iceman150 napisał(a):Moim zdaniem takie chore teksty piszą kubicomaniacy, którzy nie rozumieją zasad rządzących w motorsporcie. To pewnie Ci sami ludzie co biegali po oeasach Rajdu Polski z piwem w ręku i bez koszulek, nie ogarniając w ogóle o co w tych rajdach chodzi. Liczyło się tylko, że jest Kubica i od razu byli znawcami wszystkiego, od Formuły 1, poprzez produkcję barierek ochronnych na rajdach kończąc. Takie jest moje zdanie.
[...] miałem pisać tutaj jakiś długi wywód, ale skończę na tym że zgadzam się z tym
. Ale niestety takie jest następstwo popularności jakiejś osoby w danej dyscyplinie. Dla przykładu, ile osób teraz ogląda i interesuje się biegami narciarskimi bez Justyny Kowalczyk?
iceman150 napisał(a): Ja uważam, że osada 3 kierowcy jest wielkim sukcesem i w sumie od kiedy pojawiło się hasło Sirotkina to stawiałem że tak się stanie. Niemniej po cichu liczyłem że może się jednak uda
Co do tego sukcesu mam mieszane uczucia... Z jednej strony jako kibic bardzo się cieszę z tego że Robert powrócił do F1. Z drugiej znając realia F1 na przestrzeni lat obawiam się, że rola kierowcy testowego może być próbą ugrania dobrego PRu po braku kontraktu dla Roberta. Miejsce to opłaci się z czasu antenowego w którym na pewno będzie na początku dużo pojawiał się.
Pieniądze i polityka zawsze odgrywały bardzo dużą rolę w F1. Więc jedyną szansą dla Roberta na etat kierowcy wyścigowego upatruję w tym, że będzie inny rosyjski kierowca w lepszym zespole. Wtedy pieniądze dla Sirotkina mogą nie być już takie pewne. Chyba że Rosjanin pokaże w sezonie coś pozytywnego.
Ogólnie jest bardzo dużo prawdopodobnych rozwiązań. Tak wiele, że czasami dziwię się osobom wydającym tak łatwo decyzję za zespoły. Nie mam żalu do Williamsa, sam pewnie postąpiłbym podobnie, jeżeli sytuacja w zespole jest taka, jak opisywana jest w mediach.