Moderator: SebaSTI
Karol napisał(a):Ojojoj a co to się wam stało? Robercika Heidfeld podotykał, po czym miał kolejny incydent z Schumacherem i od razu idiota, głupek. Żal.pl
Rozumiem kibicowanie Kubicy ale nie można być zaślepionym na wszelkie inne, zewnętrzne sygnały. Błąd ewidentnie po stronie Heidfelda na drugim zakręcie, pewnie chciał się odegrac za pierwszy nawrót i nie wyszło. Z drugiej strony nie trzeba wielkiej filozofii żeby dostrzec, że start to kilka sekund a w pierwszych wirażach jest grupowa jazda pełną szerokością toru, więc jeżeli myślicie, że wtedy jest czas na analize sytuacji i racjonalne, chłodne myślenie to gratuluję.
A co byście powiedzieli gdyby sytuacja była odwrotna, to Kubica by pojechał asfaltowym poboczem na wyjściu z pierwszego nawrotu, i nie zmieścił się w drugi? Pewnie głupi szkop biednemu Naszemu Cudownemu Rodakowi (małpuję za Borowczykiem) miejsca nie zostawił, a fe! No a jakby zostawił to pewnie Theissen tak by taktyke ustawił żeby Kubice zniszczyć, skopać i spuścić do wynikowego szamba!
Tak się Żółtodziub zastanawiałem do kogo trafia retoryka nienawiści i wzbudzania demonów sprzed lat tudzież uproszczona wersja historii, którą promują obecnie rządzący... Teraz już wiem, że czasem im się udaje. Natomiast nie sądziłem, że komuś uda się to przenieść na poletko wyścigowe. To już wyższa szkoła jazdy...
resztą gdybyś uważnie przeczytał mój wpis to również byś dostrzegł lekką krytykę Kubicy za zamknięcie drzwi Heidfeldowi w pierwszym zakręcie.
grizlyyy napisał(a):To haslo jest wciaz zywe w tym narodzie, co doskonale dzis widac w polityce lub chociazby w sporcie (z tych swiezszych wydarzen: skandaliczne sedziowanie w MŚ w pilce recznej lub MŚ w pilce noznej, ktorych na szczescie nie wygrali).
Akurat do Ciebie najmniej tyczyła się moja wypowiedź, ponieważ chyba jako jedyny z tego forum nie krzyczysz od razu hip hip hurraaa mistrzostwo swiata w kieszeni, za każdym udanym wyścigiem Kubicy.
schwepes napisał(a):grizlyyy napisał(a):To haslo jest wciaz zywe w tym narodzie, co doskonale dzis widac w polityce lub chociazby w sporcie (z tych swiezszych wydarzen: skandaliczne sedziowanie w MŚ w pilce recznej lub MŚ w pilce noznej, ktorych na szczescie nie wygrali).
Taaaa... porównaj sobie sędziowanie 'pod gospodarzy' w MŚ Korea/Japonia do tych z Niemiec. Przy tym porównaniu sędziowanie w Niemczech było megauczciwe i obiektywne.
A w Polsce? Może oglądałeś finały LŚ? Jak były ustawione mecze gospodarzy? Tak, żeby mieli możliwie najdłuższy czas odpoczynku między meczami.
Zresztą w meczach fazy grupowej gospodarze, kimkolwiek by nie byli (Polacy, Bułgarzy itd), praktycznie zawsze utrudniali życie rywalom, chociażby przez bardzo wczesnej lub bardzo późne godziny treningów.
Takie teorie można sobie nagiąć pod każde zawody sportowe. A porównania do okresu międzywojennego pasują jak Giertych na ministra.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości