Formuła 1 w roku 2020...

Wszystko co dotyczy królewskiej kategorii wyścigowej

Moderator: SebaSTI

Postprzez schwepes » środa, 27 cze 2007, 22:34

MSG Racing napisał(a):Do tego mnie sie nie podobają silnik 4 cyl 1.3-1.5 + turbo o dowolnym ciśnieniu doładowania i bez ograniczonych obrotów - to pozwoli na budowę silników o mocy 1000KM co nie byłoby złe bo to królewska klasa ale obniżają koszty i moce ponoć :?

nie pozwoli bo wg tej listy będą ograniczenia na paliwie
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków


Postprzez MisiekClio » środa, 27 cze 2007, 22:49

A ja sie nie martwie. Na przekor wszystkiemu :)
Dlatego, ze sport samochodowy przetrwal juz dwie wojny, pare powaznych konfliktow, wielki kryzys paliwowy, zimna wojne itd.
Przetrwa tez bande szalonych ekologow, dupkow z FIA (tak jakby kiedys tam tez nie bylo dupkow) i wszechoogarniajaca elktronike.

Przyroda nie znosi pustki.
Jesli zabija F1 (choc pewnie tak drastycznie nie bedzie) to przerzuce sie na inny serial. Razem z reszta kibicow, sponsorow i producentow. Tak to bedzie wygladac. A czy to sie bedzie nazywac Formula 1, 3000, 2012, WTCC, czy np: Very Fast Racing (VFR, ladny skrot), to mi wsio rawno.

Jeszcze jedno, tylko 3% rozwiazan stosowanych w F1 kiedykolwiek znajduje zastosowanie w autach seryjnych. Wklad F1 w rozwoj technologii drogowej jest zaden. Zdecydowanie wiecej informacji, oraz technologii producenci zgarniaja z wyscigow dlugodystansowych, oraz Turystykow. A mimo to wciaz 11 (od 2008-12) team-ow chce sie scigac wlasnie w F1.

Wiec badzmy spokojni. Najprawdopodobniej w 2020 roku bedziemy (lub nasze dzieci) dyskutowac o nadchodzacym wlasnie kolejnym Grand Prix, miejmy nadzieje, ze z jakims Polakiem w jednym z czolowych team-ow.
Czego sobie i wszystkim zycze...

Aha, co do samej daty. Od 2020 dzieli nas tyle w przyszlosc co teraz od 1996. Czy to bylo tak dawno?? I czy naprawde az tyle sie zmienilo od tamtych czasow??
Mozemy byc spokojni. Do silnikow turbo sie przyzwyczaimy. Auto nie musi 1000km, zeby bylo potwornie szybkie. Dopoki bedzie duuuzo szybsze od F3, w ktorym regulamin prawie sie nie zmienil od 25 lat, to wszystko bedzie ok.
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez żółtodziób » czwartek, 28 cze 2007, 11:44

Do tego mnie sie nie podobają silnik 4 cyl 1.3-1.5 + turbo o dowolnym ciśnieniu doładowania i bez ograniczonych obrotów - to pozwoli na budowę silników o mocy 1000KM co nie byłoby złe bo to królewska klasa ale obniżają koszty i moce ponoć


Pozostaje jeszcze kwestia zwężki, to też bardzo skuteczna metoda na osłabienie silnika.

Poza tym za cholerę nie podobają mi się ten nowe przepisy, zwłaszcza elektronicznie regulowane skrzydła i prześwity, a także straszenie unifikacją aerodynamiki. Czesciowa unifikacja nie byłaby zła,ale całkowita to już nonsens, bo ograniczyłoby pole rywalizacji konstruktorskiej do silnika, a i tutaj specyfikacje są przecież zamrażane. Natomiast regulowane skrzydła zadziałają ujemnie na bezpieczeństwo. Po pierwsze samochody będą przez to szybsze, bo do każdego zakrętu skrzydło będzie mogło być ustawione optymalnie, po drugie na jakiej zasadzie miałaby się odbywać taka regulacja? Mapping? jeśli tak to OK, ale jeśli to kierowca miałby sobie zmieniać nastawy w trakcie wyścigu to będzie rozpraszalo jego uwagę. To sam prześwit - w trakcie wyprzedzania potrzebna jest maksymalna koncentracja a nie myślenie o tym żeby obniżyc sobie bolid albo podwyższyc.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez stein911 » czwartek, 28 cze 2007, 13:12

Mnie się podobają nowe przepisy. Znacznie wyrównają poziom, będzie dużo więcej walki na torze, a o to przecież chodzi a nie o budowanie jak najszybszych samochodów. Nie mam też nic przeciwko unifikacji aerodynamiki, to że bolidy będą miały takie same skrzydła i podłogę w ogóle mi nie przeszkadza. To właśnie liberalne przepisy dotyczące aerodynamiki zabiły rywalizację na torach F1. Jeszcze na początku lat 90-tych, kiedy zakazano silników z turbo konstruktorzy rozwijali bolidy głownie pod względem przyczepności. Bolidy z 1994 uważane są za najbardziej zaawansowane technicznie bolidy F1 w historii. Potem FIA zaczęła wprowadzać politykę zwalniania samochodów (W innych seriach grupę C zastąpioną wolniejszą LMP), w F1 skupiono się głównie na rozwoju aerodynamiki. I efekt jest taki że teraz wyprzedzanie jest bardzo trudne, jest nudno. Wydaje mi się ze bolidy nie będą wolniejsze.

Dla mnie dobrym przykładem w jaką stronę powinna iść F1 są przepisy serii Champ Car. Samochody korzystają z jednakowych nadwozi dostarczanych przez Lolę i jednego dostawce silników. Jest szybko (w Montrealu jakieś 7 sekund wolniej od F1) i przede wszystkim dużo taniej. Konkurencyjny zespół w F1 potrzebuje budżet na poziomie 400 milionów $$, a w Champ Car 20 milionów $$ :!:

Dlatego właśnie nowe przepisy F1 są dobre, każdy robi sobie własny silnik (a to połowa budżetu na dzień dzisiejszy), własne nadwozie (ale jego najważniejsze części są takie same). Dzięki temu nie ma tak że każdy ma identyczny samochód, ale tez szanse są wyrównane, i koszty sporo niższe.
Avatar użytkownika
stein911
A6
 
Posty: 1055
Dołączył(a): środa, 29 paź 2003, 19:23
Lokalizacja: Aachen

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 2 lip 2007, 11:46

Dla mnie kierunek "Champ Car" jest zły. A to z prostej przyczyny - jeden Champ car już jest, po co robić drugi? oprócz Champ Carów jest GP2 gdzie też jest pełna unifikacja. Charakter F1 zawsze polegał na tym, że każdy sam budował cały samochód i kto wie czy F1 nie straci popularności przez to wszystko. Pewne zmiany rzeczywiscie byłyby potrzebne, ale powinno pozostać jakieś pole do rywalizacji konstruktorskiej bo inaczej koncerny samochdowe mogą stracić zainteresowanie pakowaniem kasy w ten interes. Tymczasem jak się zunfikuje nadwozie i zamrozi rozwój silników to będzie kicha na całej linii, nie będzie żadnych możliwosci dogonienia lepszych zespołów przez gorsze.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez stein911 » poniedziałek, 2 lip 2007, 12:23

Kierunek Champ Car oznacza przede wszystkim mniejsze koszty, a bez mniejszych kosztów nie będzie bardziej wyrównanego poziomu, a bez tego nie będzie walki na torze.

Ja też nie jestem za pełną unifikacją nadwozi, i propozycja nowych przepisów też nie idzie w tym kierunku. Chodzi tylko o unifikację elementów odpowiadających za aerodynamikę, inaczej rzecz ujmując zamrożenie wyścigu zbrojeń na tym polu. Jak już wcześniej wspomniałem to aerodynamika od ponad dekady gra pierwsze skrzypce w F1, o tym jak ważna jest dla wyników niech świadczy chociażby fakt, ze ostanie słabsze występy zespołu ferrari spowodowane były jak przyznało kierownictwo poważną awarią ich tunelu aerodynamicznego.

Tak więc zunifikowana będzie podłoga, której nie widać i skrzydła- nie sądzę wiec żeby te elementy jakoś przeszkadzały ludziom w odróżnieniu ferrari d hondy. Taka unifikacja to spore oszczędności i możliwość przesunięcia środków na rozwój innych podzespołów samochodu. Więc moim zdaniem to jest wyrównanie szans. Jeżeli koszty w F1 wynosiłyby 200 milionów $$ to zamiast dwóch mielibyśmy 6 zespołów które potencjalnie mogłyby zbudować konkurencyjny samochód.

Zaproponowane zmiany (ruchome skrzydła itp) mają też jeszcze jedną korzyść; znów możliwy będzie drafting, co oznaczać będzie wiele ciekawych sytuacji na torze nie widzianych od wielu lat. Mam nadzieję że o wygranej będzie w znacznie większej mierze decydować kierowca a nie jak dziś samochód.

Tymczasem jak się zunfikuje nadwozie i zamrozi rozwój silników to będzie kicha na całej linii, nie będzie żadnych możliwosci dogonienia lepszych zespołów przez gorsze.


Gdzie tu jest mowa o ograniczeniu w rozwoju silników? Nieograniczone obroty i doładowanie przy takie pojemności mogą zaprocentować potężną mocą. W latach 80-tych 1,5 litrowe V6 przy 3 ponad 3 barach doładowania osiągały 800-900 KM, na kwalifikacjach nawet 1500 KM. Jedyne ograniczenie to zużycia paliwa, ale tu rodzi się kolejne wielkie pole do konkurencji i rozwoju silników; zrobić taki silnik żeby mało palił i miał jak największa moc.
Avatar użytkownika
stein911
A6
 
Posty: 1055
Dołączył(a): środa, 29 paź 2003, 19:23
Lokalizacja: Aachen

Postprzez THIM » poniedziałek, 2 lip 2007, 16:58

Co to ten drafting? Jeśli siedzenie komuś na ogonie w zakręcie, to regulacja skrzydeł tego nie ułatwi.
Timon

http://blmotors.blog.pl/
http://www.facebook.com/BLmotors
Avatar użytkownika
THIM
A6
 
Posty: 1493
Dołączył(a): niedziela, 21 maja 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Marmetal » poniedziałek, 2 lip 2007, 20:47

THIM napisał(a):Co to ten drafting?


Jadąc za kimś, poprzedzające auto tworzy taki tunel i w tym tunelu jest mniejszy opór powietrza, a co za tym idzie zwiększa się prędkość. Wtedy można łatwiej wyprzedzać i jest widowiskowo. Mam nadzieję, że właśnie o to chodzi ;).
Marmetal
S2000
 
Posty: 3290
Dołączył(a): czwartek, 26 maja 2005, 15:20

Postprzez stein911 » poniedziałek, 2 lip 2007, 21:01

Jadąc za kimś, poprzedzające auto tworzy taki tunel i w tym tunelu jest mniejszy opór powietrza, a co za tym idzie zwiększa się prędkość. Wtedy można łatwiej wyprzedzać i jest widowiskowo. Mam nadzieję, że właśnie o to chodzi Wink.


Dokładnie, wykorzystując tą "pustkę" można jechać za przeciwnikiem z niewciśniętym w podłogę pedałem gazu, zbliżyć się i zaatakować przed zakrętem. Aerodynamika dzisiejszych bolidów jest tak opracowana, żeby struga powietrza za bolidem jak najbardziej "przeszkadzał" jadącemu za. Sam chętnie bym się dowiedział dokładnie na czym to polega. Na chłopski rozum powinno to polegać za zwiększeniu prędkości powietrza obiegającego bolid góra względem tego biegnącego dołem.

Co to ten drafting? Jeśli siedzenie komuś na ogonie w zakręcie, to regulacja skrzydeł tego nie ułatwi.


Na pewno pomoże regulacja wysokości zawieszenia.
Avatar użytkownika
stein911
A6
 
Posty: 1055
Dołączył(a): środa, 29 paź 2003, 19:23
Lokalizacja: Aachen

Postprzez THIM » wtorek, 3 lip 2007, 10:12

stein911 napisał(a):Aerodynamika dzisiejszych bolidów jest tak opracowana, żeby struga powietrza za bolidem jak najbardziej "przeszkadzał" jadącemu za. Sam chętnie bym się dowiedział dokładnie na czym to polega. Na chłopski rozum powinno to polegać za zwiększeniu prędkości powietrza obiegającego bolid góra względem tego biegnącego dołem.

Na pewno pomoże regulacja wysokości zawieszenia.


Dobrze, że chłpi się za to nie biorą... Chłopie, co Ty? Przecież skrzydło samolotu działa właśnie tak (powietrze górą leci szybciej)! Jak spoilery będą efektywniejsze, to trudniej będzie jechać za kimś w zakręcie, bo jego docisk w stosunku do naszego się jeszcze zwiększy. Najlepsze by były spoilery, które stawiają duży opór, ale słabo dociskają. A prześwit to nie wiem, jak ma pomagać, ale też tego nie widzę...
Timon

http://blmotors.blog.pl/
http://www.facebook.com/BLmotors
Avatar użytkownika
THIM
A6
 
Posty: 1493
Dołączył(a): niedziela, 21 maja 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez schwepes » wtorek, 3 lip 2007, 10:38

THIM napisał(a):A prześwit to nie wiem, jak ma pomagać, ale też tego nie widzę...

mniejszy przekrój -> większa prędkość powietrza -> niższe ciśnienie powietrza
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez żółtodziób » wtorek, 3 lip 2007, 12:00

Ja też nie jestem za pełną unifikacją nadwozi, i propozycja nowych przepisów też nie idzie w tym kierunku. Chodzi tylko o unifikację elementów odpowiadających za aerodynamikę, inaczej rzecz ujmując zamrożenie wyścigu zbrojeń na tym polu. Jak już wcześniej wspomniałem to aerodynamika od ponad dekady gra pierwsze skrzypce w F1, o tym jak ważna jest dla wyników niech świadczy chociażby fakt, ze ostanie słabsze występy zespołu ferrari spowodowane były jak przyznało kierownictwo poważną awarią ich tunelu aerodynamicznego.


Tu nie chodzi o odróżnienie budy jednego samochodu od drugiego bo i tak glównie odróżnia się je po malowaniu, ale wlasnie o brak możliwości zdobywania przewagi na polu aerodynamiki.
Gdzie tu jest mowa o ograniczeniu w rozwoju silników? Nieograniczone obroty i doładowanie przy takie pojemności mogą zaprocentować potężną mocą. W latach 80-tych 1,5 litrowe V6 przy 3 ponad 3 barach doładowania osiągały 800-900 KM, na kwalifikacjach nawet 1500 KM. Jedyne ograniczenie to zużycia paliwa, ale tu rodzi się kolejne wielkie pole do konkurencji i rozwoju silników; zrobić taki silnik żeby mało palił i miał jak największa moc.



Przecież specyfikacje silników JUŻ są zamrożone i dlatego właśnie tak się wszyscy spuszczają nad pakietami aerodynamicznymi, skrzyniami przełączajacymi biegi bez odcięcia zapłonu i innymi takimi wynalazkami bo tylko to im zostało. SW silnikach grzebać nie wolno, gumy są takie same dla wszystkich teraz jak jeszcze aerodynamika będzie taka sama to zonk.

Zaproponowane zmiany (ruchome skrzydła itp) mają też jeszcze jedną korzyść; znów możliwy będzie drafting, co oznaczać będzie wiele ciekawych sytuacji na torze nie widzianych od wielu lat. Mam nadzieję że o wygranej będzie w znacznie większej mierze decydować kierowca a nie jak dziś samochód.


Masz rację, ruchome skrzydła na pewno pomogą, w wyprzedzaniu podobnie jak prześwit, ja się tylko boję, że kręcenie spoilerami i regulowanie prześwitu w trakcie wyprzedzania będzie rozpraszać kierowcę i powodować niebezpieczne sytuacje. Sądzę , że mądrzejsza byłaby inna opcja - wprowadzenie standardowego tyłu dla wszystkich bolidów, wyprofilowanego tak, żeby łatwo się wyprzedzalo i pozostawienie jakiejś tam swobody co do całej reszty - w tym także podłogi.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez rallyspeed » wtorek, 3 lip 2007, 12:46

mi podoba sie wszystko co przywróci wyprzedzania na torach,
ale dziadki z f1 mieli to wprowadzic w roku 2008 a teraz 2011(a przecież jeszcze muszą dożyć takiego sędziwego wieku) jak tak pójdzie to Kibica szybciej sam zostanie dziadkiem zanim te przepisy wejdą
Obrazek
Avatar użytkownika
rallyspeed
A5
 
Posty: 981
Dołączył(a): piątek, 22 lip 2005, 08:41
Lokalizacja: lubelskie

Postprzez MisiekClio » wtorek, 3 lip 2007, 13:25

Jestem absolutnie za zmniejszeniem docisku w autach F1. I zrezygnowania z kontroli trakcji... Jak sobie nie beda radzic, to zmniejsza moce silnikow :)
Oczywiscie zmniejszyloby sie bezpieczenstwo... Ale, po pierwsze technika i systemy bezpieczenstwa poszly bardzo do przodu.
Po drugie: kierowcy F1 wiedza po co tam sa i z czym sie to wiaze..

Poza tym, uwazam ze na poziomie F1 nigdy nie doczekamy sie wyscigow pelnych wyprzedzania... Zauwazcie, ze im nizsza seria wyscigowa, tym wiecej dzieje sie na torze. Kierowcy F1 popelniaja po prostu zbyt malo bledow, zeby mowic o jakims czestym tasowaniu sie na torze...
Chyba, ze wzorem niektorych serii, wprowadzic czasowe "dopalacze" z limitem do wykorzystania w kazdym wyscigu...
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez Marmetal » wtorek, 3 lip 2007, 13:32

Zakaz kontroli trakcji wchodzi w życie już od przyszłego sezonu, więc więcej będzie zależeć od samego kierowcy, co niewątpliwie cieszy. Jeśli chodzi o czasowe "dopalacze" to jest to niezły patent, ale chyba jednak nie dla F1. W Champ Car sprawdza się za to doskonale powodując wiele emocji i nieprzewidzianych sytuacji na torze :).
Marmetal
S2000
 
Posty: 3290
Dołączył(a): czwartek, 26 maja 2005, 15:20

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Formuła 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości