Witam wszystkich:)
Co sądzicie o wprowadzeniu od 2011 roku 18" kół do F1? Ruch taki miałby na celu wprowadzenie do rywalizacji kilku producentów opon. Michelin stwierdził (ten gruby biały z loga sam się wypowiadał), że wejdzie do F1 w 2011 pod warunkiem, że będzie miał konkurencję w postaci jakiegoś innego producenta. Bridgestone wycofuje się po tym sezonie, zatem wprowadzenie kół zbliżonych lub takich samych, jakie stosuje się w samochodach sportowych (GT3, GT2, GT1, protoypy) pozwoliłoby z marszu niejako dołączyć do F1 firmom takim jak Dunlop, Goodyear, Yokohama, Kumho...
Pozostaje kwestia wyglądu takiego koła na samochodzie F1. Przywykliśmy do wielkich balonów na kółkach jak z resorówek, toteż sądziłem, że takie 18" będzie wyglądało dziwacznie. Ale popatrzcie poniżej:
Na pierwszy rzut oka coś jest nie halo, ale po chwili odniosłem wrażenie, że nie robi to wielkiej różnicy, a może nawet i fajnie wygląda. Jednego się obawiam, że zostaliby przy obecnych hamulcach i zaciskach (mniej więcej, w końcu niska masa nieresorowana itd...), przez co takie 18" wyglądałoby mniej więcej jak 20" w renault twingo...
Co sądzicie?