MSG Racing napisał(a)::shock: O kurcze ale sie nagle pojawiło ludzi znających i obserwujących Formułę 1 od hoho.
Marudzisz

Akurat nie jest to takie glupie co pisza...
Choc uwazam, ze Heidfeld w najlepszym samochodzie bylby Mistrzem Swiata. Podobnie jak np: Hill (syn), Villeneuve (syn) Rosberg (tata), Hakkinen (tez zapewnie czyjs syn

) i paru innych... Zanim zaczniecie sie czepiac o Hakkinena, to zwroccie uwage skad przyszedl, kiedy odszedl i gdzie jest teraz... Wybral najgenialniejszy moment na odejscie z F1. Niewazne zreszta.
Fakt jest taki, ze w tym sporcie decyduje auto, auto, auto, i dopiero lacznik miedzy kierownica i pedalami.
A to dlatego, ze jezdzi tam 20 (na okraglo) NAJLEPSZYCH kierowcow sposrod kilku(?) tysiecy uprawiajacych ten sport zawodowo lub pol-zawodowo ludzi.
Stad moj wniosek, ze Mistrzem moze zostac tam KAZDY ze startujacych. Nawet Liuzzi, Albers czy Speed...
Ale Heidfeld czy Albers nigdy nie beda tak wysoko...
Dlaczego??
Bo Heidfeld:
nie jest tak barwny i "goracokrwisty" jak Alonso czy Senna
niepoprawny jak Raikkonen
perfekcyjny (w wizerunku) jak M.Schumacher i znow Senna
uparty jak Hill czy Mansell
lodowaty jak Hakkinen
czarnoskory jak Hamilton
czy np: znikad jak..... Kubica
Czyli wg. mnie tu juz decyduje PR.
PR wielkich zespolow decyduje kto moze dostapic zaszczytu bycia Mistrzem Swiata, tak aby skorzystal i zespol i sponsorzy i F1...
I tu Heidfelda nie widze... Nawet z broda...
