Strona 1 z 1
Gran Premio d'Italia

Napisane:
niedziela, 9 wrz 2007, 17:11
przez Marmetal
Fernando Alonso zdominował weekend na słynnej Monzie. Po wygraniu kwalifikacji Hiszpan pewnie dojechał na pierwszym miejscu również w wyścigu. Dzięki dobrze dysponowanemu Hamiltonowi zespół McLarena ustrzelił dublet na terenie największego konkurenta. Ferrari z pewnością nie zaliczy wyścigu do udanych. Raikkonen dojechał dopiero na trzecim miejscu, będąc zdecydowanie wolniejszym od Alonso i Hamiltona. Na czwartym placu uplasował się Heidfeld, a za nim Robert Kubica. Polak miał pecha, zawiodła ekipa BMW przy pierwszym postoju, ale na szczęście Robert wyszedł z wyścigu obronną ręką i zdołał wejść na piąte miejsce po udanym ataku na Rosberga. Niemiec zajął szóste miejsce, dojeżdżając przed Kovalainenem i Buttonem, który zdobył drugi punkt dla Hondy. Dziesiątkę zamknęli Webber i Barrichello. Zdecydowanie zawiedli gospodarze. Mam tu na myśli Trullego i Fisichellę. Po tym pierwszym spodziewałem się przynajmniej dziesiątki, jeśli chodzi o kierowcę Renault to liczyłem na punkty. Wszak na treningach Włoch był szybki. Odpadło tylko dwóch kierowców. Coulthard wypadł na samym początku, a awaria dosięgnęła Ferrari Massy pozbawiając go szans na dojechanie do mety i tym samym zdobycie ważnych punktów.
Po GP Włoch Alonso ma tylko trzy punkty straty do Hamiltona, a więc w dalszej części sezonu będzie ciekawie. Następna eliminacja już za tydzień na najdłuższym w kalendarzu, bo aż siedmiokilometrowym torze Spa-Francorchamps w Belgii.

Napisane:
niedziela, 9 wrz 2007, 21:30
przez SebaSTI

Napisane:
niedziela, 9 wrz 2007, 22:08
przez MSG Racing
Nowy podnośnik albo poćwiczyć zręczność. Swoją drogą ciekawi mnie to dlaczego taki głupie wpadki maja oni obsługując Roberta. Czyżby aż taka presja na nich była że takie błędy popełniają. Co prawda tutaj podnośnik sie zepsuł ale tez mechanicy refleksem i inteligencja sie nie popisali.
Ale brawa dla Roberta za doskonała końcówkę i stalowe nerwy.

Napisane:
niedziela, 9 wrz 2007, 22:12
przez Beret
jak widac pneumatyka w indy jednak lepszym jest rozwiazaniem


Napisane:
poniedziałek, 10 wrz 2007, 11:20
przez mazee
co wy piszecie ? jak moze sie zepsuc podnosnik reczny ?
inna sprawa to w jaki sposob mechanik obslugujcy podnosnik go wyjmowal z pod bolidu...no comment

Napisane:
poniedziałek, 10 wrz 2007, 13:41
przez Beret
mazee napisał(a):co wy piszecie ? jak moze sie zepsuc podnosnik reczny ?
inna sprawa to w jaki sposob mechanik obslugujcy podnosnik go wyjmowal z pod bolidu...no comment
jak widac sie zepsulo a w zasadzie po prostu zuzycie materialu nastapilo

Napisane:
poniedziałek, 10 wrz 2007, 14:18
przez Karol
Tak jasne, prosty ręczny, mechaniczny podnośnik się zepsół. Oczywiście to możliwe, ale teraz jak analizuję to jak Robert podjechał pod ekipę to rzeczywiście był mały uślizg i bardzo możliwe, że to zaważyło.
Chociaż z drugiej strony tak trudno było mu lekko zmienić ustawienie podnośnika :/

Napisane:
poniedziałek, 10 wrz 2007, 21:32
przez THIM
Może mechanik nie wiedział, że jak bolid jest krzywo, to się ześliźnie. To się nie zdarza codziennie. A wyciągał, jak mógł, nie przesadzaj mazee.

Napisane:
piątek, 14 wrz 2007, 13:36
przez Miedziu

Napisane:
piątek, 14 wrz 2007, 14:37
przez Saruto
Miedziu napisał(a):http://cubus44.wrzuta.pl/film/kdsCRgO5Od/kubica_vs_rosberg_-_monza_2007
Karygodne zachowanie Rosberga

to raczej norma w F1 i nie tylko...