Bylem na wczorajszym etepie,trzy przejazdy na trojaku,rewelka,na kazdym odcinku cos sie dzialo,droga waska w lesie spadajaca w dol,asfalt pokryty bardzo duza iloscia drobnych kamyczkow,bardziej przypominalo to szuterek niz asfalt,w nie ktorych miejscach kolo drogi lezaly drzewa(jak na colinie).Na pierwszym przejezdzie kilka samochodow opuscilo droge,m.in opel astra ktory zostal w krzakach chyba do konca trzeciego przejazdu.Problemy mialo tam kilku kierowcow w mocniejszych furach np. higins w subaru sti.Na drugim przejezdzie mial okazje stac w miejscu gdzie Kresta zaparkowal puga po wczesniejszym uszkodzeniu go,nie zle musial gdzies przydzwonic,zgubil gdzies tylny spojler i szybe.Na trzecim przejezdzie stalem na ciasnej partii lewy prawy z malym podbiciem,problemy mial tam beres,jego corolka nie zmiescila sie w prawy i prawa strona auta wjechala do rowu,ale nie odpuscil i wyskoczyl na droge,Higins tez tylem auta szedl juz po rowie ale jakos z tego wyszedl.
Bylo duzo wrazen,organizacja super,trase zabezpieczali strazacy nie zle sobie radzili,zadnych problemow z kibicami,najlepsze jest to ze przez caly dzien nie widzialem na trasie odcinka ani jednego policjanta
Ogolnie bylo ZAJEBISCIE
Szkoda Janusza i Lecha,ale pozostali nie maja sie czego wstydzic,fajnie bylo na nich popatrzec,pozdrawiam
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)