Robert Kubica

Wszystko co dotyczy królewskiej kategorii wyścigowej

Moderator: SebaSTI

Postprzez żółtodziób » niedziela, 10 cze 2007, 23:39

Toż właśnie o tym piszę - na każdy kokpit znajdzie się dzwon, a spuszczony to byłem dlatego, ze ten konkretny dzwon to była pierwsze trójka najgorszych dzwonów jakie widziałem w F1, ani rolowanie Schumachera, ani śmiertelny wypadek Senny to nie były walnięcia pod takim dużym kątem w beton. Gościa który projektował to monoque w pierszym mmencie uznałem za cudotwórcę. Cudotwórcą się nie okazał, ale w dalszym ciągu sądzę, że dobrze wykonał swoją robotę,

A co do tego co teraz najważniejsze - stanu zdrowia Kubicy - pojawiło się info że noga nie jest jednak złamana.

Update - BMW oficjalnie potwierdziło - Kubicy nie stało się nic poważnego, po rutynowych badaniach jutro zostanie wyisany ze szpitala. Flaszka, a nawet 100 flaszek należy się jego aniołowi stróżowi...

Jeszcze wracając do kwestii otwarcia się kokpitu przy stopach - taka jest prawda, ze nogi są ciężkie i nie są w żaden sposób unieruchomione, w razie wypadku obijają się po kokpicie jak chcą, do obrażen może dojść nawet kiedy kokpit wytrzyma.

co do Hansa - nie można całkowicie unieruchomić głowy, to też jest niebezpieczne jeśli szyja będzie się ruszać a głowa nie. Hans wyhamowuje ruchy gowy, tak, żeby ne przekroczyć normalnego zakresu pracy kręgów szyjnych, ale nie unieruchamia glowy całkowicie. Zresztą do całkowitego unieruchomienia głowy nie jest potrzebmy taki wymyślny patent, wystarczyloby kask przywiązać do zagłówka.
Ostatnio edytowano niedziela, 10 cze 2007, 23:53 przez żółtodziób, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz


Postprzez Gucio » niedziela, 10 cze 2007, 23:49

Teraz mówili w panoramie o wypadku i mówili że robert ma złamaną noge....chyba maja przestażałe info, ale wypowiadał się roberta manager i powiedział, że Roberta podbiło dlatego, bo najechał na coś co leżało na torze, ale nikogo nie zahaczył!
EOS 7D,400D/50 1.8/17-50 2.8/70-200 F4 L/580EX II :mrgreen:
http://www.image-sport.net moja stronka :)
Leszek!!
Avatar użytkownika
Gucio
S2000
 
Posty: 3508
Dołączył(a): poniedziałek, 2 maja 2005, 23:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez żółtodziób » niedziela, 10 cze 2007, 23:56

bardzo możliwe Gucio, bo wczesniej tam się rozwalił bodaj Sutil, mogli nie posprzątać tego bajzlu zbyt dokładnie, w sumie jaki tor taka obsługa...

Ale mentalnie wypadek ten rzeczywiscie podobny do dzwonu Villeneuve'a, tego też podbiło... Zupełnie jak by zemsta ducha ojca za wykopanie syna z BMW...

a co do Trullego - pośrednio się przyznał... http://sport.onet.pl/74455,1248769,1550 ... omosc.html

Więc wszystko zaczyna być jasne. Są to pierdoły że nie zmienial toru jazdy. nie zmieniał gwałtownie, ale też nie zostawił miejsca, a powinien niestety gapić się w lusterka wiedząc, ze ma za plecami szybszy bolid, w końcu nie od wczoraj jeździ w F1.

Edit: obejrzałem sobie TO: http://www.youtube.com/watch?v=kKaLsk258zI kilka razy dokładnie z użyciem pauzy, bo wszystko dzieje się za szybko zeby być czegokolwiek pewnym. Nie jest to jakaś świetna jakość, ale widać że odrywa się PRAWE kolo, czyli to, które w żaden sposób nie mogło dotknąć bolidu Trullego. Możliwe więc, ze albo leżało coś na torze, albo było coś popierdzielone z ustawieniami, a puknięcie w Trullego było tylko efektem ubocznym. Trulli zostawił niewiele miejsca, ale to nie było bezpośrednia przyczyną wypadnięcia Kubicy z toru, on po proastu jechał blisko krawędzi i lekkie podbicie koła, które było odpowiedzialne za trzymanie kierunku w tym zakręcie spowodowało, ze nie zmieścił się w ten zakręt. Tak więc Trullemu zwracamy honor.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez misiek_wrc » poniedziałek, 11 cze 2007, 00:26

Powiem tyle, że pierwszy raz w życiu przestraszyłem się oglądając relację w TV :( Najważniejsze że z Robertem wszystko OK i miejmy nadzieję że chłopak wyjdzie z tego wypadku bez skazy na psychice :) Trzymam kciuki :P
..:: !! QHR MAJCHER OGIEN NA TLOKI !! ::..
Avatar użytkownika
misiek_wrc
A5
 
Posty: 544
Dołączył(a): niedziela, 13 sie 2006, 15:50
Lokalizacja: Świdnica

Postprzez krzychd » poniedziałek, 11 cze 2007, 00:31

Jak to zobaczyłem, to byłem przerażony. Ale na szczęście, dziękować Bogu, wszystko jest OK. Nawet noga nie złamana. :D
KRzychd
Avatar użytkownika
krzychd
N3
 
Posty: 402
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 21:33
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sas » poniedziałek, 11 cze 2007, 02:21

żółtodziób napisał(a):
Edit: obejrzałem sobie TO: http://www.youtube.com/watch?v=kKaLsk258zI kilka razy dokładnie z użyciem pauzy, bo wszystko dzieje się za szybko zeby być czegokolwiek pewnym. Nie jest to jakaś świetna jakość, ale widać że odrywa się PRAWE kolo, czyli to, które w żaden sposób nie mogło dotknąć bolidu Trullego. Możliwe więc, ze albo leżało coś na torze, albo było coś popierdzielone z ustawieniami, a puknięcie w Trullego było tylko efektem ubocznym. .
no nie zgodze się
to prawe koło o którym mówisz - jak sie dokładnie przyjrzysz to widać że ono odpada na skutek uderzenia w murek za który wepchęli wcześniej czyjś bolid, z emocji juz nie pamiętam czyj.
Myśole ze Trulli w artykule z linku wszystko wyjasnił, tam jedą gdzieś niecałe 300 kmh i jesli Robert straciłtroche docisku to poszedło "prosto". Koło urwał zachaczajac o pierwszy murek a uderzył najsilniej w drugi, potem juz widać dokąłdnie jak było...Bolid raczej nie miał awarii choć nie spisywał sie dobrze i na pewno nie był na tyle bezipeczny żebyu jechać na 99 czy 100%
Wracajać do okolicznosci wypadku to tam jest taka zakładka z murków ,wjazd na tor i Kubica w zasadzie miał duzo sczescia że urwał na niej tylko koło bo jak by przy tej prędkosci oderzył w ten "RÓG" pierwszego murka i do tego lecąc z metr nad ziemią to mogłoby rozpruć bolid...Całe sczescie ze tak sie skonczylo...początkowo informowano o złamaniu nogi ale chyba ktośsie pospieszył. Oby tak
Trulli mysle ze nie jest niczemu winien bo raczej nigdzie w wyscigach nei ma zasady zmiany toru jazdy z uwagi na to ze ktoś siedzi 5 cm za tobą..
Opcja ze cos leżało na torze jest możliwa, być może cos omijał...czyste spekulacje :)
Zdrowia dla Robert Kubicy
Sas
sas
N2
 
Posty: 178
Dołączył(a): sobota, 24 gru 2005, 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marcus_wrc » poniedziałek, 11 cze 2007, 04:46

U mnie akurat jak był wyścig to prąd wyłączyli i na żywo nie widziałem. Jak obejrzałem relacię to byłem bardzo zdziwiony (zszokowany) tym wydarzeniem. Mam nadzieję że szybko wróci na tor. Trzymam za niego kciuki.
Avatar użytkownika
Marcus_wrc
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela, 14 sty 2007, 00:10
Lokalizacja: Zapady, koło Skierniewic

Postprzez Jerzyna » poniedziałek, 11 cze 2007, 07:33

W tym filmie dokładnie widać że po czymś przejechał !!!
http://www.youtube.com/watch?v=kKaLsk258zI w 14-15sekundzie za Robertem unoszą się w powietrzu jakieś części (bolid Sutila) - widać dokładnie!!!
!!! DYTKI OGNIA NA OESACH !!!
....Pelikan wracaj....
Avatar użytkownika
Jerzyna
N1
 
Posty: 58
Dołączył(a): wtorek, 2 sty 2007, 21:36
Lokalizacja: Opole/Grodków

Postprzez matadorRS » poniedziałek, 11 cze 2007, 09:42

Panowie ogladnijcie dokladnie jeszcze raz. Trulli mial racje ze Robert na niego na jechal. W 16 sekundzie filmu widac ze bolid sie lekko unosi (widac jak sie jedzie klatka po klatce z uzyciem Pauzy). pozniej Robert stracil przedni spoiler i pojechal prosto.
Avatar użytkownika
matadorRS
N1
 
Posty: 74
Dołączył(a): środa, 21 mar 2007, 22:28
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez rallyfan2 » poniedziałek, 11 cze 2007, 10:13

He ciekawe ze tor jest naszpikowany kamerami , bolidy tez a w tv widzimy tylko zdiecia z dwoch ujec.
rallyfan2
A6
 
Posty: 1021
Dołączył(a): środa, 9 lut 2005, 19:25

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 11 cze 2007, 10:41

pobicie koła: po pierwszym filmie można faktycvznie pomyśleć że to był murek, na ujęciu z bolidu Liuzziego widać, że do murku była spora odległość.

Przedni spoiler - on wcale nie odpadł.

Na ujęciu z tyłu widać było nie jedną wa DWIE chmury, pierwsza mniejsza, a po chwili duża, jak już wypadł z toru. Wytłumaczeń jest conajmniej kilka, od takiego że był kontakt z samochodem Trullego, poprzez odbicie się od czegoć co leżało na torze, aż po przecięcie opony. Trudno cokolwiek wyrokować...

Edit: ostatnia wiadomość, jaką przeczytałem to taka, że Robert uderzył NOSEM w koło Trullego przez to cały przód został oderwany od ziemii. Drobne jedfnak w dalszym ciągu mi się nie zgadzają, na fimie widać i nos i podskajujące koło w pewnym momencie. Możliwe jednak, że do kontaktu doszło WCZEŚNIEJ i był to lekki strzał żeby dać do zrozumienia Trullemu, że muli i żeby uważał bo zaraz będzie wyprzedzany. Po silnym uderzeniu nosem koło Trullego powinno też się uszkodzić, te mieszanki są przecież tak miękkie, że można je ciąć tępą stroną tasaka, mocne uderzenie nosem na pewno uszkodziłoby oponę.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 11 cze 2007, 10:57 przez żółtodziób, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez eSWu » poniedziałek, 11 cze 2007, 10:56

Zastanawia mnie dlaczego nie tylko media ale nawet niektóre osoby tutaj chcą znależć winę u kogoś, czy to Trullego czy konstruktorów czy syfu na torze. To takie robienie teorii "kuzajowskiej" czyli ktoś musi być winny.
Wszyscy widzimy te same ujęcia a na nich widać że Robert idzie po zewnętrznej a Truli tam gdzie wszyscy na tym łuku czyli z dwa, trzy metry od brzegu. Robert chcę się wpasować od zewnętrznej, auto zaczyna wypluwać, dotyka Trulego a dalej to już tylko fizyka. Na hamowanie nie ma miejsca bo czarne się skończyło, podbicie na górce, zahaczenie o bolid na poboczu i murek, rolka, murek. Z tych ujęć które nam dotychczas prezentowano (ciekawe gdzie jest on board od Kubicy) odpowiedź jest jedna: Było za szybko.
Moje fotki lotnicze.

http://www.airliners.net/search/photo.search?pid=34090 moje airliners.net
http://www.jetphotos.net/showphotos.php?userid=20927 moje jetphotos.net
Avatar użytkownika
eSWu
N3
 
Posty: 349
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:09
Lokalizacja: Pyrlandia

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 11 cze 2007, 11:03

eSWu, no co tym nie rób jaj z pogrzebu, gdzie Kubica a gdzie Kuzajowa fantazja... A opinie są takie że ten zakręt można przejść pełną dzidą, co potwierdzają prędkości tam osiągane, jedyny co można brać pod uwagę to zły dobór toru jazdy.

Az tych ujęć co są to nie ma tak naprawdę żadnej odpowiedzi której nie możnaby obalić.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez eSWu » poniedziałek, 11 cze 2007, 11:16

Ja mówię że media i niektóe osoby tutaj robią "Kuzajostwo" a nie sam Kubica bo póki co on publicznie się nie wypowiedział. W kwestii przejścia zakrętu ogniem się zgadzamy i ale nie koniecznie tą trajektorią którą jechał Robert.
Moje fotki lotnicze.

http://www.airliners.net/search/photo.search?pid=34090 moje airliners.net
http://www.jetphotos.net/showphotos.php?userid=20927 moje jetphotos.net
Avatar użytkownika
eSWu
N3
 
Posty: 349
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:09
Lokalizacja: Pyrlandia

Postprzez matadorRS » poniedziałek, 11 cze 2007, 11:31

Ja tam nikogo nie obarczam wina. Znajac zycie nigdy sie nie dowiem co bylo przyczyna. Jak bedzie wina bolidu to BMW powie ze robert na cos najechal i taka bedzie oficjalna wersja. Co do Trulliego to tez raczej nie jego wina bo tu idzie walka o centymetry przy predkosciach ponad 250km/h i nikt nie patrzy co sie za bardzo dzieje za pelcami. Zreszta Robert go nie wyprzedzal tylko najechal na niego!!
Avatar użytkownika
matadorRS
N1
 
Posty: 74
Dołączył(a): środa, 21 mar 2007, 22:28
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Formuła 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość