przez Jerzyna » sobota, 15 mar 2008, 14:28
Ja wam chłopaki mówię, że jak nie będzie niespodzianek typu "awaria" lub "wycieczki w zielone" to Robert jutro będzie walczył o pierwsze zwycięstwo w GP. I szczerzę wątpię w to aby Mclaren Hamiltona miał znacznie więcej paliwa od bolidu Roberta. Umacnia mnie w tym przekonaniu wypowiedź Theissena, który jest "pewny swego", cytuję: "W czwartek mówiłem, że naszym celem jest zwycięstwo w dalszej części sezonu, no ale od tamtej pory minęły już dwa dni! Zobaczymy... Jesteśmy bliżej niż się spodziewaliśmy, przynajmniej tu i dzisiaj..."
Czymam kciuki (ps. już mnie bolą) za Roberta jutro!!!
Zresztą szampana już kupiłem i nie widzę innego scenariusza jak wypić go jutro (budząc przy jego otwarciu całą rodzinę) w ok. 7.00....
Ostatnio edytowano sobota, 15 mar 2008, 15:57 przez
Jerzyna, łącznie edytowano 1 raz
!!! DYTKI OGNIA NA OESACH !!!
....Pelikan wracaj....