przez MisiekClio » czwartek, 9 sie 2007, 09:19
Bardzo mi sie nie podoba ten pomysl zamiany team-ow.
Jesli Alonso przeszedlby do BMW, a Kubica do Merca, to boje sie jednego:
- ze Kubica stracilby szanse zostania kiedykolwiek pierwszym kierowca zespolu. W Sauberze w obecnym skladzie jest to mozliwe. Predzej, czy pozniej zajalby miejsce Nicka. A BMW poki co jest w tendencji bardzo zwykowej... To rokuje duze nadzieje.
Po przejsciu do McLarena jego pozycja bylaby duuuuzo slabsza niz Lewisa. Zreszta teraz nawet pozycja 2-krotnego Mistrza Swiata jest teraz w tym zespole slabsza niz Hamiltona.
Efekt: Kubica moglby sie stac takim: Barrichello, Fisichella, Bergerem, czy (na przykladzie McLarena) Coulthardem, itd.To znaczy "Wiecznie Drugim Kierowca"...
Co z tego, ze Coulthard i Barrichello wygrali sporo GP, byli w czubie niejednego sezonu, jesli kazdy wie, ze to bylo tylko tlo dla Schumachera i Hakkinena.
A jesli Robert chce byc Mistrzem Swiata, to lepiej, zeby rozwijal sie razem z BMW.
Dokladnie tak jak Alonso pare lat temu w Renault. Jak zaczynali wspolne starty, Renault takim kozakiem wcale nie bylo... Rozwineli sie z czasem (dosc krotkim zreszta). A Fernando wraz z nimi.