Tor F1 w Polsce

[stein911]

Sam tor w PL to raczej nie będzie na siebie pracował

Czym ja wiem, w Polsce jest już sporo ludzi którzy mają mocne aut i którzy chcieli by z nich w cywilizowany sposób korzystać. Najlepszy przykład to tor poznań, ciężko znaleźć tam wolny termin, a przecież wynajęcie toru tanie nie jest (porównując do węgier np).

[:alfan:]

Sam tor w PL to raczej nie będzie na siebie pracował

Czym ja wiem, w Polsce jest już sporo ludzi którzy mają mocne aut i którzy chcieli by z nich w cywilizowany sposób korzystać. Najlepszy przykład to tor poznań, ciężko znaleźć tam wolny termin, a przecież wynajęcie toru tanie nie jest (porównując do węgier np).

Wynajęcie Autodromo Przeźmierowo jest tanie, zwłaszcza w porównaniu zachodem. Dlatego właśnie tak trudno o wolny termin, a nader często wynajmują go obcokrajowcy (vide GT Polonia 2 tyg. temu).

[stein911]

Autodromo Przeźmierowo

Ale też nie aż takie tanie kiedy porównamy standard toru z innymi obiektami w europie środkowo-wschodniej. Słyszałem że Autodromo Przeźmierowo to około 8-10 tysięcy pln na cały dzień sobie życzy.

[Gucio]

Ale zaraz.
To, że powstanie takowy tor nie znaczy chyba, że będzie on przeznaczony tylko dla ekip F1.
Można zbudować taki, aby był podatny na konfiguracje różne i wtedy będzie szansa, że ten tor zarobi na siebie poprzez dodatkową rundę WSMP, jakieś DTM'y, można się postarać o rundę GP motocyklistów i wiele, wiele innych
Jeśli są warunki to i są opcje przeróżne... czyż nie?

[Marmetal]

Zgadzam się z Guciem. Jak budować tor to taki, na którym można przeprowadzać szereg różnych wyścigów i który będzie miał licencję FIA i FIM. Przecież jest WTCC, GT, World Series by Renault, F3 Euro Series i wiele innych serii. Jest więc o co walczyć.

[:alfan:]

Ale też nie aż takie tanie kiedy porównamy standard toru z innymi obiektami w europie środkowo-wschodniej. Słyszałem że Autodromo Przeźmierowo to około 8-10 tysięcy pln na cały dzień sobie życzy.

Tylko, że ludzie, którzy przyjeżdżają sobie pośmigać po torze prywatnymi samochodami / motocyklami mają głęboko gdzieś, czy kibice mają zadaszone trybuny, jak działa nagłośnie itp. Ich tak naprawdę interesuje niemal tylko stan samej nitki toru, a po remocie jest z tym w Poznaniu naprawdę nieźle. Stąd duża popularność.

[MSG Racing]

Panowie, tor, który jest zbudowany zgodnie z wymogami F1 jest również dobry dla DTM FIM GT WTCC itd itp. Wystarczy jedna pętla jak np w Austrii A1 Ring, choć ten ma też mniejszą pętlę którą tworzy chyba jakieś 100m dodatkowego asfaltu łącząc w du punktach nitkę długiej pętli. Wszystko gra.
Nie trzeba budować toru z masą opcji, przynajmniej na początku. Można go rozbudowywać z czasem. Ale co najważniejsze taki tor nie może być tak jat ten w Poznaniu traktowany. On musi na siebie zarabiać, to jest najważniejsze żeby była wokół niego i na nim odpowiednia infrastruktura która będzie generować zyski - tor dla dzieci, muzeum, szkoła, hotel, sale konferencyjne itp itd.

[żółtodziób]

Tor do późniejszej rozbudowy? w Polsce? U nas przecież nie ma hajsu na remontowanie tego co jest i dlatego trzeba było przymknąć Kielce na czas nieokreślony.

[Karol]

Tor Kielce jest czynny.

[Marmetal]

Tor Kielce jest czynny.

No tak, ale jemu zapewne chodziło o to, że nie odbywają się tam już wyścigi rangi mistrzostw Polski.

[Karol]

Naprawdę wielka strata... Taka prestiżowa impreza...

[żółtodziób]

Jeśli o mnie chodzi to nie wzruszyłbym się gdyby odwolano cłe WSMP, jak słusznie zauważyłeś to tak prestizowe zawody, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, ale nie o to chopdzi. Chodzi o to, że tego co jest nie możemy utrzymać w przyzwoitym stanie więc nie widzę tego,zeby najpierw wybudować tor a później go rozbudowywać - będzie jak z Polonezem który miał być nowoczesnym autem, ale konierc końców kasy wystarczyło tylko na nową budę dla 125p i w takiej wersji był tluczony przez ćwierć wieku. Ponieważ teraz nie ma kasy na utrzymanie Kielc w stanie pozwalającym na rozgrywanie imprez rangi MP , więc nie ma szans żeby budować tor na raty, nie mówiąc już o utrzymaniu go w stanie pozwalającym na rozgrywanie GP F1. Nie wiem czemu niektórzy tego nie rozumieją, nas po prostu na to teraz nie stać i prędko nie będzie stać, więc nie ma co uzewnątrzniać swoich snw o potędze tylko zejść na ziemię i ewentualnie kombinować, żeby nie było gorzej niż jest teraz, bo może być gorzej, jeszcze się Poznań posypie i wtedy to będzie można sobie robić GP dookoła trzepaka. Na prywatną kasę też nie ma co liczyć, Kulczyki, Karkosiki i Jakubasy to nie są organizacje charytatywne bo i żadne prawo ani pisane ani moralne ich to tego nie obliguje. Oni jak z każdego wtopionego melona nie będą mieli drugiego w ciągu kilkulat to olewają taki biznes.

[stein911]

Z Kielcami jest tak że część toru to po prostu droga publiczna. Tor został zamknięty (jego główna duża pętla) właśnie ze względu na ten odcinek. Właściciel toru nie może go wyremontować bo nie jest jego właścicielem. Poznań to zupełnie inna bajka, tor na siebie zarabia (wspomnę chociażby położoną parę lat temu zupełnie nową nawierzchnię) pomimo że nie odbywają się tam żadne grube imprezy. Chyba nikt kto jedzie na WSMP nie płaci za wjazd ( ja sam jestem "organizatorem" ).

Widać zatem że rynek ma potencjał. Myślę że w Polsce mogłoby powstać kilka torów (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto) o standardzie a'la Poznań, gdzie można by rozgrywać zawody na jakimś tam poziomie, a jeden z tych torów mógłby mieć wyższy standard pozwalający gościć prototypy i formułę 1 (pod warunkiem że to nie będzie Warszawa ). Ktoś w tym momencie może powiedzieć że to niedorzeczne, ale spójrzmy prawdzie w oczy; kto by w Polsce nie rządził nasz kraj będzie się rozwijał, ludzie będą się bogacili, w końcu zbudują te autostrady i dojrzejemy do weekendów na torze wyścigowym. Może teraz pewnym zakutym łbom to się nie mieści w głowach, tak jak kilka lat temu nikt nie śnił o lataniu za granicę z lotniska innego niż Okęcie.

Poza tym uważam że w każdy WORD powinien posiadać malutki tor taki jak w Lublinie, Bydgoszczy czy Koszalinie i każdy kierowca e-L-ki powinien na nim spędzić przynajmniej 2 godziny. A wieczorami udostępniać wynajmować, udostępniać chętnym kierowcom.

[stein911]

Pomysł utworzenia profesjonalnego toru wyścigowego w dzielnicy Maćkowy w Gdańsku narodził się 6 lat temu i od tego czasu był traktowany z lekkim przymrużeniem oka. Aż do teraz.

- Powoli wszystko dopinamy – mówi Mirosław Zdanowicz, radny Gdańska i prezes Polskiego Związku Motorowego. – Mamy już gotowy plan zagospodarowania przestrzennego terenu, gotowy jest również kosztorys, oraz projekt wraz z dokładnymi wymiarami toru. Wszystkie materiały przedstawimy na przyszłotygodniowej konferencji prasowej.

Jednak już teraz wiadomo, że przedsięwzięcie o nazwie Centrum Sportów Motorowych i Rekreacji miałoby być zrealizowane na niemal 200 hektarowej działce w okolicach ul. Borkowskiej na terenie dzielnic Św. Wojciech i Maćkowy w Gdańsku. Jego podstawowym elementem byłby tor wyścigów samochodowych spełniający wymagania standardów FIA dotyczące Formuły 1 oraz wyścigów motocyklowych (na rysunku z nr 1).

- Tor zgodnie z projektem ma długość 5700 m. Najdłuższa prosta, na której kierowcy mogliby osiągnąć prędkość nawet 300 km na godzinę, wyniosłaby 1200 m – dodaje Mirosław Zdanowicz.

Oprócz tego w ramach centrum powstałby m.in. tor wyścigów samochodowych i motocyklowych równoległych o długości 1/4 mili (nr 2) oraz tor rallycross, tor kartingowy kategorii "A" i tor SuperMoto (nr 3).

- Na takim torze kartingowym zaczynał między innymi Kubica czy Schumacher – mówi radny. – Już najmłodsi gdańszczanie będą mogli tu rozwijać swoje umiejętności.

Dodatkowo projekt przewiduje powstanie toru motocross (nr 4) oraz elementów trakcyjnych doskonalenia techniki jazdy samochodem (nr 5).

W sumie koszt przedsięwzięcia, wpisanego już zresztą do Strategii Rozwoju Gdańska, może wynieść ok. 200 mln euro. Jak zapewnia Mirosław Zdanowicz, pojawili się już pierwsi zainteresowani projektem inwestorzy. To oni mieliby sfinansować budowę centrum.

- Miasto w przedsięwzięcie wnosi grunt i wraz z PZM podejmuje się moderacji tego projektu - mówi Marek Bumblis, przewodniczący Komisji Kultury i Sportu Rady Miasta Gdańska. - Wierzę w powodzenie tego projektu. Zresztą już wielokrotnie porywaliśmy się na pozornie niemożliwe projekty, jak hala widowiskowo-sportowa, jak organizacja mistrzostw Euro 2012, czy ostatnio tytuł Europejskiej Stolicy Kultury.

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=24733

[Marmetal]

Trzymam kciuki za ten zacny projekt, ale znając życie w polskich realiach... No, ale trzeba być dobrej myśli .