Robert Kubica

[adamlen]

Była mowa o wkładzie Orlenu w sponsoring Williamsa.
Bardzo prawdopodobna kwota jest na grafice:

https://powrotroberta.pl/wp-content/upl ... iamsaa.jpg

35 mln. złotych na sezon to trochę mniej niż plotki przed sezonem.

[żółtodziób]

Orlen prawie zrobił świetny interes. Kupił sobie tanio naprawdę duże logo na bolidzie. Prawie dobrze, a nie cool, dlatego że wszystko byłoby super, gdyby były jakieś rokowania na rozwój i pokazywanie w TV tych bolidów nie tylko podczas startu i zamieszania w jakieś incydenty. Nadzieja na to była uzasadniona, ale w tym momencie niestety szanse topnieją.

[viper]

Orlen prawie zrobił świetny interes. Kupił sobie tanio naprawdę duże logo na bolidzie. Prawie dobrze, a nie cool, dlatego że wszystko byłoby super, gdyby były jakieś rokowania na rozwój i pokazywanie w TV tych bolidów nie tylko podczas startu i zamieszania w jakieś incydenty. Nadzieja na to była uzasadniona, ale w tym momencie niestety szanse topnieją.

To by musiał wydać z 10 razy więcej żeby być w tv po za startem . Może wtedy byłby na mercedesie

[DonCorrado]

Orlen prawie zrobił świetny interes. Kupił sobie tanio naprawdę duże logo na bolidzie. Prawie dobrze, a nie cool, dlatego że wszystko byłoby super, gdyby były jakieś rokowania na rozwój i pokazywanie w TV tych bolidów nie tylko podczas startu i zamieszania w jakieś incydenty. Nadzieja na to była uzasadniona, ale w tym momencie niestety szanse topnieją.

To by musiał wydać z 10 razy więcej żeby być w tv po za startem . Może wtedy byłby na mercedesie

Super rada wuju Może zadzwoń do Williams i podziel się złotymi myślami

Nie wiem kto tam daje paliwo do bolidów, pewnie jeden dostawca, bo inaczej to by i paliwa zabrakło chyba w tym Williams, wtedy Orlen musiał by ratować reputacje i dać za darmo no bo jak to firma petrochemiczna sponsoruje a brak paliwa

[żółtodziób]

Wacha z Orlenu pewnie by zamordowała silnik F1 po kilku okrążeniach A tak poważnie to nie trzeba być pierwszym żeby logo było eksponowane, jeśli jest walka w środku stawki to w TV to pokazują. Zwykle nawet więcej niż poukładaną sytuację na czele. No, ale trzeba się do tego środka stawki jakoś dobić.

[viper]

DonCorrado sam zadzwoń . Jesteś większym kubicomaniakiem to Cię może posłuchają . Kubica już dawno mógł być w F1 po wypadku tylko komuś coś się nie podobało. Testy bolidem przecież kilka lat wstecz miał i to bez wsparcia Orlenu.
Nie dobrze Russel zaczyna być systematycznie szybszy od kubicy

[DonCorrado]

DonCorrado sam zadzwoń . Jesteś większym kubicomaniakiem to Cię może posłuchają . Kubica już dawno mógł być w F1 po wypadku tylko komuś coś się nie podobało. Testy bolidem przecież kilka lat wstecz miał i to bez wsparcia Orlenu.
Nie dobrze Russel zaczyna być systematycznie szybszy od kubicy

Skąd masz informacje, ze miał być ale ktoś to blokował, bo to wynika z Twojego tonu wypowiedzi. Ujawnij je, bo pierwsze słysze.

Skoro sypiesz mądrościami jak z "Miś" to się teraz nie wykręcaj i nie wciskaj mi słuchawki.

[żółtodziób]

Nie wydaje mi się, że różnica aż sekundy może wynikać ze skilla kierowcy. Wyścigowe tempo w Australii było podobne kiedy oba bolidy jechały w porównywalnych warunkach. Ale nawet nie patrząc na Australię to nie sądzę, że wcześniej nie sprawdzili Kubicy na symulatorze, niemożliwe,żeby porównywalnym sprzętem był aż tyle wolniejszy a mimo wszystko został zatrudniony zamiast Sirotkina na przykład. Być może jest wolniejszy od Russella, ale w tej chwili przynajmniej większa część tej różnicy to na bank jest "zasługa" samochodu, który wzorem zeszłorocznego okazał się nieprzewidywalnym gównem, które na tych samych setupach zachowuje się w różny sposób. Póki co nikt nie wie ile ten szmelc "dodaje" od siebie. Tak czy owak to źle, sezon zapowiada się w plecy po całości.

[viper]

DonCorrado sam zadzwoń . Jesteś większym kubicomaniakiem to Cię może posłuchają . Kubica już dawno mógł być w F1 po wypadku tylko komuś coś się nie podobało. Testy bolidem przecież kilka lat wstecz miał i to bez wsparcia Orlenu.
Nie dobrze Russel zaczyna być systematycznie szybszy od kubicy

Skąd masz informacje, ze miał być ale ktoś to blokował, bo to wynika z Twojego tonu wypowiedzi. Ujawnij je, bo pierwsze słysze.

Skoro sypiesz mądrościami jak z "Miś" to się teraz nie wykręcaj i nie wciskaj mi słuchawki.

No jak a testy w Renault to kto prowadził. pierwsi go wzięli i zrezygnowali szybko, więc ktoś z Renault zablokował temat Kubicy. Myślę że dzisiaj tego nie żałują. Jeszcze parę razy Russel klepnie Kubicę i po zabawie i marzeniach. Można dyskutować o formie Williamsa ale Kubica przed 2010 lał kolegów z teamu jak chciał.

[DonCorrado]

To już Twoje widzi mi się kogo tam brali i kogo blokowali. A o jakich marzeniach piszesz? Chyba po cichutku nie liczyłeś na mistrza świata

[viper]

To już Twoje widzi mi się kogo tam brali i kogo blokowali. A o jakich marzeniach piszesz? Chyba po cichutku nie liczyłeś na mistrza świata

Łapiesz za słowa a nie o to chodzi bo liczą się fakty,. Niestety one nie są dzisiaj po stronie Kubicy ale zobaczymy po kwalifikacjach. Prawda jest jednak taka że renault wiedziało o czymś czego przeciętny człowiek niby w temacie nie wiedział a teraz to zaczyna się powoli wyjaśniać dlaczego z niego zrezygnowali po testach. Z sirotkina wszyscy się śmiali jak Kubica go lał ale dzisiaj Russel nie stawia Kubicy w świetle bezdyskusyjnego lidera i choćbyś nie wiem jak zaklinal rzeczywistość to Russel łatwym kąskiem dla Kubicy nie będzie, a jak z nim bedzie wygrywał regularnie to Kubica może pomarzyć o lepszym zespole. nawet kasa od Orlenu wiele tu nie pomoże, a po dwóch latach będzie po karierze w F1

[żółtodziób]

Ale kto się śmiał z Sirotkina? Na tym forum kto się śmiał? Bo że na Onecie się śmiali to i owszem, ale oni tam są konsekwentni bo teraz leją z Kubicy. Takie ich hobby, że muszą z kogoś polewać.

Znów manipulujesz faktami. Naprawdę viper sądzisz, że Kubica jest SEKUNDĘ wolniejszy od Russella? Że Williams po symulatorze nie widział że Kubica jest cienki do tego stopnia że będzie zbierał sekundę od debiutanta? Tak duża różnica akurat wskazuje na gigantyczne problemy z samochodem i jakakolwiek inne wnioski nie mają żadnego sensu. Rozbieżności między samochodami potwierdza telemetria, więc nikt nie będzie tych wyników traktował jako miarodajnych. Co nie pogorszy sytuacji Roberta, ale też niestety nie polepszy. Znów będziesz gadał, że wyszło na twoje, bo jeśli taki stan się utrzyma to prawdopodobnie rzeczywiście żaden lepszy zespół nie wykaże zainteresowania Kubicą, ale to nie oznacza, że zapomniał jak się jeździ.

Poza tym nie ma żadnej walki o fotel lidera zespołu, jest walka o być albo nie być. Żaden z nich nie ociera się o punkty, więc tak naprawdę ścigają się miedzy sobą o pietruszkę. Nie zdziwię się jak po którymś GP sytuacja się odwróci i to Russell zbierze tyle samo. Nie wykluczam, ze KUB jest faktycznie wolniejszy, o Russellu wiadomo niewiele, możliwe,że to jakiś mega talent, przyszły mistrz świata, ale na dzień dzisiejszy nie sądzę, żeby ktoś z tych co dużo mogą analizował tę "rywalizację". Żeby w ogóle zaczęto to robić Williams musi po pierwsze ustabilizować formę, a po drugie dobić do środka stawki. Dlaczego? Bo dopiero jak dochodzi do walki to wiadomo ile kierowca jest wart. Na razie to obydwaj po prostu jadą i wypatrują niebieskiej flagi, nie ma mowy o żadnej walce. To że jeden unika przygód lub akurat trafia mu się bardziej przewidywalny bolid i kończy trochę wyżej nie ma żadnego znaczenia. Sytuacja jest równie kiepska dla obydwu tak naprawdę. Czas na porównywanie wyników o ile w ogóle nadejdzie to na pewno nie przed Barceloną, a i wątpliwe że stanie się to wraz z początkiem europejskiej części mistrzostw.

[DonCorrado]

No tak jak zawsze, jak nie wiesz co napisać, to wrzucasz "łapiesz za słówka". Ukrywasz jakieś teorie w formie przecinka, a potem wykręty. Nadal czekam na to ogłoszenie o sprzedaży miejsca w Williams bo trąbiłeś w kilku postach o kupnie, a nadal nie podałeś faktów.

[viper]

Żółtodziób śmiał w sensie krytyki sirotkina . No nie mów mi że w tamtym roku jak rusek kupił miejsce w F1 i Kubica lał go na treningach to nie było krytyki sirotkina na tym forum co on tam robi itd.
Żółtodziób a co będę miał gadać jak fakty będą przeciwko Kubicy tzn. ostatni w stawce czasy gorsze od Russella a na końcu brak angażu
Dla Russell może walki może walki nie ma ale dla Kubicy z pewnością jest i nikt mi nie powie że to nie ma znaczenia w kwestii jego przyszłości.
Dla mnie po prostu Kubica nie jest tym samym kierowca co przed wypadkiem i tyle.

No tak jak zawsze, jak nie wiesz co napisać, to wrzucasz "łapiesz za słówka". Ukrywasz jakieś teorie w formie przecinka, a potem wykręty. Nadal czekam na to ogłoszenie o sprzedaży miejsca w Williams bo trąbiłeś w kilku postach o kupnie, a nadal nie podałeś faktów.

Nie pogrążają się wszyscy wiedzą że chodziło o kasę na drugi fotel Williamsa.

[żółtodziób]

Viper, kup sobie słownik języka polskiego i używaj. Słowo "śmiać się" ma tylko jedno znaczenie i nie posiada żadnego innego sensu. Albo przyznajesz że przegiąłeś po raz kolejny i się z tego wycofujesz, albo że nie znasz znaczenia słów których używasz. Potem jest płacz, że ludzie mają cię za hejtera albo trolla. Panuj nad wypowiedzią albo ogranicz robienie takich wrzutek. Co do krytyki Sirotkina - to zarówno niewiele było jej na tym forum, o ile w ogóle była, a jeśli nawet to nikt takich sądów nie wypowiadał po pierwszym GP i z taką zaciekłością jak ty to robisz teraz. Pomijam już że cały argument brzmi jak słynne "a u was biją murzynów". To że ktoś się gdzieś posługuje taką retoryką tylko w drugą stronę nie oznacza że ma ona jakiś sens.

Gdyby Kubica był tym samym kierowcą co sprzed wypadku to by teraz jeździł w Ferrari. Albo przynajmniej w Red Bullu. Wiadomo, że nie jest, ale po raz kolejny wydaje ci się że odkrywasz Amerykę mówiąc coś o czym wszyscy wiedzą. Co do całej reszty - na razie nie ma spełnionego podstawowego warunku, żeby sytuacja miała się pogorszyć lub poprawić, czyli nie ma stabilnego i konkurencyjnego względem kogokolwiek samochodu. To co się dzieje teraz nie poprawia sytuacji Kubicy, ale też o niczym nie przesądza in minus. Jedyne co może sprawić,że znów "będziesz miał rację" to że sytuacja obecnie jest kiepska, wszystkie pozostałe zespoły mają spore kolejki i faktycznie jeśli nie pojawi się jakiś błysk to nie ma co marzyć o przeniesieniu się w lepsze miejsce, ale wnioski, że Renault się cieszy ze swojej decyzji (rozwijając ten tok myślenia pewnie plują sobie w brodę że wzięli Ricciardo, bo przecież GP Australii w jego wykonaniu było kiepskie) to już czysta insynuacja bez żadnych podstaw.