Koniec czerwonego terroru...

Wszystko co dotyczy królewskiej kategorii wyścigowej

Moderator: SebaSTI

Postprzez Schumi03 » piątek, 3 cze 2005, 13:34

A obowiązkowe tankowanie wprowadzono w '94 właśnie po to żeby urozmaicić wyścigi...
Zwróćcie jeszcze uwagę na jeden aspekt przepisu o oponach. W razie zniszczenia opony kierowca może ją wymienić. Jedną... Mamy więc samochód z trzema zmasakrwanymi gumami i jedną nowiusieńką z bieżnikiem. To raczej nie wpływa pozytywnie na trakcję i prowadzenie sie bolidu...
Avatar użytkownika
Schumi03
N3
 
Posty: 363
Dołączył(a): środa, 28 maja 2003, 20:46
Lokalizacja: Lublin


Postprzez Mac1602 » piątek, 3 cze 2005, 17:29

Schumi03 napisał(a):Zwróćcie jeszcze uwagę na jeden aspekt przepisu o oponach. W razie zniszczenia opony kierowca może ją wymienić. Jedną... Mamy więc samochód z trzema zmasakrwanymi gumami i jedną nowiusieńką z bieżnikiem. To raczej nie wpływa pozytywnie na trakcję i prowadzenie sie bolidu...


Błąd.
Oponę można zmienić, ale tylko na używaną (np. w piątkowych czy sobotnich treningach). Nie wolno na nową.
http://grupab.vdclan.com - Rajdowa Grupa B

Szukasz wyścigów F1 na CD/DVD?
Avatar użytkownika
Mac1602
N2
 
Posty: 116
Dołączył(a): poniedziałek, 29 lis 2004, 18:53
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Tarzan » piątek, 3 cze 2005, 19:00

Mac: od razu takie straszne wizje masz w swoim umyśle? Kimi nie zacząłby koziołkowac bo uderzyłby tyłem w auto "Guzika" co spowodowałoby tylko fest rozpierduche a podbicie jest badzo mało prawdopodobne a to lądowanie na bandzie głową w dół jeszcze mniej, powiedziałbym wręcz niemożliwe. Powiedz mi jak to auto musiałoby rolować aby kimi uderzył głową w opony?

Co do bezpieczeństwa na torach F1 to są one wystarczające do tego aby nie było tragicznych skutków przy wypadkach. Dlatego jestem zagorzałym przeciwnikiem wprowadzania zmian w przepisach majacych spowolnic bolidy. To się mija z celem w F1 ma być najwyższą półką w wyścigach płaskich a tymczasem zmierza do zrównania się z innymi seriami wyścigowymi. A kierowca czy to wyścigowy czy rajdowy ma swiadomość że cały czas jedzie na granicy swoich możliwości i każdy jego lub rywala błąd może spowodować śmiertelne skutki więc jeśli nie chce jeździc w najszybszej formule gdzie jest bardzo duże prawdopodobieństwo wypadku niech wybierze inny serial. W czym wy widzicie problem jeśli jakis zawodnik ginie w wypadku na torze, to jest to wliczone w ryzyko zawodowe!
dawaj Grisza dawaj
gadu 1498477
Avatar użytkownika
Tarzan
N2
 
Posty: 147
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 18:15
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Mac1602 » sobota, 4 cze 2005, 01:31

Tarzan napisał(a):Mac: od razu takie straszne wizje masz w swoim umyśle? Kimi nie zacząłby koziołkowac bo uderzyłby tyłem w auto "Guzika" co spowodowałoby tylko fest rozpierduche a podbicie jest badzo mało prawdopodobne a to lądowanie na bandzie głową w dół jeszcze mniej, powiedziałbym wręcz niemożliwe. Powiedz mi jak to auto musiałoby rolować aby kimi uderzył głową w opony?

Na oponie wbrew pozorom bardzo łatwo się wybić... zobacz na wspomniany już wypadek w Australii 2002. To nie są auta rajdowe, to są singleseatery...

Co do rolowania - zobacz 1 rundę F3 Euroseries, tam miałeś przykład rolowania, w którym ktoś może zginąć (na szczęście uderzył dobrze). ew. pooglądaj IRL, co kilka wyścigów zawsze coś tam lata... Zresztą wystarczy, by auto obróciło się kołami do góry :roll:

Tarzan napisał(a):W czym wy widzicie problem jeśli jakis zawodnik ginie w wypadku na torze, to jest to wliczone w ryzyko zawodowe!


Żaden kierowca nie zginął od 1 maja 1994 (wtedy to dzień po dniu zginęło 2 kierowców) :roll:
http://grupab.vdclan.com - Rajdowa Grupa B

Szukasz wyścigów F1 na CD/DVD?
Avatar użytkownika
Mac1602
N2
 
Posty: 116
Dołączył(a): poniedziałek, 29 lis 2004, 18:53
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Tarzan » sobota, 4 cze 2005, 13:27

Mac i co tak przewracasz oczami myslisz, ze nie pamietam Imoli 94 albo nie rozumiesz co czytasz?!

Chętnie bym zobaczył ta rolke z f3 ale nie wiem gdzie tego szukać a w telewizji to ogladam tylko F1 nie mam czasu na reszte sportów. Co do Australii 02 to tam Villeneuve najechał przodem na zawodnika który był przed nim a nie tyłem przód jest dużo łatwiej podnieść w formule bo jest w kształcie klina który sie potrafi wślizgnąć na inny samochód patrz też na wypadek na Monza(nie wiem który rok ty to tak na pewno wiesz) kiedy De La Rosa Arrowsem latał kilka metrów nad innymi na 5 winklu od startu(takie lewo prawo w lesie) i o mało nie spadł na Barichello, tam owszem było niebezpiecznie.

Sam sobie trochę przeczysz pierwsze mówisz, ze było na Nurburgringu niebezpiecznie a teraz sam mówisz że od 1 maja 94 nikt z kierowcó f1 nie zginał podczas wyscigu itp.

Tarzan napisał:
W czym wy widzicie problem jeśli jakis zawodnik ginie w wypadku na torze, to jest to wliczone w ryzyko zawodowe!

Żaden kierowca nie zginął od 1 maja 1994 (wtedy to dzień po dniu zginęło 2 kierowców) Rolling Eyes


Do czego się odnosi ta argumentacja bo ja jej nie rozumiem.
dawaj Grisza dawaj
gadu 1498477
Avatar użytkownika
Tarzan
N2
 
Posty: 147
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 18:15
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Mac1602 » sobota, 4 cze 2005, 18:52

Rolka F3 (jeśli czegoś nie pomyliłem):
http://sbs.dtm.garnierstreamingmedia.co ... &video=119
*musisz mieć niezłe łącze*

Nie chodzi tu o klin czy nie klin, po prostu singleseatery mają to do siebie, że mają odsłonięte koła... a gdy trafi koło na koło zdarza się, że latają.

Mówię, że nurburgringu mogło być bardzo niebezpiecznie, wystarczyło by parę milimetrów w prawo i Kimi by latał. mogło, nie było, ok.

Tarzan napisał(a):W czym wy widzicie problem jeśli jakis zawodnik ginie w wypadku na torze, to jest to wliczone w ryzyko zawodowe!
(...)
Do czego się odnosi ta argumentacja bo ja jej nie rozumiem.

Nikt nie zginął i śmierć w F1 była by szokiem... Argumentacja, 'jest wliczone' - jakby nie patrzeć F1 jest bezpieczniejsza od IRL, CCWS czy nawet F3... Wypadki Fernando Alonso (Brazylia 2003 - około 60g) czy Jarno Trullego (GB 2004) czy wypadek Ralfa Schumacher z Indianapolis 2004 pokazały, że F1 jest stosunkowo bezpieczna... Wszyscy kierowcy przeżyli, ścigają się dziś, choć ich wypadki wyglądały bardzo groźnie... Poza tym jakby nie patrzeć kierowcy w F1 jeżdżą z głową...
Dużo niebezpieczniejsze są inne serie wyścigowe...

*a przewracać oczami lubię 8)
i tak, mam straszne wizje czasami...
http://grupab.vdclan.com - Rajdowa Grupa B

Szukasz wyścigów F1 na CD/DVD?
Avatar użytkownika
Mac1602
N2
 
Posty: 116
Dołączył(a): poniedziałek, 29 lis 2004, 18:53
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez szirer205xs » poniedziałek, 13 cze 2005, 15:46

Mac1602 napisał(a):A opony - w latach 80 i na początku 90 wymieniali raz, może dwa w wyścigu (czasem wcale), a walki było duuużooo 8)


No własnie, ale w ostatnich latach wiekszosc zespolow decydowalo sie na conajmniej 2 postoje, a w wielu wypadkach nawet na 3. To chyba najlepiej pokazuje roznice w ogumieniu, skoro jadac na 3 postoje, a wiec komplet opon na +- 20 okrazen da sie nadrobic ok 30 - 35 sekund. Zreszta z jakiej miekkiej mieszanki te opony musialy byc wykonywane, ze byly zuzyte po przejechaniu 20 kolek?? A przeciez wszystkie te odpadki z opon nie wyparowywaly w powietrze tylko pozostawały na torze i zasmiecaly go....

:)
jaskiniatrolla.eu
Avatar użytkownika
szirer205xs
A5
 
Posty: 727
Dołączył(a): poniedziałek, 10 lis 2003, 12:28
Lokalizacja: Skoczów

Postprzez Mac1602 » poniedziałek, 13 cze 2005, 19:10

Gdyby nie przyzwolenie na dotankowanie samochodu - nie było by takich problemów. Taki 'zysk' czasowy (30-35 sek na 20 okrążeniach) był w dużej mierze spowodowany tym, że auto było znacznie lżejsze (10 kg = średnio 0.3 sek na okrążeniu), to właśnie powodowało częstsze niż w przeszłości zmiany opon.

Teraz też odpadki z opon nie wyparowują...
http://grupab.vdclan.com - Rajdowa Grupa B

Szukasz wyścigów F1 na CD/DVD?
Avatar użytkownika
Mac1602
N2
 
Posty: 116
Dołączył(a): poniedziałek, 29 lis 2004, 18:53
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez szirer205xs » poniedziałek, 13 cze 2005, 22:42

Mac1602 napisał(a):Teraz też odpadki z opon nie wyparowują...


No jasne ze nie odparowywuja, ale jest ich przynajmniej i 1/3 mniej (przy zalozeniu 2 pit stopow) a w sumie to przeciez podczas treningow i kwalifikacji tez uzywanych jest tylko kilka kompletow)

Mysle ze dzieki temu tor jest czystszy i jest wiecej mozliwosci wyprzedzania.. :)
jaskiniatrolla.eu
Avatar użytkownika
szirer205xs
A5
 
Posty: 727
Dołączył(a): poniedziałek, 10 lis 2003, 12:28
Lokalizacja: Skoczów

Postprzez żółtodziób » wtorek, 14 cze 2005, 21:54

Jest ich mniej, ale są za to twardsze... i nie wiem czy jest ich aż tyle mniej wsześniej obowiązywał przepis, że gumy trzeba było zmienić odpowiednio szybko, nie można było za bardzo zedrzeć bieznika, rowki musiały mieć odpowiednią głębokość, nikt nie łoił opon aż zrobiły się z nich slicki. Argument o niewyparowywaniu odpodów jest dla mnie chybiony. Zresztą pozostałości po gumach nie stwarzają nawet połowy tego zagrożenia co rozerwanie się opony w trakcie wyścigu lub rozwalenie zawieszenia.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez szirer205xs » wtorek, 14 cze 2005, 23:46

żółtodziób napisał(a): Zresztą pozostałości po gumach nie stwarzają nawet połowy tego zagrożenia co rozerwanie się opony w trakcie wyścigu lub rozwalenie zawieszenia.


Przytaczajac ten argument nie chodzilo mi wcale o kwestie bezpieczenstwa, tylko o wieksze mozliwosci wyprzedzania. Na ujeciach z zeszlego sezonu widac ile tego calego syfu lezalo poza torem jady, tak wiec kazdy z niego zjazd przy probie wyprzedzania powodowal oblepianie tymi kawalkami opon. W tym sezonie tego nie zauwazylem, choc moze za slabo sie przygladalem ;)
jaskiniatrolla.eu
Avatar użytkownika
szirer205xs
A5
 
Posty: 727
Dołączył(a): poniedziałek, 10 lis 2003, 12:28
Lokalizacja: Skoczów

Poprzednia strona

Powrót do Formuła 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości