Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale uważam że Ferrari i Schumacher popadło w coś rodzaju samozachwytu. Było wiele lat na topie, i Renault nie mogło z nimi konkurować. Z mojego punktu widzenia wygoląda to tak, ze Ferrari w pewnym momencie przestało intensywnie ulepszać bolid, zaś renault bendąc dawniej w cieniu Ferrari zrobił bardzo duży postęp, stawiając dodatkowo na młodych (Alonso).
Wszystko się kiedyś kończy, na pewno jednak Ferrari nie spoczęło na laurach. Renault miało więcej szczęścia, inżynierownie mieli lepszego "nosa", może zadecydowało jakieś swieże podejście, jest wiele czynników krtóre mogły zadecydować że Renówki sa lepsze od Ferrari, nie uwierzę jednak że w Ferrari odpuścili sobie, w grę wchodzą za duże pieniądze żeby sobie odpuszczać.
Ja nie należę do fanów Schumachera, ale trudno jest nie zauważyć, że wystartował z pit-lane a dojechał jako 5. Faktem jest, że kilku zawodników przed nim skończyło przedwcześnie ściganie, ale to mogło spotkać każdego. A Schumi nawet wyprzedzał.
prezes-tk
Ale jego stratado Alonso rosła systematycznie, w pewnym momencie tracił całe okrążenie.
A ja powiem tak. Ze nie lubia Schumiego i Ferrari to wiadomo oficjalnie.Ale zadał ktos sobie pytanie dlaczego tak naprawde go nie lubia?????????
Nie lubia dlatego bo zazdroszcza mu jego talentu.tytułów mistrzowskich i dobrego sprzetu???
A po zatym dlaczego zawsze jak sie o cos oskarza Ferrari i Schumiego to panem który robi to ostatnio najgłosniej jest Briatore????????
Bo wie ze w tym sezonie jego Renówki nie sa juz tak piekielnie szybkie i ze Ferrari bez problemu konkuruje z nimi.Dlatego jak nie mozna pokonac rywala Fair Play to trzeba go załatwic przy zielonym stoliku!!!!!!!!!!
A ileż to razy Ferrari stosowało niesportowe zagrania? Swego czasu robili podd górkę nawet Minardi, które i tak nie mialo szans im podskoczyć, skurwysynili więc chyba dla czystej przyjemności. Że nie wspomnę już zeszłorocznego Indianapolis.
Co do Flavio to facet rzeczywiscie oprócz problemów z powstrzymywaniem huci ma Alergię na Schuimachera, a od przyszłego roku będzie miał też alergię na Alonso, tym bardziej Schumacher powinien odstrożniej prowadzić takie rozgrywki. W poniedziałek specjalnie jeszcze raz obejrzałem sobie w TV4 ten moment, koła był zablokowane tylko przez krótką chwilę, w momencie w ktorym zaczął prostować kierownicę JUŻ SIĘ KRĘCIŁY, mógł więc chociaż usiłować zmieścic się w zakręcie. Wnioski są takie że albo zrobil to celowo, albo drastycznie spadała jego forma, z czego prawdopodobieństwo pierwszej opcji jest sto razy większe.