Strona 1 z 1

J.P.Montoya-czy zdetronizuje Schumachera?

PostNapisane: piątek, 7 mar 2003, 17:11
przez jonsi15
ma duże szanse!!!! :twisted:

PostNapisane: piątek, 7 mar 2003, 17:18
przez Wilu
kiedy śledziłęm poczynania tego zawodnika w seri Cart to myślałem sobie jak by on w f1 pomykał było by z niego wiele radości było. potem stało się wiele spędzonych godzin przed tv a tu radości jakoś niebyło. fakt gość dysponuje naprawdę dobrym samochodem, ale ma dużo pecha, co nieznaczy że nie ma potencjału. wydaje się być jednym z kandydatów do zajęcia miejsca na podium, a czy zdetronizuje tego niemca to ja naprawdę nie wiem czy jest już na to czas czy nie będzie musiał poczekać, aż ten odejdzie na emeryturę niestety. hyba, że wprowadzą zakaz stosowania w f1 elektroniki, to się może szanse wyrównają.

PostNapisane: poniedziałek, 10 mar 2003, 13:26
przez jonsi15
po GP Australii szanse wzrosły co????????? :twisted:

PostNapisane: czwartek, 29 maja 2003, 21:52
przez nhw220t
Teraz jak juz widac, ze Montoya nie da rady wszyscy "Anty-Schumacherowcy" przerzucaja sie na Raikonnena. No coz, tak juz jest od lat (prawie dekada). Byl Hill potem Villeneuve, Hakkinen, Coulthard, Montoya no a teraz bedzie Raikonnen. Mysle, ze ten chlopak rzeczywiscie bedzie mistrzem ale po tym jak Schumi skonczy kariere. A Montoya....no coz, moim zdaniem juz pokazal ile jest wart i skonczy podobnie jak Villeneuve, gdzies w srodku stawki.

PostNapisane: poniedziałek, 29 wrz 2003, 11:41
przez nhw220t
No to teraz, po GP Indianapolis już jest pewne, że Montoya nie zdetronizuje Schumachera. Teoretyczną szansę ma jeszcze tylko Raikonen.
Ostatnie GP było świetne. Szczególnie pierwsza połowa. Jak widać zmiana zasad kwalifikacji w tym sezonie spowodowała, że ciakawsza jest rywalizacja podczas samego wyścigu. W trakcie niedzielnej rywalizacji liderów było chyba czterech. Dużo wyprzedzań i walki na torze. Ciekawe taktyczne zagrywki. Wszystko to na co czekają kibice F1.
Ten sezon jest najciekawszy od 8 lat!

PostNapisane: poniedziałek, 29 wrz 2003, 23:19
przez Schumi03
Owszem,może i nowe przepisy dodały trochęurozmaicenia,ale nei należy zapominać ,że to jednak pogoda była głównym "reżyserem" tych zawodów. Indianapolis to bardziej wyzwanie dla konstruktorów niż kierowców (co było wyraźnie widać gdy Ferrari dostawało tęgie baty na fragmencie owalu),na szczęście spadł deszczyk,który wymógł na kierowcach pokazanie prawdziwych umiejętności. Schumacher wyprzedzajacy wszystkich (m.in. Raikkonena) jak chciał - coś pięknego... :D :D :D

PostNapisane: poniedziałek, 29 wrz 2003, 23:20
przez Schumi03
Mmmm... Poprzedni post był moim setnym :D Od dzisiaj śmigam N2 :P 8)