Grand Prix of Europe Nurburgring

Wszystko co dotyczy królewskiej kategorii wyścigowej

Moderator: SebaSTI

Postprzez Karol » poniedziałek, 23 lip 2007, 16:51

Otóż właśnie dostrzegam niestosownego. Błąd kierowcy. A czym spowodowany to wie tylko Heidfeld.
https://www.facebook.com/10tonsband?fref=ts
Avatar użytkownika
Karol
A6
 
Posty: 1965
Dołączył(a): wtorek, 1 lis 2005, 12:18
Lokalizacja: Radomyśl Wielki/Kraków


Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 23 lip 2007, 18:44

Karol napisał(a):Ojojoj a co to się wam stało? Robercika Heidfeld podotykał, po czym miał kolejny incydent z Schumacherem i od razu idiota, głupek. Żal.pl

Rozumiem kibicowanie Kubicy ale nie można być zaślepionym na wszelkie inne, zewnętrzne sygnały. Błąd ewidentnie po stronie Heidfelda na drugim zakręcie, pewnie chciał się odegrac za pierwszy nawrót i nie wyszło. Z drugiej strony nie trzeba wielkiej filozofii żeby dostrzec, że start to kilka sekund a w pierwszych wirażach jest grupowa jazda pełną szerokością toru, więc jeżeli myślicie, że wtedy jest czas na analize sytuacji i racjonalne, chłodne myślenie to gratuluję.

A co byście powiedzieli gdyby sytuacja była odwrotna, to Kubica by pojechał asfaltowym poboczem na wyjściu z pierwszego nawrotu, i nie zmieścił się w drugi? Pewnie głupi szkop biednemu Naszemu Cudownemu Rodakowi (małpuję za Borowczykiem) miejsca nie zostawił, a fe! No a jakby zostawił to pewnie Theissen tak by taktyke ustawił żeby Kubice zniszczyć, skopać i spuścić do wynikowego szamba!


1. Pójść grupowo całą szerokscią toru to jedno, a ściąć zakręt poboczem i przywaliś w kogos innego to zupełnie inna bajka.

2. Co byśmy powiedzieli gdyby sytuacja byla odwrotna? A ch... wie co!!! Gdyby bacia miała wąsy... Dyskutujemy o faktach a nie o tym co by było gdyby, zresztą gdybyś uważnie przeczytał mój wpis to również byś dostrzegł lekką krytykę Kubicy za zamknięcie drzwi Heidfeldowi w pierwszym zakręcie. Tyle, ze po pierwsze musiał kombinować, bo spowolnił go tam Alonso, apoza tym to i tak było delikatne w porównaniu do tego co zrobił na drugim zakrecie Heidfeld, któremu nikt nie przeszkadzał.

Tak się Żółtodziub zastanawiałem do kogo trafia retoryka nienawiści i wzbudzania demonów sprzed lat tudzież uproszczona wersja historii, którą promują obecnie rządzący... Teraz już wiem, że czasem im się udaje. Natomiast nie sądziłem, że komuś uda się to przenieść na poletko wyścigowe. To już wyższa szkoła jazdy...


Szkopy same takimi akcjami jak robi Steinbach proszą się o takie porównania. A co do przenoszenia tego na tor - ja po prostu widzę taką samą chamówę w ich wydaniu na torach wyścigowych jak w każdym innym aspekcie życia. A prawda historyczna jest jedna, bez względu na to czy uproszczona czy nie i uważam, że próba zrobienia z siebie ofiar II WŚ jest megabezczelnoscią jak najbardziej kwalifikującą do porównania z propagandą goebbelsowską. To samo własnie odwalił Heidfeld tyle ze na mniejszą skalę. Wywalił Kubicę z toru, a teraz jeszcze ma czelność gadać że to on jest pokrzywdzony. Niech by się przyznał i przeprosił, ale nie on idzie w zaparte.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Karol » poniedziałek, 23 lip 2007, 19:46

resztą gdybyś uważnie przeczytał mój wpis to również byś dostrzegł lekką krytykę Kubicy za zamknięcie drzwi Heidfeldowi w pierwszym zakręcie.


Akurat do Ciebie najmniej tyczyła się moja wypowiedź, ponieważ chyba jako jedyny z tego forum nie krzyczysz od razu hip hip hurraaa mistrzostwo swiata w kieszeni, za każdym udanym wyścigiem Kubicy.

Ja bym po prostu obydwa zdarzenia z Heidfeldem zaliczył do Racing Accident's, w jednym i drugim miał swoją wielką winę, ale też rywale mu wcale nie ułatwiali opanowac sytuację. Inna sprawa, że ani Schumacher ani Kubica ułatwiać nie musieli, wręcz przeciwnie to sprawa Heidfelda że atakował i próbował. Jeszcze z kolei inna sprawa, że miał on do tego prawo, zdecydował się na takie a nie inne rozegranie tego wyścigu (a własciwie dwóch zakrętów wyścigu) i ok, stało się. Krytyka mu się należy, ale wszelkie uwagi ogólne bo (wnioskuję, że tak jest w 99% wpisów) jedną z jego "ofiar" był Kubica, raczej każda osoba szanująca się powinna zachować dla siebie.
https://www.facebook.com/10tonsband?fref=ts
Avatar użytkownika
Karol
A6
 
Posty: 1965
Dołączył(a): wtorek, 1 lis 2005, 12:18
Lokalizacja: Radomyśl Wielki/Kraków

Postprzez grizlyyy » poniedziałek, 23 lip 2007, 23:26

To co pisze żółtodziób, to jasna sprawa dla ludzi interesujacych się historia i polityka odrobine wiecej niz przecietny zjadacz chleba, ktory przysypial na lekcjach w zawodowce. Niemcy wciaz wyznaja haslo, ze "zwyciezcow sie nie sadzi", co w czasie II W.Ś. mialo usprawiedliwic ich zbrodnie. To haslo jest wciaz zywe w tym narodzie, co doskonale dzis widac w polityce lub chociazby w sporcie (z tych swiezszych wydarzen: skandaliczne sedziowanie w MŚ w pilce recznej lub MŚ w pilce noznej, ktorych na szczescie nie wygrali).
Los Nartos Unitos Muciacos
Avatar użytkownika
grizlyyy
N1
 
Posty: 73
Dołączył(a): czwartek, 1 sie 2002, 18:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez schwepes » wtorek, 24 lip 2007, 00:47

grizlyyy napisał(a):To haslo jest wciaz zywe w tym narodzie, co doskonale dzis widac w polityce lub chociazby w sporcie (z tych swiezszych wydarzen: skandaliczne sedziowanie w MŚ w pilce recznej lub MŚ w pilce noznej, ktorych na szczescie nie wygrali).

Taaaa... porównaj sobie sędziowanie 'pod gospodarzy' w MŚ Korea/Japonia do tych z Niemiec. Przy tym porównaniu sędziowanie w Niemczech było megauczciwe i obiektywne.

A w Polsce? Może oglądałeś finały LŚ? Jak były ustawione mecze gospodarzy? Tak, żeby mieli możliwie najdłuższy czas odpoczynku między meczami.
Zresztą w meczach fazy grupowej gospodarze, kimkolwiek by nie byli (Polacy, Bułgarzy itd), praktycznie zawsze utrudniali życie rywalom, chociażby przez bardzo wczesnej lub bardzo późne godziny treningów.

Takie teorie można sobie nagiąć pod każde zawody sportowe. A porównania do okresu międzywojennego pasują jak Giertych na ministra.
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez żółtodziób » wtorek, 24 lip 2007, 01:08

Akurat do Ciebie najmniej tyczyła się moja wypowiedź, ponieważ chyba jako jedyny z tego forum nie krzyczysz od razu hip hip hurraaa mistrzostwo swiata w kieszeni, za każdym udanym wyścigiem Kubicy.


Myślałem, że wrecz odwrotnie, a tu takie miłe zaskoczenie :wink: Jeśli o mnie chodzi to nie wiem co ludzie piszą przed wyścigiem - nigdy tego nie czytam, ponieważ uważam że przed wyścigiem to mozna sobie pogadać conajwyżej o dupie maryni, dlatego nie specjalnie się orientuję kto wypisuje jakie herezje, dlatego też myślałem że Twoja wypowiedx jest głównie skierowana do mnie.

Co do tego czy był to incydent wyścigowy czy nie - Teoretycznie można owo zdarzenie za coś takiego uznać, bo niby początek wyścigu, niby ogólny chaos, ale biorę pod uwagę dwa szczegóły - nikt Heidfelda w tym momencie nie naciskał, nikt go nie zablokował na lewej stronie toru, miał milion innych opcji, a wybrał najgorszą. Może rozmyślnie, moze z głupoty, to wie tylko on sam, ale to zbyt poważny błąd jak na kierowcę z takim doświadczeniem, to nie jest żaden nowicjusz któremu moznaby wybczyć jeszcze problemy z trzymaniem ciśnienia. Istotna jest takze siła uderzenia, u Kubicy coś było nie halo z hamulcami i cos trząchało przez cały wyścig, nie wiem czy to był efekt działan Heidfelda czy to znów wynik tego, ze BMW nie do końca ogarnia swoje wynalazki, ale u Heidfelda posypało się zawieszenie - do takich uszkodzeń dochodzi bardzo rzadko przxy okazji normalnych przepychanek na starcie, na ogół kończy sie na połamanych spoilerach, Heidfeld musiał przycedzic dosć soczyście, tak więc na pewno pojechał grubo za szybko, a nie tylko troszeczkę. Warto również przypomnieć w tym miejscu kolizję w Bahrainie, kiedy to Kubicy mzdarzyło się otrzeć o Heidfelda - straty opiewały na lekko uszkodzone skrzydło u Kubicy, a wszystko dlatego, ze jak Kubica widział ze się nie zmieści i że Heidfeld zamyka mu drzwi to w porę odpuścił. a wtedy też był chaos na starcie, o wiele większy niż na drugim łuku na N'ringu, i jakoś można było pojechać tak, zeby nie wykoleić obu samochodów. Tak więc nie do końca uznałbym to za zwykły Racing Accident.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Tomi_OL » wtorek, 24 lip 2007, 13:49

Adolf Heidfeld :evil:
Rajdowcy "na dopingu" są tylko mistrzami na swoim podwórku. To zwykli oszuści. Simon Jean-Joseph.
www.sztukakibicowania.pl
Jezek, jezek, jezek SE MA !
Gravel Ruless !
Tomi_OL
N3
 
Posty: 365
Dołączył(a): piątek, 18 lip 2003, 11:43
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez żółtodziób » wtorek, 24 lip 2007, 14:12

schwepes napisał(a):
grizlyyy napisał(a):To haslo jest wciaz zywe w tym narodzie, co doskonale dzis widac w polityce lub chociazby w sporcie (z tych swiezszych wydarzen: skandaliczne sedziowanie w MŚ w pilce recznej lub MŚ w pilce noznej, ktorych na szczescie nie wygrali).

Taaaa... porównaj sobie sędziowanie 'pod gospodarzy' w MŚ Korea/Japonia do tych z Niemiec. Przy tym porównaniu sędziowanie w Niemczech było megauczciwe i obiektywne.

A w Polsce? Może oglądałeś finały LŚ? Jak były ustawione mecze gospodarzy? Tak, żeby mieli możliwie najdłuższy czas odpoczynku między meczami.
Zresztą w meczach fazy grupowej gospodarze, kimkolwiek by nie byli (Polacy, Bułgarzy itd), praktycznie zawsze utrudniali życie rywalom, chociażby przez bardzo wczesnej lub bardzo późne godziny treningów.

Takie teorie można sobie nagiąć pod każde zawody sportowe. A porównania do okresu międzywojennego pasują jak Giertych na ministra.


Jakkolwiek nie były ustawiane mecze LŚ toi tak daleko do chamówy jaką zrobiły szkopy z biletami - na finały szczypiorniaka nam dale 20 biletów a sobie zachowali całą resztę. Poza tym nie trzeba odwoływać się do okresu miedzywojennego żeby udowodnic tezę, o faszystowkskich nawykach, wystarczy porównanie do tego co wyprawia Steinbach ze swoją neofaszystowską bandą.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Karol » wtorek, 24 lip 2007, 20:27

A widzisz Żółtodziobie, czasami przydałoby Ci się trochę wiary w dobre intencję ludzi zamiast czujnego upatrywania w wypowiedziach tonu zaczepnego i gwiazdorskiego (co to ja nie jestem, co to ja nie wiem, moje musi być wierzchem i basta !) :wink:
https://www.facebook.com/10tonsband?fref=ts
Avatar użytkownika
Karol
A6
 
Posty: 1965
Dołączył(a): wtorek, 1 lis 2005, 12:18
Lokalizacja: Radomyśl Wielki/Kraków

Postprzez żółtodziób » środa, 25 lip 2007, 00:29

Trudno jest wierzyć w dobre intencje kogoś, kto scina zakręt poboczem i uderza w sam środek bolidu rywala, tak to wyglądają egzekucje a nie zbieg okoliczności.

Trudno jest też wierzyć w dobre intencje kogoś kto nie chce przyznać się do błędu i wciska w żywe oczy ciemnotę, że to wszystko dlatego że Kubica wypchnął go z zakrętu nr.1. Tyle ze zakręt nr 1 jest kilkadziesiąt metrów przed zakrętem nr 2, poza tym Heidfeld był już ZA Kubicą jak Kubica składał się w drugi zakręt, więc jedyny logiczny sposób w jaki można rozumieć jego słowa to, że była to zemsta za zamkniecie mu drzwi zakret wcześniej no i jeśli jest to dla niego coś naturalnego i oczywistego. Ja nie wierzę w cuda ani garbate aniołki, ktois kto ma dobre intencje nie zachowuje się jak Heidfeld. A co do mojej wiary w ludzkie intencje to np. kupuję wbrew wielu gostkom tłumaczenie Trullego za numer w Montrealu. Ma to sens i zgadza się z tym co twierdziła druga strona i nie kłóci się z tym co widać na filmie (fakt że w tym wypadku na filmie niewiele widać).
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez SebaSTI » środa, 25 lip 2007, 08:39

http://f1.wp.pl/wiadomosc.html?wid=9052 ... caid=14298


Ale ten nick jest głupi :lol: raczej kubica jemu mogłby cos zrobić Kubica jest szybszym kierowca od tego chamidła :twisted: nie może sie pogodzić z tym i dlatego uprzyksza zycie naszemu robercikowi :)
Avatar użytkownika
SebaSTI
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): środa, 1 lis 2006, 14:33
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez żółtodziób » środa, 25 lip 2007, 12:05

A jednak była to celowa robota... i wcale mnie to nie dziwi, nie wierzę w cuda i garbate aniołki, to wyglądało na wyrok i jak się okazuje było wyrokiem.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez SebaSTI » środa, 25 lip 2007, 12:55

Teraz musimy sie przygotować na ostry atak ze strony tego nicka myslałem ze on jest kimś lepszym a tu same minusy ma jeśli znowu przeszkodzi kubicy i spowoduje jakis wypadek bedzie miał kłopoty w zespole pomału mu odbija to co napisał ze może cos zrobić robertowi to lekka przesada :evil:
Avatar użytkownika
SebaSTI
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): środa, 1 lis 2006, 14:33
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez Marmetal » środa, 25 lip 2007, 14:20

Jeszcze do niedawna bardzo lubiłem Nicka i był on jednym z moich ulubionych kierowców w F1. Jednak teraz coś dzieje się nie tak z nim i jego zachowaniem na torze. Szkoda, bo śledzę jego karierę od 1998 roku, jak startował w Formule 3000 w satelickim zespole McLarena. Dużo stracił u mnie w oczach w ciągu bieżącego sezonu, a szczególnie po Grand Prix Europy.
Marmetal
S2000
 
Posty: 3290
Dołączył(a): czwartek, 26 maja 2005, 15:20

Postprzez MSG Racing » środa, 25 lip 2007, 18:07

Chyba niektórym z was jest za ciepło bo pie.... niesamowicie. Może i Nick winy jest ale od razu takie teksty :? .... eh.
Skończcie pieprzyc tylko piszcie coś ciekawszego. Piszcie np o wydarzeniach wokół wyścigu np , ze ktoś dostał karę albo że ktoś pojawił sie nowym samochodem, analizujcie wydarzenia a nie prowadźcie kretyńskie śledztwo!
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Formuła 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron