po rowie często ładnie Abram tez poleciał i sie chłop ucieszył jak go koło przejazdy zatrzymalismy i zamieniliśmy kilka cennych słów
Potem drugi przejazd tego samego oesu pojechalismy wyżej na prawy hak i tam też bajka te pikne boki i ten kurz i tam spotkalismy Kalamusa i całą reszte polaków...sie chłopaki grzali niemieckimi trunkami za zwei ojro :D potem stamtad na kolejny oes po tym(w polsce było by to niewykonalne zważywszy na małe odstępy czasowe) spokojne zapierdzielanko przez zabudowany(50)
i dojeżdżamy na oes nr 8 i tam prawy ciasny na płyty i "s" do góry i tutaj znów wurce pierwsza klasa ibardzo ładnie hyundai WRC czekamy naprzejazd Abramowskiego i z daleka już widze, ze leci jak opętany składał auto w ten sposób, że myślałem że poleci w choinki w lewo a tu kontra i pełna dzida po zakrecie no ... coś piknego panowie !!!!!!!
po tym oesie strefa serwisowa i łowienie gadzetów no i odwiedziny w teamie abrama i tam sie chłopaki ucieszyli, że kibice z polski troszku pogadalismy poplątalismy sie po strefie i heja na oes 11...i tu kurrrr...niemiła przygoda z fotoradarem
przy wlocie do weisswasser
jak przyjdzie foto to sie chyba potne
no ale cóz olać to bo oes czekał i tu największe spóźnienie zanotowali organizatorzy prawie godzine bylismy przed startem i godzina prawie opóźnienia staliśmy przy chopce na mecie oesu ja oczywiście bez kamizelki, ale stałem twardo między kamizelkażami
W końcu doczekaliśmy sie pierwszej załogi.....khale ciśnie ostro, ale cóż to.... kurde zdjęcia nawet nie zdążyłem mu zrobić tak zapier....
potem kilka ładnych skoków, ale Abram i tak oddał najdłuższy z całej stawki kierowców, bo w końcu polak
w połowie oesu wybrałem się niżej na zjazd z asfaltu na szuter w kierunku hopki i tam niestety zakończył swój udział Dobrowolski
Przy wyjeździe z szutru na łącznik asfaltowy było już za mocno wyryte i urwali prawą przednią półoś
Jednym słowem rajd bardzo piękny jak i tereny wokół tych żwirowni
Pozdrawiam moich pasażerów: Wapno, Skateman(śpioch) i jego kolega.
Pozdrawiam panów z oesu 11 Clio s 1200 i całą reszte z którymi nie gadałem oby więcej takich rajdów :D

[Mroowa]

Dodam teraz ja swoje 3 grosze
Już od samej granicy było wesoło kiedy to po przekroczeniu jej gdzieś za jakiś czas stwierdziłem że niemam swojego dowodu i że został na Granicy hehe. Musieliśmy zawracać i wypić flachę z Ziomem z granicy i oddali dowód (żart). Jechaliśmy na pierwszy OS tego dnia nr 5 będąc w Klitten nikt niemógł nam powiedzieć gdzie ten OeS przebiega normalnie zero zainterwsowania Niemców rajdem. Ale znaleźliśmy go coprawda spóźniliśmy się trochę ale 1 WuRCa zabaczyliśmy hehe. No i oczywiście najlepiej pojechał kto ???
No nie nikt inny tylko Abram pokręciłem trochę swoim Camcoderem i trzeba było trochę Polaczkom pokibicować Machaliśmy ile pary w rękach myślę że to Zawsze miłe dla załóg które jadą za granicą . Natomiast styl kibicowania Niemców to lipa powinni się Szachami zająć więcej wrażeń by dla nich było. Nasza Grupa liczyła 8 osób 2 autka dwóch było od kamery, 2 dziewczyny + 2 flagi od kibicowania, 2 Osoby od spożywania trunków i dwóch kierowców . Kolejnym OSem był ponownie Boxberg Klitten tylko tym razem był to zjazd z asfaltu na szuter. Niebyło tam źle ale w Polsce lepiej by ten zakręt przejechali czego dowodem był przejazd Abramowskiego ( skąd on mógł wiedzieć że na szutrowych drogach też stoją znaki ) Ale nic się z autkiem niestało jedynie co znak sobie spadł. Fajny był jeden komentarz Polaka (Ej SAFETY !!! Widziałeś ?? To był Polak !!!! ) Kolejnym OSem był bodajże nr 9 i lekki łuczek ale na max speed ładnie przechodzili ten fragment. Po tym OSie pojechaliśmy na Strefę serwisową pocykać trochę fotek pogadać z Polaczkami których widać było na każdym kroku Przy okazji zrobiłem sobie fotę w Corsie S 1600
Po krótkiej rozmowie z Michałem Dobrowolskim dowiedziałem się że blisko jest jakaś Hopa zrobiona przez Playstation więc tam się udaliśmy i tak jak moi przedmówcy odpuściliśmy kolejny przejazd tego Osu i pojechaliśmy do domu. Najdłższy skok oddał Kahle chyba 26 metrów z tego co pamietam Abram miał 25 m. Oj kurzyło się tam masakryczni a czekanie mnie dobiło :/ byłem wcześniej znalazłem miejscówkę i....
i..... stoję kurna czekając na te WuRCe w międzyczasie przewrażliwiony organizator poprosił Kalamusa żeby ten przemówił do Polaków stojących rzekomo za blisko drogi A Polacy byli twardzi. Czekaliśmy na wyskok Dobrowolskiego ale niestety niedojechał do Hopki :/ Na wyjściu na Asfalt urwał sworzeń a kawałek później półośka poszła :/ niestety. Ogólnie rajd był bardzo ciekawy oby takich więcej później moze jakieś fotki zapodam.
I jak sobie coś przypomnę to napiszę

[b_smietana]

Hehe to mieliście tam wesoło

[Mroowa]

Fajnie było. Szutry lepsze niz na Polskim A Safeciarzy praktycznie niewidziałem oprócz Hopy
Acha zapomniałem pogratulować 9 miejsce Abrama niejest złe zostawił w tyle sporo autek

[d-z rallyfans]

Witam,byly super,wspaniale szutry,wychodzi na to ze Abram zostal krolem lotow ,tez bylismy z ekipa na os-sie gdzie skonczyl dobrowolski,tyle tylko ze od hopy playstation jakis kilometr wczesniej,super miejscowka,wypadanie z lasu,prawy dosyc szeroki,znikali z widoku ale po jakis dwoch minutach pojawiali sie za naszymi plecami,fajna hopa przez droge i oczywiscie abram najpiekniejszy skok ,my zdecydowlismy sie zostac na drugi przejazd,byl on krotszy bo nie jechaly juz historyki i inne zgloszone w national A,praktycznie przejechaly micry i po rajdzie,rajdzik fajny co do zabezpieczenia to w sumie go prawie nie ma,znikome ilosci tasmy zabezpieczjacej,denerwujace byly te spoznienia,ale bylo warto,pozdrawiam i do zobaczenia

[LEH]

No rzeczywiście rajd pierwsza klasa. Jedyny ból, to tak jak już wyżej wspomniano - opóźnienie. Byłem na drugim sobotnim oesie i czekałem i czekałem coraz bardziej obawiając się, że został odwołany. Na szczęście tak nie było i w końcu nadjechały wurce Auta jechały niemal wokoło mojej miejscówki - był nawrót z szutru na asfalt, krótka prosta i dziewięćdziesiąt w lewo na szuter, potem jeszcze dwa lewe i szybki w prawo. Chyba nie muszę mówić, że wurce pięknie szły, choć Poulsen w Corolli jechał później niż powinien i chyba coś z autem miał (zresztą później już go nie było). Volva też cudownie - od jednego białego ze Szwecji dostałem kamieniem po twarzy - szedł jag wariat. Jeden gość w czerwonym BMW obrócił się, ale nie odjął gazu wykonał piruet w plenerze ścinając jakiś krzak i poleciał dalej Zostałem na tym oesie na drugi przejazd - po długiej prostej szybka szykana lewo prawo i tutaj niesamowicie poszedł Linnerud w żółtej Corolli - Kahle też nieźle. Ostatni przejazd jaki zobaczyłem to "Playstation-Jump". Obejrzałem wszystkie skoki z pewnej odległości na skarpie. W grupie mistrzostw Niemiec Abram pokazał jak się skacze, ale trzeba przyznać, że w National A mało kto zwalniał przed hopą. Volva przeważnie latały jak durne skacząc dalej niż wurce i nawet Abram. Nasi też nie odpuszczali i fajnie fruwali. Ostatni przejazd też sobie odpuściłem.

Generalnie super impreza i za rok wracam! Brawa dla Abrama za widowiskową jazdę i dla pozostałych naszych, którzy się zgłosili i co ważne - wystartowali w rajdzie. Poza tym muszę wspomnieć o niesamowitej tylnonapędowej Corolli GT z Finlandii (Valtaala) - wolałbym pięć takich aut w RSMP niż całą naszą stawkę N4. Brawa dla Fina w Civiku (Manty) - robił wrażenie zarówno na kibicach jak i na wielu kierowcach czteronapędówek, których bił. Wrażenie robiły też Trabanty, a szczególnie ten pierwszy. Puchar Volvo to też świetna sprawa - tylny napęd zawsze będzie najwspanialszy!

Pozdrowienia dla wszystkich kibiców z Polski - dużo nas było i w przeciwieństwie do sporej ilości Niemców - wiedzą co to rajdy! Rozwalili mnie jedni tamtejsi "kibice", którzy usiedl sobie na krzesełkach tuż przed wielką rurą leżącą na ziemi i nie zważająć, że wszystko im zasłania zaczęli wsuwać banany i oglądać program! Dziwny kraj...

[Mroowa]

A czy ktoś widział 2 koleżanki z Flagami Polski ???

[Gucio]

No ale zobaczcie jak tamci kibice są zdyscyplinowani...nie trzebabyło ich przesówać, tylko naszych Kalamus musiał ustawiać do pionu
Jedynie na piątym oesie czyli pierwszym przejeździe dnia sobotniego przy torach/mecie taka ekipa była safeciarzy, że ustawiali ludzi tam gdzie było największe zagrożenie wypadkowej z zakrętu, a nas usówała z takiego miejsca gdzie wypadnięcie było niemożliwe....potem jak wracaliśmy z tego oesu wzdłuz drogi i dochodziliśmy do zejścia z asfaltu na szuter to safeciarz nas opierd....ał że szliśmy za blisko drogi
A Wapno"a co ... mamy lasem iść?? "