Robert Kubica

Wszystko co dotyczy królewskiej kategorii wyścigowej

Moderator: SebaSTI

Postprzez k_karmel » wtorek, 6 sty 2009, 16:40

http://sport.onet.pl/0,1248769,1891322,wiadomosc.html
Co wy na to :?: To ze R.K. jest lepszy od Hamiltona jeszcze zaakaceptuje ale wg mnie do Loeba duzo mu brakuje...nie lubie Loeba za bardzo ale jest wiekszym kozakiem niz Kubica :P
Nie wiem kiedy powstal Hip Hop ale bylem tam :D
Avatar użytkownika
k_karmel
N2
 
Posty: 183
Dołączył(a): niedziela, 22 kwi 2007, 17:50
Lokalizacja: Rościszów


Postprzez Loeb1987 » wtorek, 6 sty 2009, 16:45

k_karmel napisał(a):http://sport.onet.pl/0,1248769,1891322,wiadomosc.html
Co wy na to :?: To ze R.K. jest lepszy od Hamiltona jeszcze zaakaceptuje ale wg mnie do Loeba duzo mu brakuje...nie lubie Loeba za bardzo ale jest wiekszym kozakiem niz Kubica :P


Dla mnie wszystkie takie rankingi to ściema ;)
Pozatym fajnie że onet i autoklub się kapnęli że wogóle taki ranking jest... szkoda że 4 dni wcześniej wiedziałem od nich :roll:
Loeb1987
A6
 
Posty: 1190
Dołączył(a): czwartek, 22 lis 2007, 18:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez OrkO » wtorek, 6 sty 2009, 17:27

A gdzie T.Makinen ?
OrkO
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota, 7 maja 2005, 18:37

Postprzez Loeb1987 » wtorek, 6 sty 2009, 17:33

OrkO napisał(a):A gdzie T.Makinen ?

a skąd ma się tam znaleźć?
Loeb1987
A6
 
Posty: 1190
Dołączył(a): czwartek, 22 lis 2007, 18:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez SebaSTI » wtorek, 6 sty 2009, 21:19

k_karmel napisał(a):http://sport.onet.pl/0,1248769,1891322,wiadomosc.html
Co wy na to :?: To ze R.K. jest lepszy od Hamiltona jeszcze zaakaceptuje ale wg mnie do Loeba duzo mu brakuje...nie lubie Loeba za bardzo ale jest wiekszym kozakiem niz Kubica :P


Kubik napewno wszystkich zaskoczył:P heh nie którzy napewno bedą rozczarowani:P bo myśleli ze Hamilton będzie na 1:P
Avatar użytkownika
SebaSTI
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): środa, 1 lis 2006, 14:33
Lokalizacja: Rzeszów

Kubica Sportowcem Roku wg. "Przeglądu Sportowego"

Postprzez GośćTegoForum » środa, 7 sty 2009, 23:56

Artykuł z Agory: http://www.zczuba.pl/zczuba/1,90957,612 ... sport.html

Co o tym myślicie Panowie?
GośćTegoForum
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek, 11 gru 2007, 23:28

Postprzez Loeb1987 » czwartek, 8 sty 2009, 01:32

Osobiście uważam że gonimy standardy światowe. Prawda jest taka że Olimpijczycy nie są popolarni na świecie, no chyba że ustrzelą kilka medali na jednej olimpiadzie.
Co do Roberta to facet jeździ w wyścigach najważniejszych na całym globie i jest 4/20. Ile było medalów z 200 jeśli dobrze pamiętam i to tylko mowa o złotych. Rachunek jest prosty.
Loeb1987
A6
 
Posty: 1190
Dołączył(a): czwartek, 22 lis 2007, 18:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez GrzegorzChyla » piątek, 9 sty 2009, 00:18

Loeb1987 napisał(a):Osobiście uważam że gonimy standardy światowe. Prawda jest taka że Olimpijczycy nie są popolarni na świecie, no chyba że ustrzelą kilka medali na jednej olimpiadzie.
Co do Roberta to facet jeździ w wyścigach najważniejszych na całym globie i jest 4/20. Ile było medalów z 200 jeśli dobrze pamiętam i to tylko mowa o złotych. Rachunek jest prosty.


medali było trzysta kilka. Co 4 lata, plus olimpiady zimowe.
A Robert był raptem 99 facetem który wygrał GP F1 (*)

Zrobiłem małe badanie z uzyciem google:
Leszek Blanik 160 tysiące z czego 148 tysiące w Polsce (czyli 12 tysięcy stron nie w języku polskim)
Tomasz Majewski 277 tysięcy z czego 246 tysięcy w Polsce (czyli 31 tysięcy trafień poza polską)
Robert Kubica ponad 3 miliony z czego ponad milion w Polsce
ja 559 z czego 541 w Polsce ;-)

Wiem że znaczenie naukowe takiego badania jest żadne, ale daje jakiś obraz.
Grzegorz Chyła
fan F1 od ok. 1978, wysłałem sms-a na Kubicę.

(*) upraszczam, powinienem napisać wyścig zaliczany do MŚ kierowców.
GrzegorzChyla
N3
 
Posty: 378
Dołączył(a): środa, 20 sie 2003, 08:31
Lokalizacja: Wrocław / Pęgów

Postprzez ŁukaszŁuniewski » piątek, 9 sty 2009, 01:16

Loeb1987 napisał(a):Osobiście uważam że gonimy standardy światowe. Prawda jest taka że Olimpijczycy nie są popolarni na świecie, no chyba że ustrzelą kilka medali na jednej olimpiadzie.
Co do Roberta to facet jeździ w wyścigach najważniejszych na całym globie i jest 4/20. Ile było medalów z 200 jeśli dobrze pamiętam i to tylko mowa o złotych. Rachunek jest prosty.


W Wielkiej Brytanii plebiscyt wygrał kolarz torowy Chris Hoy w kraju mistrza świata F1. We Francji też któryś z medalistów olimpijskich. Wracając do ilości medali, należy patrzeć ile szans na zdobycie miał dany sportowiec. Patrz np. Maja Włoszczowska, która uprawia sport z którym każdy Polak chyba miał do czynienia. Ma jeden start na 4 lata i nie ma mowy o szczęściu. Trzeba być perfekcyjnie przygotowanym. Nie umniejszając triumfu Roberta w Kanadzie, ale gdyby nie Hamilton wątpię aby wygrał ten wyścig. Ogólnie rzecz biorąc w Polsce plebiscyt przekształca się na najpopularniejszego sportowca, a nie najlepszego, a najlepiej podsumował to Marek Kolbowicz uznając plebiscyt za zabawę.

P.S Maja Włoszczowska była dziesiątą zawodniczką, która zdobyła medal olimpijski w kolarstwie górskim.
Avatar użytkownika
ŁukaszŁuniewski
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 17 kwi 2008, 11:50
Lokalizacja: Rościszów

Postprzez Loeb1987 » piątek, 9 sty 2009, 01:36

ale to raczej oczywiste że to plebiscyt na najpopularniejszego sportowca ;)
Przecież po coś się wysyła te smsy.
Loeb1987
A6
 
Posty: 1190
Dołączył(a): czwartek, 22 lis 2007, 18:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ŁukaszŁuniewski » piątek, 9 sty 2009, 01:39

Loeb1987 napisał(a):ale to raczej oczywiste że to plebiscyt na najpopularniejszego sportowca ;)
Przecież po coś się wysyła te smsy.


Na najpopularniejszego to on stał się w ostatnich latach. Wcześniej wybierano tylko sportowców z dużymi sukcesami. Po raz pierwszy w historii plebiscytu złoty medalista olimpijski nie otrzymał nagrody. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dwóch nagród. Od kapituły plebiscytu i nagrody publiczności. Wtedy wszelkie wątpliwości zostałyby rozwiane.
Avatar użytkownika
ŁukaszŁuniewski
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 17 kwi 2008, 11:50
Lokalizacja: Rościszów

Postprzez schwepes » piątek, 9 sty 2009, 08:19

Pytanie do osób oburzonych wyborem "najlepszego sportowca". W jaki sposób można obiektywnie stwierdzić kto jest najlepszym sportowcem roku, porównując kilkadziesiąt (jeśli nie kilkaset) różnych dyscyplin sportu, o różnej klasie konkurencji i jednak mimo wszystko różnym stopniu trudności?

Kolejna sprawa. Czemu akurat zdobywca złotego medalu olimpijskiego ma być najlepszym sportowcem danego roku? W czym lepsze (z obiektywnego, a nie "medialnego" punktu widzenia) jest zwycięstwo na olimpiadzie, od zwycięstwa na mistrzostwach świata, Golden League, czy jakiś pucharowych zawodach, w których startuje identyczny skład całej światowej czołówki? Olimpiada w tym jest lepsza, że odbywa się raz na 4 lata i pokazują ją w telewizji (nawet w TVP ;) )?

Moim zdaniem to właśnie u nas olimpijczycy mają ułatwione zadanie w takich plebiscytach, ze względu na to, że w kraju w którym duże sukcesy sportowe nie są codziennością, każdy złoty medal jest widoczny w mediach i mocno wpływa na popularność danego zawodnika, niezależnie od dyscypliny sportu. Nie ważne jak niszowa jest to dyscyplina, 80% Polaków będzie wiedziało, że dany sportsman zdobył złoto, mimo że wcześniej mogło w ogóle nie wiedzieć o istnieniu danej dyscypliny.

Polacy z kolei wybrali zawodnika, "o którym się mówi" że jest aktualnie najlepszy na świecie w swojej dyscyplinie, mimo że na potwierdzenie tego nie ma wybitnych wyników sportowych. Mówią o tym jego konkurenci z toru, byli zawodnicy, pisze o tym specjalistyczna prasa. Więc może właśnie ten wybór był bardziej obiektywny, niż "coczteroletni ;) wybór najpopularniejszego mistrza olimpijskiego" ?

Dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dwóch nagród. Od kapituły plebiscytu i nagrody publiczności. Wtedy wszelkie wątpliwości zostałyby rozwiane.

Taaa. Wtedy dopiero zaczęło by się bagienko. Nagroda od kapituły, w której będzie zasiadać 4 byłych lekkoatletów i jeden przedstawiciel piłki nożnej.
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez MisiekClio » piątek, 9 sty 2009, 11:19

A ja sobie mysle, ze powinnismy zostawic takie nagrody dla przedstawicieli sportow olimpijskich, lub okolo-olimpijskich. Mam na mysli sporty czysto fizyczne. (nie zaczynajmy dyskusji, ze F1 rowniez wymaga ponadprzecietnej sprawnosci - to jest jasne, ale nie w tym rzecz).

Dobrze byloby nie mieszac rowniez pilkarzy w ten plebiscyt, ale to moze byc trudne...

Dlaczego?
Kubica ma i tak niespotykana popularnosc, jego zarobki sa ogromne, jest takze "uczestnikiem" wielkiej ilosci plebiscytow branzowych o szerokim zasiegu miedzynarodowym.
Nie ulega watpliwosci, ze jest najpopularniejszym sportowcem.
No i rzecz, ktora trzeba powiedziec glosno - w duzej mierze Kubica jest tak dobry jak dobry jest jego bolid.

A lekkoatleci, olimpijczycy - poswiecaja cale zycie potwornie ciezkiej pracy, czesto taki plebiscyt jest dla nich prawdziwa szansa na ukoronowanie ich dokonan, zaznaczenie swojej obecnosci w umyslach ludzi. Czesto ich nagroda za to jest jednorazowe wziecie udzialu w niskobudzetowej reklamie i pensja "olimpijska", ktora nie jest mala, ale na dom z basenem nie pozwoli...
Kubica zarabia w miesiac tyle, ile wiekszosc z nich w ciagu calej kariery.

Rozumiem, ze jest to troszke pokretne myslenie, biorac pod uwage, ze sam jestem fanem F1, a nie np: chodziarstwa, albo skakania przez kozla, ale zostawmy tym ludziom troche miejsca na "lizniecie" prawdziwej popularnosci, ktora Kubica ma i tak "z urzedu".

No i cos co jest poza dyskusja - chodziarz nie wygrywa bo ma lepsze buty, a kulomiot bo ma bardziej wypasiona kule... Docenmy to raz w roku i wybierzmy najlepszego, najpopularniejszego z nich.
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez ŁukaszŁuniewski » piątek, 9 sty 2009, 11:45

schwepes napisał(a):Taaa. Wtedy dopiero zaczęło by się bagienko. Nagroda od kapituły, w której będzie zasiadać 4 byłych lekkoatletów i jeden przedstawiciel piłki nożnej.


Kapitułę stanowią redaktorzy Przeglądu Sportowego i działu sportu TVP. Aby uniknąć sytuacji jaką wspomniałeś każda z redakcji ma wyznaczyć jedną osobę odpowiedzialną za daną dyscyplinę. Patrząc na to normalnie jest po dwóch przedstawicieli z każdej dziedziny sportu, które są pokazywane na łamach Przeglądu Sportowego i TVP
Avatar użytkownika
ŁukaszŁuniewski
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 17 kwi 2008, 11:50
Lokalizacja: Rościszów

Postprzez schwepes » piątek, 9 sty 2009, 19:15

ŁukaszŁuniewski napisał(a):Kapitułę stanowią redaktorzy Przeglądu Sportowego i działu sportu TVP. Aby uniknąć sytuacji jaką wspomniałeś każda z redakcji ma wyznaczyć jedną osobę odpowiedzialną za daną dyscyplinę. Patrząc na to normalnie jest po dwóch przedstawicieli z każdej dziedziny sportu, które są pokazywane na łamach Przeglądu Sportowego i TVP

Jakakolwiek by ta kapituła nie była, będzie subiektywna, ponieważ jak już pisałem wyżej, nie ma możliwości obiektywnego porównania reprezentantów różnych dyscyplin sportu. Nie da się też sprawiedliwie wprowadzić jakiejś generalnej punktacji, która wyłoni najlepszego pod koniec sezonu. Można to robić w pojedynczych dyscyplinach czy grupach dyscyplin (np. lekkoatletyka i "złote kolce"), ale nie da się tego sensownie zrobić w odniesieniu do wszystkich.

Pozostają konkursy publiczności (popularności) oraz te związane z daną dyscypliną, w której ocena zawodników jest znacznie łatwiejsza.

A lekkoatleci, olimpijczycy - poswiecaja cale zycie potwornie ciezkiej pracy, czesto taki plebiscyt jest dla nich prawdziwa szansa na ukoronowanie ich dokonan, zaznaczenie swojej obecnosci w umyslach ludzi. Czesto ich nagroda za to jest jednorazowe wziecie udzialu w niskobudzetowej reklamie i pensja "olimpijska", ktora nie jest mala, ale na dom z basenem nie pozwoli...
Kubica zarabia w miesiac tyle, ile wiekszosc z nich w ciagu calej kariery.

Lekkoatleci mają swoje własne plebiscyty, zarówno krajowe jak i duże, międzynarodowe. Piłkarze mają tyle plebiscytów, że chyba każdy zawodnik do 3. ligi włącznie może się załapać na podium ;). Poza tym w większości krajów rankingi "ogólnosportowe" są organizowane, więc czemu w Polsce mamy odpuścić i honorować wyłącznie daną grupę sportową.

Natomiast sam problem nierównych wynagrodzeń dotyczy nie tylko sportu, ale praktycznie każdej dziedziny życia. Są dyscypliny w których zarabia się dużo (piłka nożna, golf, tenis, koszykówka), oraz te mniej popularne, w których zarobki są odpowiednio mniejsze. Nic tego nie zmieni, a próba ograniczenia zasięgu plebiscytu na pewno nie wpłynie korzystnie na jego popularność i prestiż, co będzie miało dla ewentualnych późniejszych zwycięzców odwrotny skutek.



A co do samego plebiscytu, to jak co roku nie głosowałem i nie wzbudzał we mnie kompletnie żadnych emocji, aż do czasu jak przeczytałem o rewelacyjnej reakcji obecnej na rozdaniu nagród widowni. Ale widocznie niektórzy ciężko przyjmują porażki.
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Formuła 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron