Hehe, tomi_kl, chyba widziałem Ciebie i całkiem sporą grupkę na zewnętrznej tego prawego pod wiadukt :) Drugie zdjęcie z tych powyżej właśnie tam na dohamowaniu było zrobione.
Ogólnie wrażenia po imprezie... wow. Jak widać, da się, a i mimo ciszy w prasie i zamkniętego charakteru imprezy przybyły tłumy - całe rodziny z dziećmi, itp. Myślę, że było minimum 2-3x tyle ludzi, ile faktycznie imiennych zaproszeń, bo na tor wjeżdżały pełne samochody, a nie sami kierowcy z wejściówkami.
Puenta, niezależna od gwiazd i samochodów na torze - pozostaje czekać na bogatego prywatnego inwestora albo cud w PZMie...