przez żółtodziób » piątek, 7 gru 2018, 23:51
viper - parę razy już ci mówiłem - może nie byłoby źle gdybyś więcej uwagi poświęcał temu jak piszesz. Teraz z tym co napisałeś też się w 90% zgadzam, ale odbiór wszystkiego co pisałeś wcześniej był naprawdę kiepski i naprawdę wyglądało to na czepianie się dla samego czepiania.
To z czym się nie zgadzam - nie ma żadnego sensu ocena perspektywiczności Ocona na tle Kubicy. Po pierwsze F1 jest pełna przypadków cudownych dzieci, które gdzieś się pogubiły i już nie pozbierały. Ostatnia ze spektakularnych wtop to Kwiat. Ocon gdyby się nie wysypał po drodze to miałby szansę być bardziej perspektywiczny, ale na razie to jest wróżenie z fusów. Tym bardziej, że akurat w przypadku Williamsa raczej wiadomo,ze nie jest to zespół na długie lata, jeśli nawet faktycznie by się okazało,ze taki Ocon daje radę to pewnie by na długo miejsca w Williamsie nie zagrzał, więc sam fakt bycia perspektywicznym nie ma w tym przypadku aż takiego znaczenia. Dodatkowo oprócz tego Kubica jest jednym z najlepszych jeśli nie najlepszym stroicielem bolidów, a to może mieć znacznie większe znaczenie niż to że ktoś będzie umiał pojechać troszkę szybciej. Oni przede wszystkim ze swoją technologią są w ciemnej i głębokiej, a to co Kubica swego czasu zrobił z Renówką to mówi samo za siebie. Zespół zdecydowanie zaliczył zwyżkę formy kiedy budował bolid pod jego dyktando. OK, nie kwestionuję że kasa zagrała rolę, ale nie jest powiedziane,że gdyby Ocon przyniósł jakąś sensowną kasę to by został zatrudniony zamiast Kubicy. Nie wiadomo też w jakim stopniu wypadek odbił się na szybkosci Kubicy. Trzeba pamiętać,ze przed wypadkiem to był gotowy materiał na mistrza świata, gość na tym samym poziomie co Hamilton czy Vettel i gdyby się okazało,że ręka jednak mu nie przeszkadza w kręceniu czasów jak 8 lat temu lub że ograniczenia są niewielkie to jednak w tym momencie takiemu Oconowi jednak by było trudno się z nim równać. Ocon moze szybki jest, ale jest po prostu zdolnym studenciakiem który będzie pisał pracę magisterską, podczas gdy Kubica to juz dr hab. czyli również szybki, ale dodatkowo z mega doświadczeniem. Problem w tym że nikt tego nie wie i dopiero sezon to pokaże. Dlatego tak samo jak bym się nie wyrywał z opinią,że ten sezon na bank będzie dla Kubicy udany tak też dopóki nie będzie więcej danych nie stwierdzę,ze Ocon jest bardziej perspektywiczny. Istnieją przesłanki że może taki być, ale nie musi.
Ze stwierdzeniem, że Kubica nie gwarantuje wyników zgadzam się połowicznie. Bo faktycznie nie gwarantuje, ale jak bolid jest złomem to nawet Alonso wyniku nie zagwarantuje, pomimo sprawnych w 100% wszystkich czterech kończyn i bezsprzecznego potencjału na mistrza świata. W przypadku Williamsa jest tak samo, najlepszy kierowca nie pojedzie szybciej niż może samochód. O ile nic się w tym temacie nie poprawi to w zasadzie poziom kierowcy nie ma dla nich specjalnego znaczenia.
Co do Sirotkina to uważam,ze zeszłoroczna decyzja Williamsa była pragmatyczna. Najbardziej potrzebowali hajsu i wygrał hajs. Teraz w dalszym ciągu potrzebują kasy, więc kierowcy bez pieniędzy nie mają czego tam szukać, ale złapali finansowy oddech na tle, żeby zacząć się zastanawiać nad tym jak poprawić wyniki. I na to pakiet "Kubica plus kasa Orlenu" daje im spore szanse. Nie wyjść jak zawsze może milion rzeczy - nie wyszło ze Strollem, nie wyszło z Sirotkinem, McLarenowi nie wyszło z Alonso. To co istotne dla Roberta to przede wszystkim udowodnić, że jest w stanie jechać cały sezon. Nie jest powiedziane,że się uda, ale bardzo się cieszę, że dostał ku temu szansę. I nie robi mi w ilu procentach została ona kupiona a w ilu wynikała z jego aktualnych możliwości - faktem jest,że gdyby ciągle nie był postrzegany jako wartościowy kierowca kasa Orlenu by nie miała znaczenia, SMB w dalszym ciągu chciało płacić, nawet więcej, więc jak by wyłącznie ona miała znaczenie to nadal by jeździł Sirotkin. Co więcej - po reakcji SMB, co by nie gadać kompletnie histerycznej i nieprofesjonalnej wnioskuję, że oni musieli być pewni swego, byli święcie przekonani,że ich hajs załatwi wszystko. Nie załatwił i to też jest znacząca różnica względem sytuacji z zeszłego roku.
@DonCorrado - jasne że nikt nie wystawił miejsca w Williamsie na AliExpress, ale nie ma się co oszukiwać,że kasa Orlenu nie grała żadnej roli. Tak się po prostu złożyło, że każda z trzech zaintersowanych stron upiecze na tym ogniu swoją pieczeń, była całkowitya zbieżność interesów i deal został klepnięty. Orlenowi sprawa się opłaca, bo kupuje sobie naprawdę dobrą promocję. Williams to wiadomo - nie tylko nie jest w stanie nikomu zapłacić za jeżdżenie, ale jest wręcz uzależniony od kasyt wniesionej przez sponsorów kierowców, a Kubica ma wreszcie szansę, na jaką pracował 8 lat. I sytuacja nie jest niczym wyjątkowym, a co za tym idzie nie rzuca negatywnego światła na Kubicę, ale też nie ma co robić wielkiego halo w drugą stronę i udawać,że pieniądze nie miały w tym przypadku żadnego znaczenia.