F1 2008

Wszystko co dotyczy królewskiej kategorii wyścigowej

Moderator: SebaSTI

Postprzez SeBa » sobota, 16 wrz 2006, 23:38

dobra shiro to ja mam takie pytanie skoro będzie przy tym silniku skrzynia z ferrari gdzie obroty siegają góra 8-9 tys to to auto już na starcie będzie zmulone bo jak wiadomo zeby taki silnik jechał to potrzebuje obrotów a jak je osiągnąć przy normalnej jeździe skoro na pierwszym biegu to pewnie ze 150 km/h będzie jechał... nie rozumiem w ogóle jaki sens ma robienie takich kombinacji i ja zdecydowanie trzymał bym strone zółtodzioba że ktoś ci wkręcił kit a ty się cieszysz z tego jak murzyn z bateryjki.... po prostu jak dla mnie taki samochód w ogóle nie ma prawa bytu... a tak w ogóle to w jakim aucie to niby jest zamontowane?? pewnie jeszcze w jakimś FWD... :lol: :lol:
SeBa
N2
 
Posty: 133
Dołączył(a): poniedziałek, 4 paź 2004, 09:58
Lokalizacja: Kraków


Postprzez żółtodziób » niedziela, 17 wrz 2006, 00:42

Ja bym poprosił troszkę konkretów - jacy mechanicy, co powiedzili, jak to uzasadnili. Jakoś ani Ferrari ani żaden inny zespół startujący w F1 nie zbudowało silnika cywilnego który kręciłby się do 10 krpm. Jedyny silnik jaki znam to jednostka mazdy RX7 i RX8, ale to Wankel a nie silnik tłokowy i też wytrzymuje tylko 40 000 kilometrów. 8-9 000 obrotów to jest max co stosuje w cywilach. I to bez wzgledu na to czy silnik ma rodowód wyczynowy czy nie. No i teraz nałóż sobie na to stwierdzenie że facet kupił WYCZYNOWY silnik, zdjął z niego turbo, założył mechaniczny wtrysk i wsadził to do cywilnego wozu ze skrzynią biegów Ferrari, i uzyskuje tym normalny przebieg. ROTFL! Widziałeś kiedyś jak wyglądają toki, korbowody i panewki silnika wyczynowego? Sa ze trzy razy mniejsze i lżejsze niż w normalnym, cywilnym silniku! Sam tłok wygląda bardziej jak pokrywka od słoika. Tak trzeba odchudzać wszystkie ruchome elementy żeby silnik o pojemności 2,5- 3 litrów był w stanie wkręcić się na 15 krpm. Z litrówka nie ma takich problemów - z racji małej pojemności masa wirująca też jest mała, mniejsze są powierznie styku elementów (mniejsze tarcie) dlatego łatwiej jest uzyskać dużą prędkosć obrotową, nie potrzeba tak wszystkiego odchudzać, chłodzić , smarować. Porównane do motocykli jest całkowicie chybione.

Jeśli o mie choddzi to nie ma sprawy, jestemw stnie przyjąć argumentację mechanika, który w przekonujący sposób dowiedzie że jest możliwe uzyskanie przebiegu 300 000 km w silniku 2,65 litra kręconym do 15 000 obrotów to ja to przyjmę i postawię Ci flaszkę. Na razie jednak nie znam nic takiego i nie sądze zeby bło możliwe, chyba ze w Ferrari siedzą debile którzy mogliby się uczyć mechaniki od goscia który wziął wyczynowy silnik i założył mechaniczny wtrysk...

============================================

edit: pogłebszym namyśle stwierdzam ze jest czysto teoretyczna mozliwość że taki silnik osiagnie w miarę niezły przebieg.

1. jeśli zdjemie się turbo spadnie temperatura
2. jeśli tłoki mają mały skok (a nie wiem czy takjest w istocie) to tarcie nie będzie całkiem znośne, tyle że moment obrotowy będzie niski. w przypadku doładowania można go zwiększyc poprzez podwyższenie ciśnienia, ale w przypadku silnika wolnossącego nie będzie to go zbyt wiele jeśli całość ma mieć na tyle mały skok żeby wytrzymać przebieg 300 000 km.
3. poprzez zdjecie turbiny obniży się moment obrotowy przez co zmniejszą się obciażenia.
4. Zakładając że powyższe warunki będą spełnione zostanie w gruncie rzeczy niewiele mocy , cała taka akcja raczej będzie bez sensu, zwłaszcza biorąc pod uwag koszt takiej jednostki.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Shiro » niedziela, 17 wrz 2006, 01:28

Widze Zoltodziub, ze nie dasz mi spasować. OK, zrobil to starszy facet, nawiasem mowiac Polak, ktory przez 25 lat scigal sie w jakis formulach i na motocyklach. Prowadzi swoj warsztat pod wawą. Jesli Ci na tym zalezy, moge Ci na PW przeslac kontakt do niego. Silnik wraz z autem jest na sprzedaz, wiec pod pretekstem kupna, moglbys sie go wypytac o wszystkie nurtujace Cie kwestie. Prosilbym jedynie, bys odnosil sie do niego z szacunkiem, bo to juz starszy pan.. Wedlug mnie ma ogromna wiedze i umiejetnosci, ale ja tam zoltodziob jestem:) Silnik siedzi w starym Maserati.
Pytanie: skad wiesz, ze skrzynia z ferrari, ktora wytrzymuje do 9 tys nie wytrzyma 15 tys? Skad wiesz, ze ten motor bez elektroniki duzo go kosztowal?


ktoś ci wkręcił kit a ty się cieszysz z tego jak murzyn z bateryjki..

Z Toba Seba ja wogole nie mam zamiaru dyskutowac, bo z przepychanek na poziomie podstawowki wyroslem dluzszy czas temu.
Avatar użytkownika
Shiro
N1
 
Posty: 60
Dołączył(a): poniedziałek, 16 sty 2006, 01:11
Lokalizacja: że znowu!

Postprzez żółtodziób » niedziela, 17 wrz 2006, 05:20

OK, podaj namiary, ja gościa zapytam i o ile mi cokolwiek odpisze to podzielę się tą informacją na forum. Albo zwrócę honor albo będzie wielki LOL.

Nawiasem mówiąc nie znam Polaka który by się scigał w formułach i motocyklach przez 25 lat. W sumie w ogóle naszych ścigającyh się w formułach można policzyć na palcach, jeśli nie liczyć starych demoludowych formuł. Nie wiem skąd taki człowiek by miał dostęp do takiego silnika i kasę na niego.

Skąd wiem że dużo kosztował? Bo każdy wyczynowy silnik dużo kosztuje, a szczególnie tak wysilony. Jak chcesz wiedzieć ile to napisz do Judd'a albo Coswortha, moze ci powiedzą, ale najprawdopodobniej wyjdą z założenia że nie jesteś zespołem startującym w CART lub w INDY i zleją temat. Nie wiem nawet czy takie silniki w ogóle się sprzedaje, pewności nie mam, ale wydaje mi się ze silniki są wynajmowane przez zespoły, montowane są na wyścig i potem wracają do producentów, ma to na celu ochronę tajemnicy technnicznej. Na prawdę nie wiem co taki silnik robiłby w Polsce, nawet pozbawiony elektroniki. To jest technika na poziomie GP2, takie rzeczy raczej się niszczy niz sprzedaje do uzytku cywilnego.

Skąd wiem że skrzynia od Ferrari nie wytrzyma 15 tysięcy? Bo to jest o 70% więcej niz 9 tysięcy, nie sądzę żeby była robiona aż z takim zapasem. Zakładając nawet dokładne wywazenie elementów pozwalajacych na kręcenie się z taką prędkością to smarowanie i chłodzenie nie dałoby rady. Moznaby kombinować z chłodnicami oleju ale przy takim wzroście temperatury (a byłby on kilkukrotny) to nie byłoby łatwe zadanie. poza tym tak jak pisze SeBa - pomyśl o przełożeniach. Po pierwsze silnik który kręci się do 15 tysięcy obrotów przy 2-3 tysiacach moze pracować tylko na luzie, to jest jego bieg jałowy. moc zacznie się dopiero koło 12 tysięcy. A skrzynia Ferrari zestopniowana jest tak, zeby jeździć z obrotami góra do 9 tysięcy. Tak jak pisze Seba - jedynka kończyłaby się przy 150 na godzineę, ale oprócz tego problematyczne mogowby być jej dokręcenie. Możnaby sprawę "wyprostować" dając przekadnie główną o dwa razy większym przełożeniu, ale skąd taka wziąć? Tego nie dorobi żaden warsztat, a specjalistyczna firma taka jak np. Sachs wyprodukuje cos takiego pod warunkiem ze zamówisz całego tira takich przekładni albo moze nawet i więcej. Sprawa się nie klei z której strony by na to nie spojrzeć i nawet gdyby okazało się że warsztat prowadzi nowe wcielenie Ferdynanda Porsche albo Enzo Ferrariego to i tak bez odpowiedniego zaplecza nie ugryziesz tematu. Warsztat pod Warszawą to nie jest zaplecze do takiego przedsięwzięcia.

Po następne to co napisałeś na początku - 3,5 V6, Mugen... wypisz wymaluj jednostka Hondy NSX... Mugen przygotowuje takie silniki jako tuning przeznaczony do wozów cywilnych, słyszałem opowieści o Civikach Type R podkręcanych do 300 KM, takie wozy ponoć jeżdżą w Japonii, co prawda nie orientuję się jak wygląda sytuacja z V6-stkami od NSXów więc ręki sobie uciąć nie dam, ale zdziwiłbymsię gdyby tych silników Mugen nie podkręcał w podobny sposób. Oczywiscie nie do 15 000 obrotów, tylko do około 10-11... I to by się kleiło, znacznie większe szanse że tyle skrzynia od Ferrari wytrzyma, poza tym byłoby uzasadnienie do jej stosowania - skrzynia - w NSX silnik siedzi centralnie, skrzynia NSX byłaby więc bezużyteczna w aucie z klasycznym napędem bez przeróbek wykraczajacych poza możliwości warsztatu pod Warszawą.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Saruto » sobota, 30 wrz 2006, 10:04

Jeśli nie będzie padać to jutro zapowiada się ciekawy wyścig :) a jeśli dalej będzie padać to Alonso wygra bez problemu.
GO!!! Loeb & Latvala GO!!!
GO!!! Sandell & Kościuszko GO!!!
GO!!! Al-Attiyah & Hänninen GO!!!
Obrazek
http://batracer.com/-1FrontPage.htm?Buy/ Zapraszam do gry!
Avatar użytkownika
Saruto
A6
 
Posty: 1677
Dołączył(a): sobota, 21 sty 2006, 20:10
Lokalizacja: Kraków/Swoszowice

Postprzez Marmetal » sobota, 30 wrz 2006, 16:02

Oby nie padało :). Robert na świetnym dziewiątym miejscu, Nick tuż przed nim, a pierwszy rząd zajmie Renault. Zapowiada się ciekawa walka.
Marmetal
S2000
 
Posty: 3290
Dołączył(a): czwartek, 26 maja 2005, 15:20

Postprzez Saruto » niedziela, 1 paź 2006, 08:25

Robert całkiem nieźle nadrabia :)
Raikkuś też nieźle jedzie :) a Schumi się rozkręca :D
GO!!! Loeb & Latvala GO!!!
GO!!! Sandell & Kościuszko GO!!!
GO!!! Al-Attiyah & Hänninen GO!!!
Obrazek
http://batracer.com/-1FrontPage.htm?Buy/ Zapraszam do gry!
Avatar użytkownika
Saruto
A6
 
Posty: 1677
Dołączył(a): sobota, 21 sty 2006, 20:10
Lokalizacja: Kraków/Swoszowice

Postprzez !ADI! » niedziela, 1 paź 2006, 09:49

Ale dali po garach z tymi oponami!!! Się chłopaki pośpieszyły. Przecie było widać, że większość toru jest zalana wodą :/
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Postprzez Saruto » niedziela, 1 paź 2006, 10:26

5 okrążeń później by zjechał po slicki i skończyłby na miejscu punktowanym. Super że Schumi wygrał :D
GO!!! Loeb & Latvala GO!!!
GO!!! Sandell & Kościuszko GO!!!
GO!!! Al-Attiyah & Hänninen GO!!!
Obrazek
http://batracer.com/-1FrontPage.htm?Buy/ Zapraszam do gry!
Avatar użytkownika
Saruto
A6
 
Posty: 1677
Dołączył(a): sobota, 21 sty 2006, 20:10
Lokalizacja: Kraków/Swoszowice

Postprzez !ADI! » niedziela, 1 paź 2006, 12:40

O to się zgadza, bardzo się cieszę, że Shumi wygrał.
Natomiast zastanawiam się nad Fisico, czy to były "team orders", że tak niby zwolnił na koniec.
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Postprzez Saruto » niedziela, 1 paź 2006, 13:04

Byłem pewny że jak Schumi wyprzedził Alonso, to Fisi przepuści pod koniec wyścigu Alonso. Tylko że Alonso naprawde pomykał na maksa bo nic nie miał do stracenia, Schumi też jechał w tempie Fisico ale jak mu powiedzieli że Alonso jedzie na maksa to przyspieszył co było widać.
GO!!! Loeb & Latvala GO!!!
GO!!! Sandell & Kościuszko GO!!!
GO!!! Al-Attiyah & Hänninen GO!!!
Obrazek
http://batracer.com/-1FrontPage.htm?Buy/ Zapraszam do gry!
Avatar użytkownika
Saruto
A6
 
Posty: 1677
Dołączył(a): sobota, 21 sty 2006, 20:10
Lokalizacja: Kraków/Swoszowice

Postprzez Erni » niedziela, 1 paź 2006, 15:48

Powiem szczerze BMW mnie wqrwi**lo z tymi slickami, qg mnie to było po to, żeby zobaczyć jak się będzie prowadzić bolid na slickach poprzez Roberta, żeby Heidfeld nie ryzykował... Mnie zastanawia "bączek" Massy na nawrocie po najdłuższej prostej, bo wtedy Alonso był za nim i to może było dlatego, żeby go zwolnić (Alonso zjechał na pit-stop).
To już chyba nie jest sport...
Obrazek
Obrazek

DZIECI ŚCIĄGAJĄ NARTY WSIADAJĄ W GOKARTY!!!
Avatar użytkownika
Erni
N2
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota, 10 cze 2006, 17:14
Lokalizacja: Cieszyn

Postprzez schwepes » niedziela, 1 paź 2006, 16:19

Erni napisał(a):Powiem szczerze BMW mnie wqrwi**lo z tymi slickami, qg mnie to było po to, żeby zobaczyć jak się będzie prowadzić bolid na slickach poprzez Roberta, żeby Heidfeld nie ryzykował...

zarówno Robert jak i team twierdzą że decyzja została podjęta wspólnie, a nawet bardziej przez kierowcę, więc nie jest to błąd teamu na co początkowo wyglądało.
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez nick555 » niedziela, 1 paź 2006, 17:16

nie bądź naiwny a co ma powiedzieć? że zwalili? na pewno ma jakiś wpływ ale tam jest ktoś od taktyki i chyba widać było co Robert robił i jeszcze pere okrążen i byłoby tak jak powinno.
Skupuję stare radzieckie zegarki. Jak coś masz niepotrzebnego, zapraszam, może się dogadamy.
Avatar użytkownika
nick555
A6
 
Posty: 1530
Dołączył(a): wtorek, 14 wrz 2004, 22:19
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Właściciel Browaru » niedziela, 1 paź 2006, 17:45

Ja też miałem wrażenie, że zrobili z Kubicy kierowcę testowego dla Heidfelda, bo Nick dostał przez team radio info, że ma zjechać za dwa kółka. Akurat tyle czasu było potrzebne, żeby przetestować slicki na bolidzie Roberta. Ale gdy ocenić tę sytuację obiektywnie, to w zadzadzie po grzyba BMW miałoby tak robić? Jeśli chodzi o punkty do klasyfikacji konstruktorów (a to zdaje się priorytet zespołu), to więcej było do zyskania dzięki dojechaniu Roberta na wysokim miejscu niż dzięki urwanym przez Heidfelda dzięsiątym częściom sekundy.

Mimo wszystko Kubica pokazał się z bardzo dobrej strony. Ma chłopak jaja z granitu. Jak się czyta takie teksty:

autoklub.pl napisał(a):Robert rozpoczął festiwal wyprzedzeń. Minął kolejno Massę, Ralfa Schumachera (2), Trullego (3), Rosberga (4), Coultharda (8 ), Liuzziego (11), Speeda (15), Buttona (18 ), de la Rosę (20) i Barrichello (22).


to serce rośnie :D
Avatar użytkownika
Właściciel Browaru
 
Posty: 24
Dołączył(a): piątek, 7 maja 2004, 10:19
Lokalizacja: Gdynia

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Formuła 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron