motorsport.com

przez **Marmetal** » niedziela, 10 wrz 2006, 16:49

Jestem w szoku :shock:

. To niesamowity dzień dla polskiego sportu, Robert Kubica w swoim trzecim starcie w F1 stanął na podium :shock:

. Nie pamiętam, by któraś z dzisiejszych gwiazd osiągnęła taki wynik w swoim trzecim starcie. To po prostu niesamowite i zdumiewające. Jestem z niego dumny! Łezka mi się w oku zakręciła gdy wchodził na podium, a nad nim wisiała po raz pierwszy w historii wyścigów grand prix polska flaga! Niesamowite uczucie. Jeśli chodzi o sam wyścig to cieszę się, że wygrał Schumi, gdyż sytuacja w punktacji jest teraz bardziej ciekawa. Ma tylko dwa punkty straty do Alonsa, który na szczęście dziś nie dojechał i nie zabrał rodakowi ostatniego stopnia podium. Raikkonen nareszcie bez przygód dojechał na niezłym miejscu, trochę szkoda mi Massy, który pogrzebał szanse na punkty przed końcem wyścigu. Heidfeld pojechał całkiem nieźle, Fisichella i BAR-y również. Dramaturgii dodał fakt, że Alonso z Robertem wyjechali z boksu w tym samym momencie. Na niekorzyść Polaka mistrz świata go wyprzedził, ale jego dalsze losy dobrze znamy. Ten sezon jeszcze się nie skończył, mamy trzy wyścigi do końca (Chiny, Japonia i Brazylia). Schumacher vs. Alonso, Ferrari vs. Renault. Będzie ciekawie, sam nie pamiętam tak dobrego roku. Odnośnie końca kariery Michaela - szkoda, ten najbardziej utytułowany zawodnik w historii to wręcz ikona i symbol F1, ale na każdego nadchodzi kiedyś ten czas. Myślę, że w przyszłym roku skład Ferrari może wyglądać tak: Alonso-Raikkonen lub tak: Raikkonen-Massa. Renault swoich kierowców na rok 2007 już ustaliło (Fisichella-Kovalainen). To był niesamowity dzień, 10 września 2006 na zawsze przejdzie do historii polskiego motorsportu. Brawo Robert!

przez **Saruto** » niedziela, 10 wrz 2006, 17:13

Marmetal napisał(a):Myślę, że w przyszłym roku skład Ferrari może wyglądać tak: Alonso-Raikkonen lub tak: Raikkonen-Massa.

Alonso podpisał kontrakt z McLarenem na kilka lat

przez **piter306** » niedziela, 10 wrz 2006, 17:53

Za stary jestech na takie emocje, brawo Robert :!:

przez **cotic** » niedziela, 10 wrz 2006, 18:30

Robert brawo...
daleś nam spore emocje w wyścigu...
z niecierpliwością czekam na następny!

przez **MSG Racing** » niedziela, 10 wrz 2006, 19:33

żółtodziób napisał(a):ROBERT JEST WIELKI!!!!!

ROBRT JEST OGROMNY

przez **nick555** » niedziela, 10 wrz 2006, 19:49

Zostaje tylko pogratulować. I promować to co naprawde warto!!!

przez **żółtodziób** » niedziela, 10 wrz 2006, 20:03

Marmetal napisał(a):Dramaturgii dodał fakt, że Alonso z Robertem wyjechali z boksu w tym samym momencie. Na niekorzyść Polaka mistrz świata go wyprzedził, ale jego dalsze losy dobrze znamy

Przyznam się do bardzo niesportowej postawy - jak Alonso wyprzedził Kubicę w boksie to wykrzyczałem do telewizora - bodaj by ci się rozkraczyła ta renówka sępie jeden... nie wiem czy to Bóg, czy diabeł , ale ktoś tego wysłuchał, chwilę później renówka już się kopciła. BMW powinno jednak pogonić mechaniorów do treningu, bo byli wolni jak ślimak w ciąży i w sumie gdyby ruszali się szybciej to nie mowilibyśmy teraz że robertowi pomogło szczęście tylko ze całkowicie sam zapracował na swoją pozycję. I dla mnie tak własnie było - Był za szybki żeby Massa i Alonso mogli go wyprzedzić, jestem pewien że mógł się skutecznie bronić do sameog końca wyścigu. Zresztą Massa od samego początku próbował go atakować, dwoił się i troił, ale nie byl w stanie nic poradzić.

przez **bullitt** » niedziela, 10 wrz 2006, 20:24

Dziadek mojego kumpla na widok awarii Alonso: Uuuuuu, bierze olej

A teraz na pważnie: Piękny wyścig i wynik na który Robert zasłużył od początku do końca. Fantastyczny start i kolejny dowód na to, że BMW są coraz szybsze. Widać było gołym okiem, że Ferrari Massy trochę puchło na szybkich partiach. Najbardziej podobało mi się jak Todt i Schumacher patrzyli na Roberta i pewnie w myślach rozkminiali "who da fuck is that bastard..."

A dla Roberta największą nagrodą było chyba poklepanie po plechach przez Mistrza. Mimika twarzy Michalea mówiła wyraźnie: Szacunek, młody, szacunek... Myślę, że to dopiero początek, a więc Robert ognia

przez **Cendra** » niedziela, 10 wrz 2006, 20:42

Robert doslownie jest wielki

naprawde gratuluje mu z calego serca, nie myslalem ze uda mu sie tak szybko wbic na podium

zycze mu wszytskiego najlepszego i auta najszybszego

przez **GrzegorzChyla** » niedziela, 10 wrz 2006, 20:50

żółtodziób napisał(a):Przyznam się do bardzo niesportowej postawy - jak Alonso wyprzedził Kubicę w boksie to wykrzyczałem do telewizora - bodaj by ci się rozkraczyła ta renówka sępie jeden... nie wiem czy to Bóg, czy diabeł , ale ktoś tego wysłuchał, chwilę później renówka już się kopciła.

oliwa sprawiedliwa :-)

żółtodziób napisał(a):BMW powinno jednak pogonić mechaniorów do treningu, bo byli wolni jak ślimak w ciąży i w sumie gdyby ruszali się

a zwłaszcza ten jeden który (tak mi się przynajmniej wydaje) coś wykombinował tuż przed nosem Roberta i przez to on wyjechał razem z Alonso... I wydaje mi się że Robert odpuścił w newralgicznym momencie, tak jakby nie chciał siary robić ;-)

przez **Locutus** » niedziela, 10 wrz 2006, 22:22

Bóg pokarał Alonso za pyszałkowatość. A Kubica został wynagrodzony za wcześniejsze kłopoty.

To wielki dzień, historyczny dla sportów samochodowych w Polsce i na świecie. Wielu rajdowców próbowało swych sił, a w wyścigach było z tym gorzej. Teraz zaczynają powoli w Polsce wyścigi nadrabiać stratę do zainteresowania rajdami.

Pytanie ktore pewnie pojawialo sie wielokrotnie !
Czy jest gdzies w sieci miejsce w ktorym mozna sciagnac lub ogladnac pelne relacje tv lub przynajmnie fragmenty z GP ??

przez **MilaGros** » poniedziałek, 11 wrz 2006, 09:15

teraz rozumiem ....

oglądam wyścigi F1 od jakiegoś czasu (początki TV satelitarnej w PL), czasy walki Prosta z Senną ...

... jakieś 5 lat temu byłem we włoszech i akurat był wyścig F1, oglądałem go razem z włochami i jak patrzyłem na nich to się pukałem w czoło, myśląc czym oni się tak podniecają, a podniecali się naprawde ostro ... zobaczyłem wtedy że oni kochają ten sport i kochają ferrari ...

... wczoraj zrozumiałem .... zaraz po starcie zacząłem krzyczeć do TV tak że moja druga połowa przybiegła przerażona sprawdzić co się dzieje ... (i już została do końca wyścigu)

Jak to co się dzieje ... kochanie ... piękny start Kubicy jest czwarty, trzeci ... TAAAAK jest trzeci ... a później .... drżące serce, zaciśnięte dłonie, suchość w gardle ... dawaj Robert, dawaj ....

emocje targały mną wielkie, piękne odpieranie ataków Massy, wielki zawód jak Kubica (a raczej BMW) przegrał pojedynek na pit stopie .... znowu euforia gdy z bolidu Alonso buchneły kłęby dymu (wiem, wiem kapke niesportowe zachowanie z mojej strony) ... ale to podium mu się należało ...

... och co to był za wyścig ... teraz rozumiem Włochów, którzy mają swoje przedstawicielstwo w F1, teraz to rozumiem bo my mamy też naszego przedstawiciela ... dzięki Ci Robert za wczorajsze emocje ... wczoraj zrozumiałem czym podniecają się Włosi , gdy ich ferrari walczy ... bo wczoraj tego doświadczyłem .... doświadczyłem wspaniałej walki Roberta Kubicy ... raduje sie serce, raduje się dusza gdy Robert Kubica do wyścigu rusza ....

[/url]

przez **Saruto** » poniedziałek, 11 wrz 2006, 15:13

żółtodziób napisał(a):Przyznam się do bardzo niesportowej postawy - jak Alonso wyprzedził Kubicę w boksie to wykrzyczałem do telewizora - bodaj by ci się rozkraczyła ta renówka sępie jeden... nie wiem czy to Bóg, czy diabeł , ale ktoś tego wysłuchał, chwilę później renówka już się kopciła.

Ja cały czas krzyczałem "spali się, spali się" i się udało

bardzo dobrze że Robert skończył na pudle i licze na kolejne dobre starty w tym sezonie.

przez **Marmetal** » poniedziałek, 11 wrz 2006, 18:45

Saruto napisał(a):
Marmetal napisał(a):Myślę, że w przyszłym roku skład Ferrari może wyglądać tak: Alonso-Raikkonen lub tak: Raikkonen-Massa.

Alonso podpisał kontrakt z McLarenem na kilka lat

Zgadza się, zupełnie o tym zapomniałem

.

żółtodziób napisał(a):
Marmetal napisał(a):Dramaturgii dodał fakt, że Alonso z Robertem wyjechali z boksu w tym samym momencie. Na niekorzyść Polaka mistrz świata go wyprzedził, ale jego dalsze losy dobrze znamy

Przyznam się do bardzo niesportowej postawy - jak Alonso wyprzedził Kubicę w boksie to wykrzyczałem do telewizora - bodaj by ci się rozkraczyła ta renówka sępie jeden... nie wiem czy to Bóg, czy diabeł , ale ktoś tego wysłuchał, chwilę później renówka już się kopciła.

Heh, ja też mu źle życzyłem, chyba zresztą każdy (a chociaż większość) z nas

. Bóg nas wysłuchał

.

A Christian Klien ogłosił, że nie przyjmuje oferty Red Bulla na starty w Champ Cars w sezonie 2007. Tym samym obecny trzeci kierowca RBR - Robert Doornbos pojedzie w Chinach, Japonii i Brazylii. To już kolejny "piątkowy" zawodnik, który zaliczy w tym roku swoje pierwsze grand prix

. Swoją drogą, nie rozumiem decyzji Kliena - Champ Cary to świetna rzecz, dająca duże możliwości, sprawdzenie się, poznanie USA. Ile bym dał za takie coś. Ale jeśli woli być testerem w Toyocie lub jeździć dla Spykera...

motorsport.com

F1 2008

Kto przegląda forum