Fuji Television Japanese Grand Prix

Wszystko co dotyczy królewskiej kategorii wyścigowej

Moderator: SebaSTI

Fuji Television Japanese Grand Prix

Postprzez Marmetal » niedziela, 30 wrz 2007, 17:39

Rozegrane po trzydziestu latach Grand Prix Japonii na torze Fuji na pewno przejdzie do historii jako jeden z najbardziej chaotycznych wyścigów. Wpływ na takie a nie inne wydarzenia miała przede wszystkim pogoda, która spłatała kierowcom, zespołom i inżynierom niemałego figla. Po słonecznym piątku w sobotę zaczął padać deszcz, nasilając się w dniu wyścigu.
W tych warunkach największym szczęściarzem okazał się Lewis Hamilton, który swoim zwycięstwem bardzo przybliżył się do zdobycia tytułu mistrza świata F1 w swoim debiutanckim sezonie (!). Życiowy wynik osiągnął Heikki Kovalainen, który odważnie bronił się przed rodakiem Raikkonenem i dojechał na drugiej pozycji. Ferrari miało dzisiaj ogólnie pecha i trzecie miejsca Kimiego i tak jest dobre. Niestety tym właśnie trzecim miejscem Raikkonen pożegnał się z ewentualnością zdobycia mistrzostwa. Teraz będzie walczył o drugi plac. W tym całym dzisiejszym zamieszaniu do przodu przebijał się niezauważenie Coulthard, zdobywając aż 5 punktów. Za nim dojechał Fisichella, dzięki któremu Renault zaliczyło swój najlepszy wyścig w sezonie zyskując 12 punktów w klasyfikacji producentów. Dramatyczny przebieg miała walka o szóste miejsce pomiędzy Kubicą i Massą. Brazylijczyk po pit stopie jechał za Polakiem, jednak na ostatnim okrążeniu, ba, na ostatnim zakręcie, jeszcze lepiej, na ostatnich metrach wyprzedził kierowcę BMW! Niezwykle kontrowersyjną karę dostał Kubica za kontakt z Hamiltonem na początku wyścigu. Moim zdaniem Robert nie zasłużył na przejazd przez boksy, jako że był to zwykły wyścigowy incydent. No ale sędziowie orzekli inaczej...
Perfekcyjny wręcz weekend na Fuji Speedway odnotował Adrian Sutil. Po rewelacyjnych czasach na treningach Niemiec zdobył dzisiaj swój pierwszy punkt, jak również pierwsze oczko dla Spykera! Wprawdzie do mety dojechał dziewiąty, ale Liuzzi dostał karę za wyprzedzenie go w czasie neutralizacji. Tym sposobem panowie zamienili się miejscami. Japońskie zespoły zaliczyły bardzo pechowy wyścig na własnym terenie. Dziesiąte miejsce zajął Barrichello, jedenaste Button. Toyoty i Aguri były jeszcze dalej... Niezwykłym pechowcem okazał się Nick Heidfeld, którego BMW skapitulowało dwa okrążenia przed metą. Rosberga wyeliminowały problemy z elektroniką, a Alonso wypadek, którym pogrzebał właściwie szanse na kolejny tytuł. Rewelacyjnie radził sobie Vettel, który wczoraj zakwalifikował się do trzeciej części kwalifikacji, a dzisiaj jechał w ścisłej czołówce! Niestety kardynalnym błędem w czasie jazdy za Safety Carem wyeliminował siebie, jak i kolegę z siostrzanego zespołu - Marka Webbera, który miał dziś szansę na świetny wynik. Szkoda mi ich. Za ten incydent najmłodszy kierowca w stawce zostanie przesunięty na starcie następnego wyścigu o dziesięć miejsc.
Fuji okazało się krętym i wymagającym torem z niewidocznymi zakrętami. Prawdopodobnie za rok Grand Prix Japonii wróci na Suzukę, ale na pewno Fuji będzie kojarzone z dzisiejszymi wydarzeniami. Do końca pozostały już tylko dwie rundy. Następna za tydzień w Chinach, gdzie prawdopodobnie Anglik z McLarena zostanie pierwszym czarnoskórym mistrzem świata Formuły 1.
Marmetal
S2000
 
Posty: 3290
Dołączył(a): czwartek, 26 maja 2005, 15:20


Powrót do Formuła 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron