motorsport.com

Tego nikt nie wie, i Ci nie powie. sterylny świat, rządzi rozum i wyrachowanie a nie serce, możemy pogdybać w miłym gronie

ZbyszekChaosu napisał(a):Moment. Przecież ogłoszenie, że Kubica odchodzi z Williamsa było w tym samym czasie co przedłużenie kontraktu z Grosjeanem. Czyli o żadnym zrywaniu kontraktu nie było mowy. Jeżeli więc były wcześniej rozmowy Hass - Kubica to znaczy, że Robert nie chciał dla nich jeździć.

Chronologia była jednak taka, że Haas NAJPIERW ogłosił Grosjeana. Chodziły ploty, że ponoć Williams nie pozwolił Kubicy wziąć udziału w testach, których pomyślne zaliczenie miało być warunkiem do dalszej rozmowy. Brzmi to mało wiarygodnie, ponieważ tak cienki pracodawca jak Williams raczej nie ma narzędzi do stawiania warunków, ale nie można wykluczyć tego,ze coś nie pykło z logistyką. Oczywiscie drugie wyjaśnienie,że Kubica miał już dość zespołów z ogona stawki też jest bardzo prawdopodobne.

Steiner w tej sytuacji od razu przedłużył kontrakt obecnemu kierowcy a Kubica jedyne co mógł ogłosić to odejście z Williamsa. Jeżeli jednak poważnych rozmów wówczas nie było to znaczy, że Steiner łże jak pies mówiąc jak bardzo zależy mu na angażu Kubicy i że ten zawodnik wyciągnie Hassa z dołka. Przecież Robert był dostępny na rynku transferowym gdy Hass szukał kierowcy ale Steiner nawet o Polaku nie wspominał w wywiadach. Dlatego mnie to tak zastanawia, co się wówczas stało.

Ależ jak najbardziej wspominał. Nie wspominał ze jest brany pod uwagę, ale pytany o niego udzielał odpowiedzi,że Kubica się nie określił jasno, a on musi mieć potwierdzony skład do określonego deadline'u. Oczywiście, że może kłamał, F1 stoi ściemą, ale jeśli trzymać się tego co mówił to akurat aktualne zainteresowanie Kubicą jako testowym jest jak najbardziej spójne z "linią" prezentowaną kilka miesięcy temu.

Ogłoszenie Grosjeana w Hassie i odejścia Roberta z Williamsa było tego samego dnia. Czyli jak Kub odmówił to bierzemy Groszka. Robert musiał decyzję o odejściu podjąć wcześniej ale wstrzymywał się z ogłoszeniem do czasu zakończenia rozmów z Hassem.
Jeżeli potwierdzą sie ostatnie plotki i Kubica trafi do Racing Point to bedzie to dla mnie jasny sygnał, że to Robert nie chciał od początku jeździć w Hass.

Myślisz, że ogłoszenie kierowcy następuje w tym samym dniu kiedy podpisany jest kontrakt? A to że jest taka możliwość , że nie chciał jeździć w Haas - pełna zgoda. Sezon obskakiwania tyłów to raczej nie była zbyt kusząca opcja.

Zarówno sprawa Kubicy jak i Grosjeana były ogłoszone przed tym samym GP, wiadomo, że takie rzeczy negocjuje się nawet tygodniami, dlatego uważam, że to nie przypadek, że zostały ogłoszone w tym samym dniu.
Mam nadzieję, że za jakiś czas ktoś rzuci też nowe światło na ewentualne różnice między samochodami Russela i Kubicy.

ZbyszekChaosu napisał(a):Zarówno sprawa Kubicy jak i Grosjeana były ogłoszone przed tym samym GP, wiadomo, że takie rzeczy negocjuje się nawet tygodniami, dlatego uważam, że to nie przypadek, że zostały ogłoszone w tym samym dniu.
Mam nadzieję, że za jakiś czas ktoś rzuci też nowe światło na ewentualne różnice między samochodami Russela i Kubicy.

Zauważ,że chociaż GRO został ogłoszony tego samego dnia to Kubica został wykluczony wcześniej. Steiner na bank nie wziął Grosjeana bo chciał, tylko dlatego że musiał. Do Polski też nie przyjechał po to, żeby zwiedzać Mazury. Mogło być tak, ze to sam Robert nie chciał tej współpracy, a mogło być też tak, że może miał jakąś lepszą opcję na stole, której już nie ma. Po prostu nie koniecznie musi być jedno proste wyjaśnienie sytuacji. Możliwe też, że Robert sobie "policzył" to w inny sposób. Z Haasem w gruncie rzeczy miałby podobny problem jak z Williamsem - raczej brak perspektyw na lepszy zespół, brak możliwości oceny faktycznych możliwości. Jeśli by pokazał w DTMie ze ciągle jest szybki to po przyszłorocznych przetasowaniach (Vettel o ile jakoś mocno nie poprawi wyników to zakończy karierę, plus do tego Red Bull będzie coś usiłował zrobić przynajmniej z Gaslym - mimo podium miłości tam nie ma i raczej nie będzie) być może pojawiłyby się lepsze możliwosci. To co mówią Brawn i Wolff że nie wykluczają jego powrotu - myślę, że jest to dowód,ze na 2021 RK może być opcją dla zespołów ze środka stawki, o ile pokaże prędkość. W Williamsie nie było jak i w Haasie niestety może też nie być jak jeśli sprawy potoczą się w tym samym kierunku w którym toczą się od roku.

Kubica po pierwszym dniu testów BMW DTM podobno zrobił bardzo dobre wrażenie, ustępując tylko 0,3s Marco Wittmanowi czyli najszybszemu kierowcy BMW w DTM w 2019 roku.
Najszybsi w Audi są szybsi o kolejne 0,4s czyli BMW ma dalej dystans do nadrobienia.

To tylko testy, nie ma co przywiązywać do tego wagi, nie wiadomo czy reszta jechała na maksa, nie iwadomo tteż na ile jechał Robert (raczej na pewno nie na maksa, raczej poznawał samochód). Zainteresowanie RK jednak nie wzięło się znikąd, wrażenie musiał zrobić wcześniej, inaczej by tych testów nie dostał.

żółtodziób napisał(a):To tylko testy, nie ma co przywiązywać do tego wagi, nie wiadomo czy reszta jechała na maksa, nie iwadomo tteż na ile jechał Robert (raczej na pewno nie na maksa, raczej poznawał samochód). Zainteresowanie RK jednak nie wzięło się znikąd, wrażenie musiał zrobić wcześniej, inaczej by tych testów nie dostał.

Jasne, że jeszcze przyspieszy, ale musiał też przejechać dość szybko parę kółek żeby pokazać szefom zespołu, że nadaje się na ich kierowcę.
Dziś drugi dzień testów i też wszyscy w BMW mają nadzieję, że Kubica pomoże im w walce z Audi a do tego musi być przynajmniej na poziomie Wittmana.

Czyli jutro Orlen ma podać jakie ma plany w F1 w 2020. A jak Orlen to i Kubica.
Ostatnie plotki kierują się ku Alfa Romeo jako kierowca testowo/rozwojowy.
Ale tak na prawdę ani Haas ani Racing Point nie zostały wykluczone.

Tak czy inaczej ja obstawiam Alfa Romeo.


Edit 01.01.2020

ALFA ROMEO RACING ORLEN

-min. większa ekspozycja logo Orlenu niż na Williamsie

Opcja zdecydowanie lepsza od wszystkich rozważanych do tej pory. Haas może dawał szansę na fotel jeszcze w tym sezonie, ale poziomem jednak coraz bardziej dryfuje w kierunku Williamsa. W Alfie w przyszłym sezonie fotel się zwolni niemal na pewno. Duża szansa, że Kimi odwiesi kask i całkiem spora, że zrobi to także Vettel (no chyba że jeszcze zaskoczy i zdobędzie tytuł, ale jakoś mi się nie wydaje), a wtedy Ferrari wyciągnie do siebie Giovinazziego.

Pod względem tempa Alfa na pewno lepsza niż Williams i Haas, więc jeśli będą dobre nakłady na rozwój to obecny status na pewno utrzymają.
Cieszy mnie, że chociaż w treningach Kubica pokaże tempo w innym bolidzie niż Williams bo ten był zdecydowanie najgorszy i szans na pokazanie szybkości nie było żadnych.

Wydaje mi się, że przy wyborze właśnie Alfy dużą rolę grało wynegocjowanie jak największej dyspozycji Orlenu.
Kimi może i odejdzie a Giovanizzi asem nie jest i też się może pożegnać z F1, ale to za daleko wychodzące plany i nie ma się co na to nastawiać.
Jest ciekawie. Orlen ma dalej F1 tak jak chciał a Kubica prawdopodobnie będzie miał trochę więcej frajdy ze ścigania w DTM.

Nowy symulator ALFY, w którym będzie pracował Robert:
https://pbs.twimg.com/media/ENNXZ0zXYAAgq4l.jpg:large

Zupełnie inna konstrukcja niż Ferrari, Mercedesa czy RedBulla.
Ferrari np. kosztował 6 mln dolarów. Ciekawe ile ten Alfy - wiemy tylko, że "nie był tani".
https://farm8.staticflickr.com/7014/671 ... 9be6_o.jpg

Opcja na pewno najlepsza z pośród tego co bylo, nastepnie bylby racing point i haas, oceniam po doswiadczeniu, zapleczu, marce... takie ogolnikowe odczucia. Wydaje sie to fajnie skladac, Kubica, Orlen, Alfa, Wlochy, oby sie tam dobrze czul i zeby to wypalilo, po ekscesach z zespolami w rajdach i w wiliams gdzie wydaje sie Robert tak wybieral najlepsze z najgorszego moze to jest spokojny wyrachowany wybor, oczywiscie fajnie by bylo zeby co pojezdzil w wyscigach, moze sie uda, choc nie chcial bym zeby to bylo z powodu czyjegos potkniecia, czy tego ze fura slaba i kimi czy ten wloch cieniuja to szuka sie pretekstu, osobiscie juz zygam tymi wyliczankami kto do kiedy i w jakim teamie ma kontrakt, kiedy jeden wjedzie w drugiego i go wywala i zwolni sie miejsce, obrzydzenie mnie bierze jak sie chce komus gak od razu komentowac kazdy wpis w mediach, sami na sile z Kubicy robia zapchajdziure. Bardzo się cieszę ogólnie z tej informacji.

Niestety w przypadku Alfy tylko takie wyliczanki zostają. Kimo to solidna marka, a Giovinazzi jest trzymany dla Ferrari. Za mało zespołów zostało niestety. Wszyscy tylko się rozpływają na temat cięcia kosztów, a w praktyce dominacja Merola oparta na kolejnych milionach jest coraz większa, a zespoły z mniejszymi budżetami coraz bardziej mogą sobie tylko pomarzyć o jakiejkolwiek rywalizacji. O ile ktoś nie zrobi z tym czegoś naprawdę mądrego to będzie tylko słabiej. Nawet Porsche nie dało się namówić na wejście w choćby same silniki - nawet pomimo trego że na LMP hybryd już posmakowali.